ZAKUPY ON-LINE - CO MNIE WKURZA?

Hej:)

źródło zdjęcia <klik>
Jak tam Wasze promocyjne zakupy? Sama zaklinałam się, że nie odwiedzę Rossmanna, ale skusiłam się na kolejny róż Bourjois, a co mi tam:) Przy okazji ostatnich zakupowych postów wspominałam, że obecnie częściej wybieram zakupy on-line niż stacjonarne. Przemawiają do mnie nie tylko ceny, ale również poczucie większej świeżości kosmetyków z wirtualnych półek.
Jednak przy okazji zakupów kosmetycznych w jednej z moich ulubionych aptek postanowiłam podzielić się pewną refleksją na temat zakupów on-line, a mianowicie tym co mnie w nich wkurza. Nie, nie będę narzekała na obsługę itp, choć byłby to pewnie temat rzeka:)



KOLEJNE -49% NA KOLORÓWKĘ W ROSSMANNIE

Chodzą słuchy w internecie, że Rossmann szykuje nową promocję na kolorówkę. Info potwierdzają dziewczyny które tam pracują, więc miejmy nadzieję że to nie bujda:)

Skusicie się?



Jak przestać obserwować bloga, który już nie istnieje, jest zablokowany itp. - Blogspot

Przeglądając ostatnio moją listę czytelniczą znów natknęłam się na kilka blogów, które już nie istnieją lub są po prostu zablokowane dla czytelników. Pisałam kiedyś jak odsubskrybować bloga wchodząc na niego /KLIK/, sposób tej niestety nie sprawdza się w sytuacji gdy nie mamy do danego bloga dostępu.



Kilka słów o minimalizmie kosmetycznym | Data ważności kosmetyków

Minimalizm kosmetyczny stał się ostatnio bardzo popularny. Czasami z przerażeniem oglądam filmiki na youtube z toaletkami dziewczyn...10 tuszy do rzęs, 8 podkładów... przecież tego nie da się zużyć w terminie. Czasami z przerażeniem patrzę na swoją toaletkę, chociaż staram się by mieć wszystkiego coraz mniej. Owszem, jak ktoś powiedział można wyznawać zasadę, że kolorówka jest do używania a nie zużywania, ale o ile w kwestii cieni do powiek czy róży się zgodzę, o tyle lubię to uczucie gdy uda mi się zużyć cały podkład czy tusz do rzęs i ze spokojnym sumieniem mogę pozwolić sobie na kolejny egzemplarz.

źródło zdjęcia: klik


Bubel kosmetyczny x 3

Witajcie:) Sama nie mogę uwierzyć, że nie było mnie tu aż tak długo. Cieszę się, że mimo to i tak zostało ze mną wielu czytelników i mimo braku nowych postów blog był nadal chętnie odwiedzany. Żeby nie było, wpadałam tu, sprawdzałam komentarze i wyświetlenia, ale jakoś nie miałam do tej pory weny nic napisać ani odezwać się. Wraz z wiosną nadchodzą nowe zmiany.. a na rozbujanie również tej strony wrzucam szybki post o bublach na jakie ostatnio się natknęłam.

1. Avene - Płyn micelarny do demakijażu i oczyszczania - 100ml/ok. 14zł



SZABLON BY: PANNA VEJJS.