Skoncentrowany szampon wzmacniający do włosów osłabionych

Miałam ostatnio przyjemność testować Skoncentrowany szampon wzmacniający do włosów osłabionych z Pharmaceris. Polecany jest do włosów z tendencją do wypadania, normalnych i przetłuszczających się. Nie ukrywam, że miałam duże oczekiwania co do tego szamponu, w końcu uważam Pharmaceris za świetną apteczną markę. 

Po używaniu tego szamponu coś chyba już ponad miesiąc dziś poczułam się jak istna blondynka.... A dlaczego o tym przeczytacie za chwilę.

Opis producenta:

„Zawiera wyciąg z liści czerwonych winorośli zawierający wysokie stężenie witaminy P i związki polifenolowe znacząco wpływa na lepsze odżywienie cebulek włosów. Flawonoidy wspomagają ich odporność i przyspieszają naturalny wzrost. Prowitamina B5 chroni włosy przed szkodliwym działaniem czynników atmosferycznych. Szampon posiada pH neutralne dla skóry. Szampon intensywnie wzmacnia włosy, zapobiega ich wypadaniu i rozdwajaniu się końcówek. Po zastosowaniu włosy mają naturalny połysk, łatwo się rozczesują i są bardziej podatne na układanie.”

Szampon kosztuje ok. 22 zł i jest dostępny w aptekach. Jak widzicie po moim zużyciu jest bardzo wydajny, bo ma gęstą, żelową konsystencję. Poza tym uwielbiam jego zapach, trochę przypominający herbatę, jak dla mnie coś fantastycznego. Dodam, że utrzymuje się na włosach i dopiero po jakimś czasie mój partner odkrył czym ja tak zawsze pachnę po kąpieli :)

Muszę wspomnieć jeszcze o innych niewątpliwych plusach którymi są m.in. świetne zmywanie olei (chociaż nadal uważam, że jednak lepiej używać do tego szamponów bez SLS). Co mnie też zachwyciło jest to jeden z najlepiej pieniących się szamponów jakie stosowałam.

W zamierzeniu szampon ma wzmacniać włosy i redukować wypadanie. Czytałam, że kilka dziewczyn zauważyło po nim baby hair, które u mnie też się pojawiły, ale nie wiem na ile to zasługa tego szamponu a na ile drożdży. Mam wrażenie, że szampon wzmacnia włosy, chociaż przez jakiś czas wydawało mi się, że mam istne siano na głowie, co było chyba spowodowane odstawieniem szamponów dla dzieci. Teraz już wszystko wróciło do normy. Moje włosy są po nim gładkie i już nie określiłabym ich jako przetłuszczające się, bo mogę teraz rzadziej je myć:) Nie oczekiwałabym jednak od szamponu właściwości które powinny mieć odżywki czy wcierki. 

No i niestety muszę napisać o jednym dużym minusie, u mnie on bardzo plącze włosy, więc muszę ZAWSZE po nim używać odżywki. Stosowałam go kilka razy solo i niestety... Nie wiedziałam o co chodzi bo wiele dziewczyn pisało, że im nie plącze włosów. Nie dziwi mnie to teraz, bo doczytałam na samym końcu sposobu stosowania, że nie zaleca się go do włosów silnie tlenionych... więc już wiecie czemu poczułam się jak blondynka z dowcipów. Czytałam opis wcześniej kilka razy i jakoś to przeoczyłam. Chociaż od mojego farbowania minęło trochę czasu i już nie mam tak zniszczonych włosów.

Skład: Aqua, Sodium Laureth Sulfate, Cocamidopropyl Betaine, Glycerin, Betaine, Propylene Glycol, PEG-7 Glyceryl Cocoate, Coco-Glucoside, Panthenol, Polyquaternium-10, Camellia Sinensis Leaf Extract, Dicaprylyl Ether, PEG-18 Glyceryl Oleate / Cocoate, Lauryl Alcohol, Butylene Glycol, Vitis Vinifera (Grape) Leaf Extract, Citric Acid, Disodium EDTA, Zingiber Officinale (Ginger) Root Extract, Polysorbate 20, Benzyl Alcohol, Methylchloroisothiazolinone, Methylisothiazolinone, Parfum, CI 16035, CI 19140, CI 60730

Dla zainteresowanych opinią innych KLIK do  KWC na wizażu.

Podsumowując uważam, że to fajny szampon i na pewno sprawdzi się u dziewczyn z ciemnymi lub naturalnymi włosami. Pięknie pachnie, świetnie się pieni i śmiem nawet twierdzić, że wpływa na wzmocnienie włosów (o ile trzymamy go na głowie co najmniej 2 minuty). Gdyby tylko tak nie plątał moich kłaczków....