Przyznam, nie myślałam nawet że kiedyś na taki trafię i nie chciałabym zapeszyć pisząc te słowa. Z tym kremem kumpluję się dopiero od tej zimy, więc może oceniłam go nieco na wyrost, ale póki co jestem zachwycona.
Wszystkie "zimowe" kremy jakich do tej pory używałam były bardzo gęste i treściwe, przez co zostawiały tłustą warstwę na twarzy przez dłuższy czas. Przyznacie chyba, że nawet w zimie nie jest to nic przyjemnego. Podobną historię miałam w tamtym roku z kremem Pharmaceris. Wtedy jeszcze nie wierzyłam, że istnieje skuteczny krem, który nie musi zostawiać nam tłustej warstwy.
W tym roku postanowiłam wypróbować inny apteczny specyfik o którym już co nieco czytałam. Samą markę Iwostin lubię, więc nic nie stało na przeszkodzie aby spróbować.
Pełna nadziei kupiłam Krem ochronny z lipidami SPF 15 z Iwostin. Za 75 ml tubkę zapłaciłam 32 zł (myślę, że nieco przepłaciłam, bo w moich aptekach ceny bywają zawyżone).
"Krem ochronny z lipidami SPF 15 na zimę Iwostin Sensitia jest emulsją wody w oleju (w/o). Tworzy na skórze delikatny film ochronny, skutecznie i długotrwale zabezpieczając ją przed szkodliwym wpływem czynników zewnętrznych m.in. wiatru i mrozu. Dzięki bogatej formule odżywia i regeneruje wysuszoną skórę oraz przywraca jej naturalną funkcję ochronną.
- Phytowax - Odbudowuje naturalną strukturę lipidową skóry oraz dostarczaja jej niezbędne nienasycone kwasy tłuszczowe (NNKT) i fosfolipidy.
- Bogaty w fitosterole i lecytynę Olej macadamia doskonale zmiękcza, natłuszcza i uelastycznia skórę."
Codziennie rano otulam moją twarz delikatną powłoką i powiem Wam, że działa.. Co mnie w nim urzekło? Bardzo szybko się wchłania, już kilku minutach po nałożeniu robi się niemal niewidoczny na skórze, mimo, że ma gęstą konsystencję. Z powodzeniem można stosować go pod makijaż. Pachnie bardzo delikatnie i naturalnie. Można stosować go u dzieci i niemowląt powyżej 3-ciego miesiąca, co według mnie daje jakąś tam nadzieję, że powinien być delikatny dla skóry. Posiada filtr SPF 15 i jest przeznaczony do skóry alergicznej i wrażliwej. Dobrze chroni przed mrozem i niweluje spowodowane tym zaczerwienienia skóry. Poza tym po aplikacji skóra jest wygładzona i przyjemna w dotyku:)
Skład: Aqua, Iwonicz Aqua, C12-15 Alkyl Benzoate, Polyglyceryl-4
Isostearate, Cetyl PEG/PPG-10/1Dimethicone, Hexyl Laurate,
Caprylic/Capric Triglyceride, Ethylhexyl Methoxycinnamate, Octocrylene,
Glycerin, Mineral Oil (liquid Paraffin), Butyl Methoxydibenzoylmethane,
Macadamia Ternifolia Oil, Microwax, Methylmetacrylate, Crosspolymer,
Hydrogenated Stearyl Olive Esters, Hydrogenated Castor Oil, Sodium
Chloride, Tocopheryl Acetate, Citric Acid, Phenoxyethanol, Butylparaben,
Propylparaben, Ethylparaben, Methylparaben, Disodium EDTA, PEG-8,
Tocopherol, Ascorbic Acid, Ascorbyl Palmitate
Według mnie to bardzo dobry krem, który również Wam mogę polecić.
Jest na mojej liście zakupów :)
OdpowiedzUsuńKuszący ;)
OdpowiedzUsuńJa do jakiegoś czasu markę Iwostin uważałam za bardzo dobrą. Ale jak zaczełam interesować się składem to już jej nie lubię.
OdpowiedzUsuńKupiłam maseczkę, krem do dłoni które stoją i nawet nie polecam tej marki moim klientkom a kiedys polecałam jako tańszy zamiennik Avene.
4 parabeny Butylparaben, Propylparaben, Ethylparaben, Methylparaben i Mineral Oil (liquid Paraffin)to trochę za duzo jak na markę apteczna. Przynajmniej tak mi się wydaje :(
Dzięki za ten post! Kompletnie nie wiedziałam jaki krem wybrać, nawet w aptece nie umieli mi doradzić. Próbowali mi wepchnąć taki do stosowania na Syberię. Myślisz, że przy mrozach typu -15 (wiem, jeszcze nie ma, ale pewno nadejdą), będzie dobry?
OdpowiedzUsuńMam od nich parę kremów, również te na lato z filtrem SPF50 i byłam zachwycona właśnie tym, że nie pozostawia po sobie tłustego filmu. Wersja zimowa przyda się na pewno.
OdpowiedzUsuńChociaż u mnie na śląsku mam wrażenie, że już od ponad tygodnia słońca nie widać, więc nie ma za bardzo jest się przed czym chronić xD'
źle mi się kojarzy.. co prawda tego akurat nie miała, ale tą wersję lipidową- wygląda podobnie. Miałam dwa takie opakowania i oba w bardzo krótkim czasie się rozwarstwiły :( z tubki leciała maź i olej... a przechowywałam jak należy, żadnej wilgoci, zmian tamperatury, kaloryfera itd
OdpowiedzUsuńDziękuję za tego posta, ponieważ cały czas poszukuję idealnego kremu :)) Niestety na doz.pl jest niedostępny, a już chciałam zamawiać :((
OdpowiedzUsuńMój chłopak kiedyś używał go, gdy wyjeżdżał na narty i był bardzo zadowolony. Myślę, że jeśli ktoś ma cerę suchą i nieskłonną do zapychania to będzie super chronił przed mrozem i wiatrem :)
OdpowiedzUsuńnie znam, wydaje się być ok
OdpowiedzUsuńUwielbiam kosmetyki z Iwostin Sensitia <3 Obecnie używam tego na noc z wit Ci E i mimo ze to strasznie tluste to bardzo fajny dla mojej cery;) Musze poszukać tego z filtrem na dzień :)
OdpowiedzUsuńbardzo przydatna notka :) własnie szukam jakiegoś fajnego i w miarę możliwości taniego kremu na zimę bo po zwykłym nawilżającym popękały mi naczynka :/
OdpowiedzUsuńJa na szczęście nie mam problemu ze skórą zimą i nie czuję potrzeby zmiany kremu na ten czas. Jednak będę pamiętać. :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam go, nie rozstaję się z nim żadnej zimy od 3 lat :)
OdpowiedzUsuńja już znalazłam swój idealny nawilżacz :) ale jak mi się znudzi to chętnie się za nim rozejrzę :D
OdpowiedzUsuńWygląda nieźle;)
OdpowiedzUsuńciekawa recenzja, rzadko można spotkać krem ochronny, który nie byłby tłusty i okropny...Ja rozglądałam się za wersją Lipidia, ale niestety ostatnio nigdzie nie można było go znaleźć (stacjonarnie), więc w końcu dalej stosuję najzwyklejszy krem na dzień z filtrem, obecnie Avene :) Z Sensitii jeszcze nic nie miałam, ale kusi mnie ta seria.
OdpowiedzUsuńJa polubiłam Nutri Gold od L'Oreal, dla mojej skóry jest idealny :)
OdpowiedzUsuńIwostin lubię, spojrzę na ten produkt:)
OdpowiedzUsuńSkusiłabym się, zwłaszcza, że Iwostin lubię, a ten kremik ma filtr :) do tego 75 ml, jeśli nawet za 32 zł to nie jest dużo, na dozie jest za 26,47 zł, ale póki co niedostępny ;)
OdpowiedzUsuńmiałam kilka rzeczy z tej firmy, jedne naprawde dobre, inne takie sobie.
OdpowiedzUsuńlubię kremy iwostin, ale z tym jakoś szczególnie się nie polubiłam. Wolę ich wersje kjremów nawilżających. Kremów na zimę szukam gdzie indziej
OdpowiedzUsuńz kremów iwostin byłam kidyś zadowolona...tego jeszcze nie miałanm ;)
OdpowiedzUsuńJa też mam zawsze problem ze znalezieniem właściwego kremu do twarzy. Albo za tłusty, albo zapycha, albo nieziemsko śmierdzi. Dobrze wiedzieć, na co warto zwrócić uwagę:)
OdpowiedzUsuńkupiłam w tym roku swój pierwszy krem zimowy i niestety kulą w płot, a raczej kulą w pharmaceris... za ciężki, na mojej tłustej skórze zupełnie się nie sprawdza. na pewno chroni przed mrozem, nawilża ale to, jak zapycha moją skórę już mi się nie podoba. jeśli wrócą mrozy, to wznowię poszukiwania :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, A
Nie uzywalam tego kosmetyku,z opowiadan znam tez markę.kosmetyki tej firmy sa dla mnie za male i za drogie.jesli jednak chcesz sprobowac czegos jeszcze polecam krem zimowy FARMONA -20 PROTECT SPORT.Jest to krem silnie nawilzajacy.
OdpowiedzUsuńzapraszam na mojego bloga,gdzie opiniuje kosmetyki:) milo mi bedzie jesli zostawisz slad po sobie,dopiero zaczynam,ale zamiescilam juz kilka recenzji.
opiniuj-kosmetyki.blogspot.com
wydaje się ciekawy :)
OdpowiedzUsuńJa jeszcze szukam swojego ideału:)Może wypróbuje ten Iwostin:)
OdpowiedzUsuńZapraszam na rozdanie u mnie:
http://haircarebymadie.randan.pl/noworoczne-rozdanie-u-madie/
Ciekawa recenzja, może się skuszę na wypróbowanie ;) Przyznam, że nie miałam jeszcze kremu z tej firmy, a przekonujące jest to, że nie zostawia tej warstwy na twarzy, bo rzeczywiście większość kremów ma w sobie tę wadę.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńJeśli tylko uda mi się zużyć 3 kremy, które czekają w kolejce, być może skuszę się na ten polecany przez Ciebie. Obawiam się jednak, że wtedy już dawno będzie po zimie i nijak mi się zda;/
OdpowiedzUsuńDo siego roku 2013 Kokosku;)
ciekawa recenzja )
OdpowiedzUsuńja się kręcę koło Emolium - krem ochronny z spf20, ponoć jest b.dobry na zimę i chyba jest na niego promocja w w superpharm :)
on jest świetny:) polecam:)
OdpowiedzUsuńZ lipidami? Warto spróbować już szukam czegoś na zimę, bo wiatr już zimny
OdpowiedzUsuńPrzyznam szczerze, że nie miałam go nigdy w ręce, ale z chęcią bym spróbowała. Ale na razie korzystam z planet spa i jestem mega zadowolona z niego. W torebce jest ciągle. Jak ktoś ciekawy, to u mnie jest recenzja, pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń