Ponieważ mam mieszaną skórę, która po każdym mocniejszym żelu do twarzy lubi być ściągnięta, polubiłam się z tonikami. Dzięki nim moja skóra po myciu przestaje być napięta i jest gotowa na przyjęcie kremu. Tonik pomaga mi również rano i w ciągu dnia, gdy chcę się nieco odświeżyć.
Przyznam, że nigdy nie zwróciłam na
niego uwagi w żadnej drogerii, prawdopodobnie ze względu na niezbyt
zachęcające opakowanie, w jakim tonik ten wcześniej występował.
Jednak opakowanie też robi swoje.... Do jego zakupu skłoniła mnie
pozytywna opinia na Atqa Beauty Blog, [tu też zobaczycie jak tonik ten wyglądał przed "metamorfozą"] o której przypomniałam sobie
przeglądając akurat półki z tonikami. Zaryzykowałam i powiem
szczerze, że nie żałuję:)
Przede wszystkim jest to polski
kosmetyk, który jak mi się wydaje jest nieco
niedoceniany. Tym bardziej, że nie tylko jest dobry, ale też
kosztuje grosze. Być może po zmianie szaty graficznej więcej osób
go zauważy. Kosztuje ok. 10 zł/200ml i znajdziecie go na pewno w
Rossmannie, gdzieś na niższych półkach. Pierwszy raz miałam
okazję używać czegoś z Pollena-Ewa, ale pewnie nie ostatni.
Opakowanie posiada klapkę i taka wersja mi się
osobiście podoba. Otwór przez który możemy wydobyć produkt nie
jest ani duży, ani mały, taki w sam raz. [Wspominam o tym, bo
niedługo pojawi się recenzja Dwufazy z Bieledny, której opakowanie
ostro mnie irytuje, ma tak duży otwór , że połowa produktu ląduje
na podłodze....]
Płyn ślicznie pachnie, jak dla mnie
jest to pomieszanie słodyczy i świeżości. Prawdopodobnie zapach
ma nawiązywać do czerwonej koniczyny, która jest tu tematem
przewodnim. Ten tonik to „bogate połączenie naturalnych
substancji: ekstraktu z czerwonej koniczyny, soku z aloesu,
D-pantenolu i ceramidów roślinnych”. Nie zawiera alkoholu, dzięki
czemu nawet przy przemywaniu nim powiek nic się nie dzieje.
Skład: Aqua, Chondrus Crispus,
Panthenol, Trifolium Pratense (Clover)
Extract, PEG-40 Hydrogenated Castor Oil, Aloe Barbadensis Leaf Juice, Glycerin, Betaine, Sodium Benzoate, Methylparaben, Parfum,
2-Bromo-2-Nitropropane-1,3-Diol, Citric Acid, 2- Phenoxyetanol, Pottasium Sorbate, Linallol, Hydroxycitronellal, Hexyl
Cinnamal, Benzyl Salicylate, Citronellol, Geraniol, Limonene
Właściwie ma
wszystko czego bym się spodziewała po kosmetyku idealnym – ładnie
pachnie, mało kosztuje
i oczywiście spełnia swoją rolę nie podrażniając mojej skóry [Skład
mógłby być lepszy, ale nie można mieć wszystkiego..]. Jest prawie
idealnie, ale bardzo obiecująco. Zdradzę Wam, że mam już
w planach zakup kolejnego kosmetyku z tej firmy i mam nadzieję, że
będę równie zadowolona.
Podzielcie się swoimi ulubionymi tonikami:)
Dziś też pisałam jego recenzję :)
OdpowiedzUsuńJestem z niego naprawdę zadowolona! I będę polecać go każdej dziewczynie, wart jest uwagi a cena i wydajność jeszcze bardziej skłaniają mnie aby polecać go dalej, no i przede wszystkim działanie.
Obawiam się tylko, ze po zużyciu butelki zapach mi się znudzi, no ale zobaczymy:)
Usuńciekawy kosmetyk, jeszcze nie trzymałam go w swoich łapkach i ewidentnie to był błąd
OdpowiedzUsuńPolecam spróbować:) Ja też sięgnęłam po niego tylko za sprawą innej recenzji.
UsuńObecnie też go stosuję i podpisuję się pod każdym Twoim słowem. Świetny kosmetyk :)
OdpowiedzUsuńnie widziałam go poza blogami, ciekawi mnie i chyba kupię jak go spotkam live;)
OdpowiedzUsuńTrzeba szukać niżej, nie na wysokości wzroku :)
Usuńnie znam, wygląda ciekawie
OdpowiedzUsuńWera on jest tak popularny,że pewnie nawet nie zdajesz sobie sprawy, że to ten. Firma zmieniła znacznie opakowanie:)
Usuńzwrócę na niego uwagę przy okazji
OdpowiedzUsuńPolecam:)
Usuńmiałam żel do mycia twarzy z tej serii i byłam z niego bardzo zadowolona :)
OdpowiedzUsuńJa zamierzam spróbować jednego z kremów:)
Usuńteż miałam ten żel, ale o dziwo bardzo mi nie służy, stoi nie używany, strasznie ściąga moją skórę i ją wysusza :( a mam mieszaną cerę..
UsuńTo znaczy, że nie każdemu przypasuje...a już miałam ochotę zerknąć co to za cudo, bo nie miałam okazji się z nim zetknąć do tej pory.
UsuńEhh... już kilka razy zerkałam na te kosmetyki. Może się skuszę, ale rozważam teraz zakup płynu micelarnego z Biodermy albo Pharmaceris
OdpowiedzUsuńA czemu eh? :) Ze swojej strony polecam jeszcze ten z Bourjois, jest tani i dobry.
UsuńA ja dziś kupiłam Biodermy 2w cenie 1, za 39.90 zł w aptece cosmedica. Ale nie wiem w sumie czy to dobra cena bo się nie orientowałam
UsuńWidziałam go nawet dzisiaj w sklepie i chyba zrobiłam błąd, że nie wzięłam :(
OdpowiedzUsuńMoże następnym razem:) A co kupiłaś zamiast?
Usuńbardzo lubię to, że zaczynamy doceniac to co swoje czyli polskie kosmetyki :)
OdpowiedzUsuńSama uważam, że należy najpierw korzystać z rodzimych dóbr, później dopiero szukać dalej:)
UsuńAkurat w tej dziedzinie mam zapasy spore, ale gdy już je zużyję, pomyślę o tym produkcie. A literki mi się podobają
OdpowiedzUsuńCieszę się,że literki przypadły do gustu:)
UsuńJa akurat toniki zużywam na bieżąco. To jedyny jaki obecnie mam:) Gorzej u mnie np. z szamponami czy balsamami gdzie mam spore zapasy.
Na razie mam wielką butlę ziołowego toniku Jadwigi do wykończenia, lubię go, ale jeszcze bardziej lubię testować nowości - sięgnę po ten przy najbliższej okazji :)
OdpowiedzUsuńmam żel do twarzy z tej firmy i tez jest fajny w realu chyba widziałam o 8 zl
OdpowiedzUsuńMnie ten skład "nie urzeka"...
OdpowiedzUsuńNa mój ulubiony tonik przepis podałam na swoim blogu (Tonik na bazie hydrolatu z róży damasceńskiej - jest naturalny, świetnie nawilżą i niesamowicie pachnie). ;-)
Kiedyś toników używałam obowiązkowo, ale teraz pokochałam hydrolaty, albo wody kwiatowe :)
OdpowiedzUsuńpierwszy raz go widzę ;)
OdpowiedzUsuńtez właśnie używam tego toniku i jestem miło zaskoczona, bo u mnie też się dobrze sprawdza :-)
OdpowiedzUsuńmój nivea do cery suchej i wrażliwej w różowym opakowaniu ok 10zł, mam 3cią z koleii butelke i jestem mega zadowolona :)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się ta opinia, pomyślę :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię tę firmę, parę mies. temu złożyłam zamówienie na ich stronie internetowej i kupiłam zarówno ten tonik, jak i jego starszą wersję. Na razie czekają w kolejce :)
OdpowiedzUsuńostatnio mu się przyjrzałam w sklepie, chciałam wziąć;) w końcu zdecydowałam się na ziaję nagietkową.
OdpowiedzUsuńmnie bardzo podpasował tonik corine de farme (99% składników naturalnych), kosztował ok 10 zł i bardzo się polubiliśmy ;) opakowanie z pompką niestety nie było najlepszym rozwiązaniem (kosmetyk podobnie jak w przypadku wspomnianej przez Ciebie bielendy lądował wszędzie do okoła płatka kosmetycznego), ale to jedyny minus ;)
Też bardzo polubiłam ten tonik z Cornie, niestety nie mam do niego dostępu stacjonarnie...
UsuńMi najbardziej pasuje hydrolat lawendowy z BU.
OdpowiedzUsuńMam i uwielbiam!
OdpowiedzUsuńMam jeszcze żel i płyn dwufazowy z tej serii. Tonik jest najlepszy, żel w porządku, płyn dwufazowy do bani.
OdpowiedzUsuńWidać co osoba to opinia:) Ja tej dwufazy nawet nie zauważyłam... ale z ciekawości sprawdzę czy są u mnie w R.
UsuńPlanuję wypróbować ten tonik, niestety zupełnie o nim zapomniałam podczas ostatniej wizyty w PL :( I muszę przyznać, że też zwróciłam na niego uwagę ze względu na zmienione opakowanie.
OdpowiedzUsuńNowe opakowanie od razu przyciąga. Na to wcześniejsze zupełnie nie zwracałam uwagi. Tym bardziej, że tonik jest tani...od razu dziwnie się kojarzyło.
UsuńMam z tej serii płyn do demakijażu oczu i jestem zadowolona. Wg mnie jest lepszy niż bielenda avokado:) dziś w rossmannie kusił mnie żel do mycia twarzy wlaśnie z tej serii, ale nie zdecydowałam się :)
OdpowiedzUsuńObecnie używam tej Bielendy, ale butelka to tragedia...mimo, że sam produkt nie jest zły, a nawet całkiem fajny. Druga dwufaza jakiej spróbowałam w ogóle.
UsuńNie miałam jeszcze nic z tej serii.
OdpowiedzUsuńBardzo mi się tu spodobało więc Obserwuje ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję i zapraszam częściej:)
UsuńRównież mam ten tonik i jest cudny do przemywania buzi, nawet lepszy niż Ziaja
OdpowiedzUsuńZiai chyba nawet nie miałam...ale ten bardzo polubiłam. Na dodatek fajnie pachnie.
UsuńPollena ma w ogóle fajne kosmetyki, tego toniku nie widziałam jeszcze ale przy najbliższej okazji zakupię ^^
OdpowiedzUsuńTygodnik "Gwiazdy" robi ci reklamę http://i127.photobucket.com/albums/p145/ssstrzalka/DSC01864.jpg ^^
Dziękuję za info :) To niezła "gwiazda" ze mnie:D Fajnie, chociaż nie wiem czemu się tam pojawiłam.
UsuńUżywałam kiedyś tonik z tej firmy i także byłam z niego zadowolona. Faktycznie butelka nie jest może atrakcyjna z wyglądu, ale mnie osobiście kojarzy się z naturalnymi składnikami i przy tym jest wygodna w użyciu :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam ten tonik, rano pierwsze co, to przemywam nim twarz :) Zapach, działanie na 5!:) U mnie w mieście jest firmowy sklep Eva-Pollena i kupiłam ten produkt za 5,50zł. Pozdrawiam, Blogging Novi.
OdpowiedzUsuńMam pytanie czy 15- latki też mogą go używać, ponieważ poszukuję toniku bez alkoholu i jestem ciekawa :) ?
OdpowiedzUsuńMyślę, że nie ma problemu. Polecam Ci jeszcze ten z melisą. Też bez alkoholu i chyba tańszy. Co ciekawe sama go ni stosowałam, ale czytałam o nim wiele dobrego i na pewno sprawdzę czy jest taki świetny przy następnej butelce którą kupię.
UsuńBardzo lubie tą firmę, miałam ich żel do twarzy i jak do tej pory to był najlepszy żel jaki miałam, taki z koniczynką
OdpowiedzUsuńMiałam jakiś czas temu żel do twarzy z tej serii i to był najlepszy i najładniej pachnący żeli, jaki kiedykolwiek używałam. Jak zużyje swoje obecne to kupie go sobie ponownie.
OdpowiedzUsuń