O dwóch ulubieńcach do mycia ciała - Babydream kontra Pharmaceris

Czym kierujecie się wybierając kosmetyki do kąpieli? Ja największą wagę przywiązuję do zapachu i konsystencji kosmetyku. Najczęściej wybieram te owocowe, bo sprawiają, że kąpiel jest jeszcze przyjemniejsza. Dzisiejsze produkty trochę przekornie stały się moimi kąpielowymi ulubieńcami, bo do owocowych zapachów im daleko.



W paczce od "Pań Erisek" znalazłam Emolientowy żel do mycia ciała (cera sucha i bardzo sucha) z Pharmaceris, który naprawdę długo czekał na swój debiut, bo z góry założyłam, że będzie to bezzapachowy żel, który niczym mnie nie zaskoczy. Jak się jednak okazało nieco zaskoczył i to bardzo pozytywnie. Żel ma delikatny, orzeźwiający zapach z przebijającymi nutami ogórka, czyli taki jak lubię. Jego konsystencja jest kremowa i dość gęsta, przypomina trochę mleczko do ciała. Podoba mi się, bo idealnie się rozprowadza i nie spływa z powierzchni ciała. Niestety nie uzyskacie przy jego udziale żadnej obfitej piany, bo żel-krem właściwie się nie pieni. Mimo to jednak dobrze oczyszcza skórę i nie powoduje że jest naciągnięta, a delikatnie nawilżona. Według producenta żel powinien sprawdzić się u osób z wrażliwą i atopową skórą i myślę, że podoła temu zadaniu. Jest delikatny i bardzo przyjemny w użytkowaniu właśnie dzięki swojej kremowej konsystencji. Myślę, że tego typu kremowe produkty do kąpieli na dłużej zagoszczą w mojej łazience, bo lepiej sprawdzają się przy mojej suchej skórze niż standardowe żele pod prysznic. 

Żel ma w składzie olej canola - ze względu na swoje łagodzące i odżywcze właściwości pomaga w przywróceniu naturalnej równowagi skóry i olej sojowy, który wiąże wodę w naskórku i utrzymuje tym samym optymalny poziom nawilżenia skóry, chroniąc ją przed szkodliwym działaniem niekorzystnych czynników środowiska zewnętrznego. 

Skład: Aqua, Glycine Soja (Soybean) Oil, Sodium Trideceth Sulfate, Sodium Chloride, Sodium Lauroamphoacetate, Cocamide MEA, Citric Acid, Disodium EDTA, Guar Hydroxypropyltrimonium Chloride, Xanthan Gum, BHA, Tocopheryl Acetate, Canola (Canola) Oil, Methylchloroisothiazolinone, Methylisothiazolinone, Parfum, Benzyl Alcohol
Produkt okazał się bardzo fajny, jest jednak jedno ale...kosztuje ok. 25 zł/250ml więc nie wiem czy kupię go ponownie. Nie twierdzę, że nie jest wart swojej ceny, uważam po prostu, że lepiej zainwestować w dobry balsam niż produkt do kąpieli. Tym bardziej, że znalazłam bardzo podobny i chyba nawet lepszy produkt w niższej cenie o którym przeczytacie poniżej.





Drugim moim kąpielowym ulubieńcem stał się Balsam do kąpieli dla mam z Babydream fur mama. Długo na niego polowałam zanim udało mi się go kupić, widocznie nie ja pierwsza słyszałam o jego fantastycznym działaniu. Pewnie wiecie, że wiele włosomaniaczek lubi stosować go do włosów (też sprawdziłam i polecam), ale uważam, że jest to przede wszystkim świetny produkt do mycia ciała. Balsam ma fantastyczny zapach, cenę i działanie.. Będę go chyba stosować dopóki go nie wycofają, bo naprawdę uwielbiam. Mogłabym się nieco  przyczepić do konsystencji kosmetyku i opakowania, bo ma ono duży otwór przez który często zbyt dużo się wylewa (balsam ma rzadką konsystencję). Jeśli chodzi o właściwości pianotwórcze to zachowuje się podobnie jak żel z Pharmaceris, czyli ciężko go spienić. Zapach bardzo przypadł mi do gustu, jest nieco pudrowy i dziecinny, pachnie trochę oliwką dla dzieci, jak dla mnie fantastyczny. Po zastosowaniu balsamu skóra jest delikatna, miękka i nawilżona, wyraźnie czuć działanie olejków roślinnych - w składzie znajdziemy olej sojowy, olej ze słodkich migdałów i olej słonecznikowy. Nie ma w nim natomiast olejów mineralnych, silikonowych i SLS. Jak dla mnie to prawie ideał i jestem skłonna przymknąć oko na jego małe wady. Cena również jest zachęcająca bo kosztuje jedynie 10zł/500 ml (do kupienia tylko w sieci drogerii Rossmann). Chyba muszę zrobić spore zapasy tego produktu, bo póki co naprawdę nie znam lepszego do kąpieli. Jeśli jeszcze go nie próbowałyście w co raczej nie wierzę to naprawdę polecam!

Skład: Aqua, Glycine Soja (Soybean) Oil, Sorbitol, Cocamidopropyl Betaine, Sodium Cocoamphoacetate, Cocamidopropyl Hydroxysultaine, Parfum, Sodium Chloride, Prunus Amygdalus Dulcis (Sweet Almond) Oil, Glycerin, Whey Protein, Lactose, Helianthus Annuus (Sunflower) Seed Oil, Polyglyceryl - 10 Laurate, Polyglyceryl - 2 Laurate, Glyceryl Caprate, Xanthan Gum, Tocopherol, Citric Acid. 

 Miałyście któryś z tych produktów? Jak wrażenia?


54 komentarze:

  1. u mnie do włosów się nie sprawdził, ale do ciała jak najbardziej! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na moich włosach też sprawdza się bardziej co jakiś czas, na co dzień jednak wolę standardowy szampon z Babydream, bo ten balsam jest dla mnie zbyt bogaty w olejki. Jednak stosowany od czasu do czasu spisuje się świetnie.

      Usuń
  2. Nie miałam żadnego, ale przekonałaś mnie do spróbowania Babydream :) Uwielbiam z tej serii olejek, który stosuję do ciała i do włosów, więc może płyn też okaże się dla mnie kosmetykiem wielozadaniowym.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli masz na myśli tą mieszankę dla kobiet w ciąży, to jest to mój najlepszy olejek do włosów. Nie znam na chwilę obecną lepszej mieszanki, nawet Hipp sprawdza się u mnie gorzej. Idealny:)

      Usuń
  3. muszę koniecznie wypróbować ten balsam do kąpieli Babydream, opinia brzmi zachęcająco :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest świetny, polecam i do mycia włosów i pod prysznic:)

      Usuń
  4. Skoro Babydream dla mam taki dobry, to muszę koniecznie wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Próbuj, próbuj, tylko nie tak łatwo go upolować w Rossmannie:)

      Usuń
  5. Nie mialam niestety nic z prezentowanych produktow.
    Ten Babydream wyglada interesujaco :)

    OdpowiedzUsuń
  6. a a zdecydowanie wole jadalne słodkie zapachy :) wtedy czuje moc :D
    a z tych dwóch bardziej przemawia do mnie Pan Ogórasek :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ogórasek też jest niezły:) Sama lubię owocowe zapachy, ale takie dziecięce też:) Nie ma tego powera przy dziecięcych, ale i tak są przyjemne doznania zapachowe:)

      Usuń
  7. Babydream trafia na wish listę :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Płyn do kąpieli dla mam BabyDream uwielbiam, wlaśnie mi się skończył i na pewno odkupię:) A znalazłam go dopiero w 3 Rossmannie, kiedy go pierwszy raz kupowałam. Zapach również lubię:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak pierwszy raz chciałam go kupić to chodziłam ze trzy tygodnie do Rossmanna, mam w mieście tylko jeden, a półka ciągle była pusta. Ostatnio zwykle jest z tego co czasami sprawdzam. Stosujesz go tylko do ciała?

      Usuń
  9. Uwielbiam Baby Dream:D i ten boski zapach!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Prawda? Lubię całą rossmannowską serię, zarówno różową jak i niebieską nie tylko ze względu na działanie, ale też te zapachy:)

      Usuń
  10. Balsam BabyDreamu jest moim ulubieńcem - do ciała i do włosów. Kocham go za zapach, konsystencję (jej lekkość mnie zadziwia) i cenę. I działanie oczywiście - żaden żel, balsam czy inne "cudo" do mycia ciała nie potrafił oczyścić go tak delikatnie, bez powodowania reakcji alergicznych.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się w 100%! Konsystencja sama w sobie nie jest zła, chociaż trochę spływa, ale butelka nie jest do niej dopasowana. Za pierwszym razem całkiem sporo mi się wylało jak ścisnęłam porządnie butlę jak to ja, nie wiedząc co mnie czeka:)

      Usuń
  11. Musi ładnie pachnieć i myć, to wszystko co wymagam od żelu do mycia ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też wyznajesz zasadę, że nie musi to być nie wiadomo jak drogi produkt bo nawet te najtańsze często się sprawdzają? Masz w tej kwestii swoich ulubieńców?

      Usuń
  12. uwielbiam ten balsam do kapieli :)
    ja rowniez uzywam go do mycia ciała, a takze włosów. W kazdej roli sprawdził się idealnie :P

    OdpowiedzUsuń
  13. Też uwielbiam ten babydream dla mam :) Kupiłam go niedawno głównie do włosów, ale zakochałam się i używam go do wszystkiego! Do włosów, do mycia, do higieny intymnej, do zmywania makijażu... no ideał :) wybaczam mu nawet to, że się wylewa go za dużo ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widzę, że znalazłaś dla niego też inne zastosowania:) To taki wielozadaniowiec według mnie, świetny do wszystkiego.

      Usuń
  14. Babydream pachnie tak pudrowo :) Używam go zawsze wtedy kiedy nie mam ochoty użyć balsamu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Świetnie nawilża, więc balsam po nim można pominąć. Jeśli chodzi o zapach to jestem w nim zakochana.. Piękny.

      Usuń
  15. Ja też używam Babydream, ale tego niebieskiego w wielkiej butli z dozownikiem.

    Jest to zarazem mój ulubiony szampon. :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też go używam, właśnie głównie do włosów, skład ma prawie taki jak szampon, a butelka wygodniejsza :)

      Usuń
  16. Uwielbiam Babydream,faktycznie jest rewelacyjny:)

    OdpowiedzUsuń
  17. Płyn BD bardzo lubię do mycia twarzy:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Muszę spróbować go też w takiej roli, nie wpadłam na to:)

      Usuń
  18. Nie miałam styczności z ani jednym z tych produktów ;P

    OdpowiedzUsuń
  19. już wiem co będzie moim kolejnym łowem w Ross :) nada się pod prysznic?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja stosuję go głównie pod prysznicem, powinien się spisać:)

      Usuń
  20. Ja mam zapas żeli pod prysznic chyba na 2 miesiące bo dostałam na jedne święta, na drugie a jeszcze miałam swój ^^
    A akurat w prmocji w super Pharm jest litrowy Johnson baby!

    Wygląda ciekawie Twój wybór :P

    OdpowiedzUsuń
  21. Balsam Babydream mnie kusi troszkę.
    Ale, póki co, mam spory zapas kosmetyków kąpielowych, więc odpuszczę.

    OdpowiedzUsuń
  22. Dużo słyszałam o tym balsamie i chciałam go w sumie ostatnio kupić, ale brakło kasy :-(
    Przy najbliższej wizycie w Rossmannie muszę go dorwać i szampon dla dzieci (pomimo że mam już dwa, ale innej marki) bo kiedyś go już miałam i nawet dobrze się spisywał.
    Pozdrawiam! ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szampon Babydream to jeden z moich ulubionych. Niestety jego cena ostro skoczyła, bo teraz w promocji kosztuje 3,99zł (bez 4,99zł).. :(

      Usuń
  23. znów kupiłam bdfm bo już nie pamiętam jak się u mnie sprawował :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Nie miałam jeszcze żadnego z tych produktów, ale na pewno wypróbuję Babydream :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Miałam Babydream fur mama i zakochałam się w nim ;) jest naprawdę bardzo dobrym produktem ;)

    OdpowiedzUsuń
  26. Uwielbiam BDFM. Moje ciało za nim przepada. Włosy także :D

    OdpowiedzUsuń
  27. Miałam Babydream fur mama, do mycia ciała bardzo dobry , natomiast kupiłam go z myślą o myciu włosów i tutaj zadowolona byłam jedynie za pierwszym i drugim razem. Następnie zauważyłam że obciąża mi włosy . I zaczęła mnie swędzieć skóra głowy .

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No niestety, dla mnie do typowego codziennego mycia też się nie sprawdza. Jedynie co jakiś czas, bo inaczej za bardzo obciąża i sprawdza, że włosy są przyklapnięte.

      Usuń
  28. właśnie poluję na olej babydream, ale wcale nie jest go łatwo dorwać. Pewnie przyszłe mamy stanowią akurat mały odsetek wśród osób które go stosują :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pewnie tak, te kosmetyki chyba już są nieźle osławione jako bardzo dobre.

      Usuń
  29. Nigdy nie miałam żadnego z tych produktów. Ale jestem bardzo ciekawa tego babydream'a fur mama, także ze względu na włsoy. Ale u mnie go nie ma :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam szukać tam gdzie stoją żele do kąpieli. U mnie też często go nie ma..

      Usuń
  30. Babydream to mój ideał jeśli chodzi o mycie włosów :)

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za każdy komentarz.
Wszystko czytam i w miarę możliwości odpowiadam. Proszę nie spamować, jeśli napiszesz ciekawy komentarz będę wiedziała jak trafić na Twojego bloga:)

Pod wcześniejszymi postami niż najnowszy jest ustawiona moderacja, bym nie przegapiła Twojego komentarza:)

SZABLON BY: PANNA VEJJS.