Dziś kilka słów na temat toniku, co do którego mam nieco mieszane uczucia. Od toniku oczekuję głównie odświeżenia skóry i usunięcia uczucia ściągnięcia po umyciu twarzy. Stosuję go właściwie dwa razy dziennie, czasami trzy. Zawsze rano i wieczorem przed nałożeniem kremu w celu unormowania uczucia napięcia skóry po umyciu i czasami w ciągu dnia dla lekkiego odświeżenia.
Łagodny Tonik nawilżający Pharmaceris A z serii Puri-Sensilique, możemy dostać w aptekach za ok. 20 zł/200ml. Opisywany jest jako idealny do wrażliwej i podatnej na alergie skóry, a po mojej ostatniej przygodzie z pewnym hydrolatem stwierdzam, że to może być coś dla mnie :) Nie posiada zapachu [no może taki neutralny] i jest przezroczysty.
Opakowanie jest typowe dla tej firmy i bardzo przeze mnie lubiane. Wygodne w użytkowaniu, łatwe w otwarciu, z charakterystycznym "klikiem".
Sam tonik dobrze odświeża i "uspokaja" skórę, niestety jest to raczej krótkotrwałe uczucie. Nie odczułam po nim żadnego nawilżenia, ale też nie tego oczekuję po tego typu produkcie. Niestety mam wrażenie, że bardziej ściąga skórę i sprawia, że jest ona delikatnie lepka. Nie posiada w składzie alkoholu, więc bez obaw można przemywać nim oczy. Dodam, że nie wyobrażam już sobie stosowania toników z alkoholem... Wyróżniony w opisie przez producenta kwas hialuronowy o działaniu nawilżającym znajduje się dopiero na przed ostatnim miejscu w składzie.
Produkt dostałam do przetestowania, osobiście pewnie bym go nie kupiła z prostej przyczyny - od jakiegoś czasu kupuję tylko te najtańsze toniki [ewentualnie hydrolaty], które też się u mnie sprawdzają, więc po co przepłacać:) Ten mnie co prawda nie podrażnił, ale też nie miał w sobie nic przez co sięgnęłabym po niego ponownie.
Skład:
Aqua, Glycerin , PPG-26-Buteth-26, PEG-40 Hydrogenated Castor Oil, Lonicera Caprifolium (Honeysuckle) Flower Extract, Inulin, Citric Acid, Disodium EDTA, Lonicera Japonica (Honeysuckle) Flower Extract, Alpha-Glucan Oligosaccharide, Sodium Hyaluronate, Methylisothiazolinone
Może się skuszę,bo kończy mi się tonik z Ziaji:)
OdpowiedzUsuńSkoro taki zwyczajny, to w sumie jest mnóstwo tańszych i podobnych w działaniu... :D
OdpowiedzUsuńTeż tak myślę. Szkoda, bo liczyłam na jakieś wow, ale u mnie w sumie kosmetyki bez zapachu zwykle blado wypadają.
Usuńciekawie się prezentuje, a ze ja do twarzy kosmetyki musze wybierac szczegolnie pieczołowicie to moze sie skusze :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że wpakowali glicerynę... Nie dla mnie.:(
OdpowiedzUsuńMnie akurat ona nie przeszkadza, ale czytałam, że Tobie tak.
Usuńbardzo go lubię
OdpowiedzUsuńużywałam, fajna sprawa
OdpowiedzUsuńNigdy go nie miałam. Obecnie używam hydrolatu z kwiatów pomarańczy i chyba przy nich na razie zostanę :)
OdpowiedzUsuńStosowałam też, nie był zły, ale mimo wszystko szukam dalej swojego ulubionego hydrolatu :)
UsuńPróbowałam tego toniku i też nie byłam zachwycona. W sumie to żadnych negatywnych cech nie zauważyłam, ale pozytywów też nie, taki nijaki jak dla mnie :)
OdpowiedzUsuńOlfaktoria mam podobne zdanie, nie szkodził, ale też niczym się nie wyróżnił, żebym miała znów go chcieć.
UsuńJa nie używam w ogóle toników. Wystarcza mi płyn micelarny i żel :)
OdpowiedzUsuńJa też nie lubię przepłacać za toniki...Teraz stosuję rewelacyjny tonik Soraya z tej serii z kwasem hialuronowym, kosztuje 10zł i jest z niego w 100% zadowolona ;)
OdpowiedzUsuńja zaś gdybam nad kremami z tej serii albo dla naczynkowej cery, podobno fajny jest pod oczy :)
OdpowiedzUsuńskład jak na tonik nie taki zły ale gliceryna tak wysoko w składzie raczej wysuszy cerę ja toników nie używam teraz mam hydrolat jak skończę to przerzucę się na domowe toniki z cytrusów czy ziół
OdpowiedzUsuńJeszcze go nie miałam co wybieram tonik to o nim zapominam.
OdpowiedzUsuńwykończyłam i byłam bardzo zadowolona! :)
OdpowiedzUsuń