Róże mineralne - Annabelle Minerals

Jakiś czas temu dostałam do przetestowania kilka kosmetyków mineralnych z Annabelle Minerals. Dziś chciałabym wypowiedzieć się na temat otrzymanych róży, które chyba najbardziej mnie zachwyciły.

Oczywiście wybór kolorów jest zróżnicowany, mamy do wyboru zarówno jaśniutkie i subtelne odcienie, takie jak np. Romantic czy Nude, ale też zdecydowanie mocniejsze - Honey i Coral. Odcienie Rose i Sunrise są gdzieś pomiędzy powyższymi jeśli chodzi o intensywność koloru. Chyba każdy znajdzie idealny odcień dla siebie. Ja mam próbki wszystkich dostępnych odcieni, których jest w sumie sześć.

Skład róży: Mica, Titanium Dioxide, Zinc Oxide, Iron Oxide, Ultramarines

"Mika (Mica)
Półtransparenty minerał o perłowym połysku. Jej drobne cząsteczki odbijają światło, co sprawia, że zmarszczki i niedoskonałości są mnie widoczne, a skóra nabiera blasku, zdrowego wyglądu i staje się jedwabiście gładka.



Tlenek cynku (Zinc Oxide)
Zapewnia ochronę przed promieniami UVA i UVB, a także sprawia, że kosmetyki są wodoodporne. Ma działanie antybakteryjne i znany jest ze swoich właściwości leczniczych – łagodzi podrażnienia, przyspiesza gojenie, pomaga w leczeniu skóry trądzikowej.


Dwutlenek tytanu (Titanium Dioxide)
Jest doskonałym filtrem UV, ma silne właściwości kryjące i antybakteryjne. Stosowany jest jako pigment, dla polepszenia przyczepności kosmetyków, a także jako składnik gumy do żucia i lukru – to z niego powstaje „M” na każdym cukierku M&M’s . Tlenki żelaza i ultramaryna Używane jako pigmenty, dla uzyskania odpowiedniej barwy kosmetyku." [źródło: Annabelle Minerals]

Cena/pojemność opakowania: 30zł/ 4g


Aplikacja: Róże dobrze się nakładają, ale trzeba uważać przy ciemniejszych kolorkach, żeby nie przesadzić. Sama miałam małą przygodę z odcieniem Coral, który jak się okazało nie tylko w opakowaniu jest bardzo intensywny:)  Róże nakładam podobnie jak podkład mineralny, najpierw na nakrętkę od podkładu, później na pędzel (odrobinę)  i dopiero na policzki. Po nałożeniu różu zaleca się jeszcze nałożenie na niego podkładu mineralnego, by otrzymany efekt był bardziej subtelny.

Odcienie i pigmentacja: Róże są dobrze napigmentowane i intensywne, jedynie odcień Romantic jest raczej delikatny. Poza tym o ile róże w opakowaniach wyglądają na zupełnie matowe, o tyle na skórze pięknie błyszczą, co jest widoczne dopiero w słońcu. Sama nie lubię żadnych drobinek w kosmetykach do konturowania, ale te są bardzo subtelne i delikatne.


Honey najmniej przypadł mi do gustu. Uznałabym go bardziej za bronzer, ponieważ ma ciepły, brązowo-beżowy kolor. Nazwa jak najbardziej adekwatna:) Wydaje mi się, że bardziej przypasuje dziewczynom o ciemniejszej karnacji niż moja.

Sunrise to naturalny kolorek w tonacji brzoskwiniowej,  który bardziej przypomina bronzer.

Nude jest to chyba najneutralniejszy kolor. Znacznie subtelniejszy od Sunrise, pudrowy róż w dosyć jasnym i delikatnym odcieniu.


Romantic to jasny, delikatny róż. Najsubtelniejszy kolor ze wszystkich odcieni. W porównaniu do różu Nude jest bardziej różowy. Idealny do delikatnych, naturalnych makijaży, chociaż u niektórych osób może być prawie niewidoczny.

Rose to mój zdecydowany faworyt. Ma odcień bardzo zbliżony do moich naturalnych rumieńców. Jest dosyć ciemny, ale przy odpowiedniej aplikacji pięknie wygląda.

Coral przy tym odcieniu trzeba najbardziej uważać, bo daje naprawdę mocny kolor. To ciemny, przydymiony róż podchodzący trochę pod czerwień.

Swatche w różnym świetle, niestety nie oddają piękna niektórych odcieni....

Ciężko jest uchwycić róże na policzku, ale macie próbkę jednego z nich. Koniecznie chciałam pokazać jeszcze odcień Rose, ale niestety nie udało się.

Jeśli chodzi o moich ulubieńców to są to kolory Rose, Romantic i Nude. Z dużym naciskiem na Rose oczywiście:) Coral i Honey są dla mojej jasnej skóry zbyt intensywne.

Wpadł Wam w oko któryś odcień?

♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥

Podobne posty:

♥  Korektory mineralne z Anabelle Minerals /KLIK/

♥  Podkłady mineralne z Anabelle Minerals + pędzel flat top /KLIK/