O płynie micelarnym L'Oreal do cery suchej i wrażliwej huczy cała blogosfera, czy ktoś jeszcze o nim nie pisał? Swój kupiłam podczas promocji w Rossmannie za całe 10,99zł (w L'Eclerc z tego co kojarzę ceną oscylowała wokół 16-17zł). Makijaż najbardziej lubię zmywać micelami, nie znoszę mleczek i dwufazówek (chociaż sporadycznie robię wyjątki). Nie powiem, żeby micele były bardzo wydajne i tak jest też w tym wypadku, idą jak woda przy demakijażu. Pocieszające jest jednak to, że mimo dużego otworu w opakowaniu nie muszę zbierać płynu z podłogi jak np. przy dwufazówce z Bielendy :) [klik]
Według informacji na opakowaniu jest to kosmetyk bezzapachowy i hipoalergiczny, ja wyczuwam w nim bardzo, bardzo delikatne mydlane nuty. Nie podrażniał mojej skóry, nie sprawiał że była ściągnięta. Rano używałam go nawet zamiast toniku (Proszę uświadomcie mnie czy micele mogą zastąpić toniki na stałe czy to jednak dwa zupełnie różne kosmetyki?)
Po kilku użyciach byłam zachwycona jak dobrze poradził sobie z tuszem do rzęs [niestety nie testowałam na wodoodpornych bo takowych nie używam], przykładam płatek kosmetyczny, chwila i ani śladu po maskarze. Myślę sobie, wow, jest dobrze. Cienie, podkład, róż itd. to również nie był dla niego żaden problem. No i tu może już się domyślacie...kiedy byłam bliska okrzyknięcia go moim KWC (Kosmetyk Wszech Czasów) przyszło zmierzyć się ze zmyciem eyelinera... Przy pierwszym takim podejściu mój czarny eyeliner w żelu z Maybelline rozmazał się na pół twarzy i nie szło go w ogóle zmyć. Kolejne podejścia były lepsze - trzeba wykazać się większą cierpliwością, przyłożyć płatek do powieki i czekać aż eyeliner się rozpuści (trwa to nieco dłużej niż przy tuszu), nie było jednak nadal idealnie. Sama nie używam zbyt często eyelinera więc ostateczny bilans wyszedł na plus (czy naprawdę wierzycie, że kreski każdemu pasują a wszystko zależy jedynie od ich kształtu? Nadal nie mogę się do tego przekonać).
Micel określiłabym jako skuteczny, mimo małych potknięć. Nie polecałabym go jednak dla dziewczyn u których eyeliner jest nieodłącznym elementem makijażu bo mogą nie być zadowolone. podejrzewam, że z kosmetykami wodoodpornymi nie będzie inaczej. Póki co planuję po tym opakowaniu wrócić do Bourjois i porównać który był fajniejszy.A później...to się okaże:)
Sama go nie miałam jeszcze, lecz słyszałam pozytywne opinie. Gdy trafię na jakiejś promocji to bardzo chętnie spróbuję. Eyelinera nie używam wcale, więc powinien się u mnie dobrze sprawdzać.
OdpowiedzUsuńSylwia
Zatem powinnaś być zadowolona, bo przy eyelinerze już tak łatwo nie jest:)
UsuńCiągle mam zamiar go wypróbować ale zawsze znajdzie się coś innego w kolejce.Mój codzienny makijaż to tylko tusz więc myślę że da radę :)
OdpowiedzUsuńMagdaleno miałam identycznie:) Przerobiłam kilka innych miceli zanim kupiłam ten, ostatecznie skusiła mnie promocja i uznałam, że to dobry moment żeby go wypróbować.
UsuńMialam ten sam problem z eyelinerem :) I rzeczywiscie jest troche malo wydajny wiec po skonczeniu buteleczki wroce jednak do Cudownego Olejku do demakijazy L'Oreal'a w ktorym sie po prostu zakochalam :)
OdpowiedzUsuńWidzę, że gustujesz w kosmetykach L'Oreal? :)
UsuńJa z miceli znam właściwie tylko Biodermę :)
OdpowiedzUsuńCzy micel zastąpi tonik? Zdania na ten temat są podzielone...
Ja uzywam micela do zmycia makijażu, a później myję twarz wodą i pianką do twarzy. Więc siłą rzeczy musze użyć także i tonik. Moim zdaniem tonik i micel to dwa różne produkty, jeden nie zastąpi drugiego ;)
Bioderma siedzi stale w mojej głowie, ale jakoś kupić nie mogę:) Chyba obawiam się, że nie jest super tania a mi się spodoba :P
Usuńdziwne, miałam już 3 butelki i dla mnie jest idealny!
OdpowiedzUsuńNie robię kresek więc płyn nie powinien mieć problemu z moim makijażem. Myślę, że gdy go dorwę na jakiejś promocji to na pewno wypróbuję ;)
OdpowiedzUsuńMówisz, że huczało o nim...?! Kurka wodna przegapiłam ;-)
OdpowiedzUsuńJa uważam że kreska nie każdemu pasuje ;-)
Ja mam swojego sprawdzonego micela z Biedronki i nie zamienię go na nic innego :-)
Serio przegapiłaś? :) Tak się ostatnio zastanawiałam i on mi w sumie trochę przypomina ten micel z Biedronki ale jest wg mnie skuteczniejszy:) Z kreską to ja mam odwieczny problem, uwielbiam je u innych, ale sama mam za małą powierzchnię powieki, jak zrobię kreskę to niewiele poza nią już widać:)
UsuńWydaje mi się że micel spokojnie może zastąpić tonik. Wiele osób używa zamiast toniku np wodę termalną. Powiem szczerze, że tonik jest takim krokiem w pielęgnacji, który chyba jako jedyny można pomijać :)
OdpowiedzUsuńKasiuleczko ja lubię toniki, bo uspokajają moją skórę po kąpieli i fajnie ją odświeżają, chociaż wiem, że wiele osób je pomija. Często jednak zamiast nich używam miceli więc już sama nie wiem. Sądzę, że może być jakaś znaczna różnica jeśli chodzi np. o pH obu tych kosmetyków więc już mają inne działanie, specjalistą jednak nie jestem.
Usuńnie miałam, ale pierwszy raz spotkałam się z negatywna opinią na jego temat :)
OdpowiedzUsuńNie powiedziałabym, że jest negatywna:) Jeśli jednak ktoś nim bez problemu zmywa eyeliner to jestem pełna podziwu, bo wg mnie nie da się.
UsuńU mnie sprawdził się genialnie, bardzo się z nim polubiłam i na pewno będę do niego wracać.
OdpowiedzUsuńOj chyba u mnie się nie sprawdzi, skoro nie radzi sobie z eyelinerami. Szukam dobrego płynu dwufazowego do demakijażu oczu, który przy okazji nie uczula. Teraz denkuję płyn z Yves Rocher, ale cena trochę mnie odstrasza i myślę o czymś tańszym i bardziej wydajnym;)
OdpowiedzUsuńja również słyszałam na temat tego produktu wiele pozytywnych opinii, i nawet mam ochotę na wypróbowanie go ;)
OdpowiedzUsuńWiadomo że wszystko zależy od kosmetyków jakich się używa. U mnie zmywał wszystko i bardzo go polubiłam. Jednak Garnier okazał się równie dobry,a do tego ma większą pojemność i porównywalną cenę.
OdpowiedzUsuńCo do tonizowania cery to jak najbardziej można go stosować i za to właśnie polubiłam micele. Nie tylko oczyszczają, ale też pielęgnują, więc zastępują z powodzeniem kilka kosmetyków :)
Eyelinery nie są chyba dla osób z opadającymi powiekami, nie wiem, nie znam się:) Ja jeszcze nie pisałam o tym płynie, ale może dlatego, że jestem sknera i używam na razie płynu z BeBeauty za 5 zł.
OdpowiedzUsuńRaz go miałam i nie był bardzo wydajny i faktycznie z czarnymi kreskami radzi sobie topornie.
OdpowiedzUsuńTo nie pierwsza opinia, o tym że nie do końca dobrze sobie radzi z demakijażem oczu. ja jestem bardzo zdziwiona, bo na co dzień noszę eyeliner, tusz i do tego czarny kohl, jak cienie to na ogół ciemne i pokochałam ten micel właśnie za to, jak świetnie razi sobie z demakijażem! Widocznie jednak wszystko zależy od kosmetyków, jakie używamy, a może i od skóry? Albo jaka butelka płynu się trafi? :)
OdpowiedzUsuńJa zastępowałam micelem i tonik cały czas z rana, nie wiem czy to fachowe, ale nie zauważyłam jakiś minusów z tego płynących, więc polubiłam posiadanie jednej butelki kosmetyku, zamiast trzech - mleczka, toniku i płynu do demakijażu oczu :)
Nie używałam go jeszcze i chyba w najbliższym czasie nie spróbuję, bo w kolejce stoi nowy micel od Garniera:)
OdpowiedzUsuńStrasznie nie lubię tego kosmetyku.
OdpowiedzUsuńUżywałam bo, bo używałam. Myślałam,że zastąpi mi mój płyn dwufazowy z Nivea ale tutaj pojawiła się niespodzianka.
Gdy chciałam zmyć oko, cienie szły raz dwa a tusz? nawet niewodoodporny nie chciała zejść.
Moim zdaniem ten płyn micelarny nadaje się tylko do mycia umywalki po tuszu i cieniach, ale bez wody też jet niepotrzebny.
Nie wiem dlaczego on nie działa u mnie. Nawet podkładu/kremu BB nie umiał zmyć. Potrafiłam przetrzeć całą twarz nim i nic. A wzięłam mleczko do demakijażu i tu bum. Wszystko jest na waciku a przy tym płynie nic nie było. Ach.
Pozdrawiam.
Słyszałam o nim wiele pochlebnych recenzji jednak po tej waham się czy go kupić
OdpowiedzUsuńA ja bardzo go polubiłam!
OdpowiedzUsuńDla micel to kosmetyk do demakijażu a tonik stosuję rano i wieczorem gdyż pozwala przywrócić mojej skórze właściwe ph.
No to się przestraszyłam właśnie dzisiaj go kupiłam :) Ale wodoodpornych tuszy nie używam, eyeliner od wielkiego święta więc nie powinno być źle
OdpowiedzUsuńSuper ;)
OdpowiedzUsuń