Od 10 lipca 2014r. (czwartek) do Biedronek wprowadzają drugą część kosmetycznej oferty. Przejrzałam katalog i mnie zainteresowały maseczki złuszczające do stóp i elektroniczny peeling do stóp. A Was?
PS. Zastanawiam się czy jest sens wrzucania na bloga gazetek skoro są dostępne w sieci. Dajcie znać co o tym myślicie.
Cała gazetka poniżej lub pod linkiem KLIK DO GAZETKI:
Te maseczki widziałam dzisiaj w Hebe i zastanawiałam się nad zakupem, niestety były w wyższej cenie niż w Biedronce. Pilnik elektryczny musi być mój! O 6 rano w czwartek lecę do Biedry!
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem jak się sprawują bo nie stosowałam jeszcze niczego podobnego. Powodzenia na łowach:)
UsuńJak będę to na pewno capnę skarpety złuszczające :)
OdpowiedzUsuńStosowałaś je już?
UsuńTej marki nie, ale chętnie się przekonam, czy są coś warte, bo są różne opinie.
UsuńMożna je dostać w Hebe i czytałam, że u niektórych w ogóle nie działają.
Ja na pewno kupię tampony,podpaski no i oczywiście skarpetki :)
OdpowiedzUsuńPewnie będę chciała coś zakupić, jak już będzie po akcji :)
OdpowiedzUsuńWrzucaj, wrzucaj gazetki :) Zawsze to jednak można się wcześniej dowiedzieć o jakichś perełkach i przynajmniej poczytać :)
OdpowiedzUsuńDzięki za miłe słowa:)
UsuńW sumie nic ciekawego, może wezmę skarpetki złuszczające ;)
OdpowiedzUsuńNa szczęście:) Portfel bardzo nie ucierpi. Za dużo ostatnio tych okazji.
UsuńMnie zaciekawiły algi i maseczki złuszczające. Jestem w szoku, bo ostatnio biedronka pozytywnie mnie zaskakuje :)
OdpowiedzUsuńOOO, będę polować na pilnik do stóp!
OdpowiedzUsuńSkarpetki będą moje;)
OdpowiedzUsuńtaka sobie oferta :P
OdpowiedzUsuńGdyby nie ten post nie wiedziałabym o drugiej części promocji ;) Nie sprawdzam na internecie gazetek, bo z reguły nie ma tam nic ciekawego, tylko czasami są promocje na kosmetyki, więc jak dla mnie taki wpis ma sens, szczególnie, gdy jest dawany z wyprzedzeniem.
OdpowiedzUsuńNa pewno zainwestuję w ten ruchomy pilnik do stóp, maskę złuszczającą i plastry na pięty :)
OdpowiedzUsuńW tej jakoś nic ciekawego nie znalazłam dla siebie.
OdpowiedzUsuńnic dla siebie nie znalazłam..
OdpowiedzUsuńjestem ciekawa tego elektronicznego pilnika do stóp ciekawe
OdpowiedzUsuńAlgi morskie mnie zaciekawiły :)
OdpowiedzUsuńMogę odsapnąć, nic mnie (chyba) nie pociąga :D
OdpowiedzUsuńSkarpetki biorę na zapas jak tylko się pojawią bo są rewelacyjne! :D
OdpowiedzUsuńBiorę pilnik :))
OdpowiedzUsuńJa się wybieram po algi. Wrzucaj gazetki-ja w Internecie nie zawsze mogę je znaleźć, a na blogach jakoś łatwiej.
OdpowiedzUsuńeeee mnie nic nie zaciekawiło ;/
OdpowiedzUsuńCiekawy ten elektroniczny pilnik, ale druga sprawa, to gdzie będzie można kupić końcówki gdy się zużyją? Chyba o tym nie pomyśleli, ale cena niska w porównaniu do nawet rossmannowego firmy Fusswohl na promocji :) poza tym krem do stóp z neutrogeny na pewno warto kupić :) a skarpetki kupię z ciekawości żeby mieć porównanie do tych baby silky foot ;)
OdpowiedzUsuńJa na pewno wybiorę się po te algi morskie :))
OdpowiedzUsuńHej :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie posty :) Jestem jak najbardziej na tak!
Sama wybiorę się chyba po algi, chociaż te skarpetki też kuszą...
Pozdrawiam!
Ten pilnik będzie mój :D
OdpowiedzUsuńTeż jestem za wrzucaniem gazetek:) Jakoś oglądanie na stronie Biedronki to już nie to:P Oczywiście poluję na pilnik!
OdpowiedzUsuńJa również poluję na pilnik!
OdpowiedzUsuńpilnik wygląda całkiem fajnie
OdpowiedzUsuń