Paznokcie w kolorze fuksji...

Kolejny lakier Golden Rose w mojej kolekcji...a właściwie kolejne dwa:) 

Dziś pokażę Wam  fuksję (nr 26) z kolekcji Rich Color. Coś pomiędzy różem a fioletem - choć zdjęciach wygląda jak róż...:) Zapłaciłam za niego 6 zł w małej osiedlowej drogerii. Wkrótce pojawi się również nudziak, ale jeszcze nie wypróbowałam go na pazurkach. (Będzie na końcu posta)



Olejowanie włosów cz. II - Jak znaleźć idealny olej

źródło: fangle.pl
Nie będzie to niestety post w którym jasno dowiecie się, że TEN konkretny olej będzie idealny dla Was. Cóż, szukanie ideału zawsze opiera się na metodzie prób i błędów. Wrzucę tu jednak kilka moich subiektywnych rad, które być może Wam pomogą.

Masz zadatki na włosomaniaczkę? Zapoznaj się z tym zestawieniem:)



Jak pewnie wiecie ostatnio mam manię jeśli chodzi o porowatość włosów (zdanie nieskładne, musicie się domyślić o co chodzi :P). Ostatnio jedna z blogerek - Siempre la belleza stworzyła listę blogerek według typów porowatości włosów. Myślę, że warto się z nią zapoznać, bo być może jeszcze się nie wpisałyście lub pomoże to Wam w bardziej świadomej pielęgnacji włosów.

Ani to błoto, ani czekolada...

Ostrzegam, będę narzekać :) Buble chyba mnie ostatnio lubią.. Ten lakier mam już od dłuższego czasu i przyznam, że nigdy szczególnie go nie lubiłam. Kolor mi się średnio podoba... nie kryje ładnie, długo schnie...a nawet gdy myślimy że wysechł wszystko się na nim odbija. 

Leżał długo nieużywany i postanowiłam go wykończyć mając nadzieję, że jednak zmienię zdanie. Po tym co tutaj zobaczycie chyba zrozumiecie moją irytację. 




Nie tylko dla kobiet w ciąży - moje hery to lubią


Pomimo mojego zainteresowania olejowaniem włosów, które trwa już co najmniej rok, naprawdę ciężko było mi odnaleźć "swój" olej. Wiecie pewnie jak to jest, gdy ktoś pisał, że jakiś olej się u niego sprawdza chciałam go wypróbować. Błędów było niestety więcej niż szczęśliwych trafów. Dziś będzie o tym co działa na moje włosy, więc nie wszystko jeszcze stracone:)

Nowy nagłówek :)

Witajcie:)


Dziś przychodzę do Was z kolejną nowością na moim blogu. Pewnie te spostrzegawcze już zauważyły :)

Tak, mam nowy nagłówek!



Myślę o małym przestawieniu napisów, ale bardzo mi się podoba. Poza tym kokosy są świetne:) Myślę, że od razu będzie się kojarzył.


Tym razem nagłówek stworzyła mi Catastrophe z bloga Catastrophe Beauty Blog. Jej blog jest całkiem nowy, ale uważam, że godny uwagi:) 


Powiem tak - sama bym lepiej tego nie wymyśliła :D


Prosiłyście o kreskę? - eyeliner z limitki Catrice

Gdy pokazałam ten eyeliner kupiony zaledwie dwa dni temu kilka z Was prosiło o kreskę:) Dziś spełniam zatem tę prośbę.

Jest to eyeliner z limitki Catrice, która obecnie jest przeceniona w Naturach. Swój kupiłam za 9,99 zł (wcześniej 15,99 zł).


C01 Nautica - Cruise Couture



Szczotka do włosów Donegal


Dawno nie było tutaj moich włosów, nie sądzicie? Cóż, zdjęcia włosowe uważam za najtrudniejsze do zrobienia, bo zawsze jest mi ktoś do tego potrzebny:) 

Dziś będzie zatem w zbliżonym temacie bo o szczotce do włosów z Donegal, której używam już nieco ponad miesiąc.

Zdenkowani w lipcu + garść wyrzutków

Dochodzę do wniosku, że chyba się starzeję. Wcześniej cieszyłam się, pokazując Wam moje zużycia. Teraz nie wiem kiedy taka notka znów u mnie powstanie. Nie wiem, zaczęło mnie nudzić wstawianie swoich denek. Dziwne?

Olejowanie włosów cz. I - metody olejowania, jak zmywać olej....i prawie wszystko co trzeba wiedzieć

Na temat olejowania napisano już wiele. Dziś chciałam przede wszystkim zebrać informacje o metodach olejowania włosów, bo są one najczęściej porozrzucane na różnych stronach. Przy okazji dodałam kilka informacji ogólnych, które przydadzą się początkującym. Nie wszystkich metod olejowania sama próbowałam, ale właśnie po to je zebrałam tutaj, by móc wszystkie wypróbować.

źródło zdjęcia: klik


Ile oleju nakładać
Ilość oleju jaka się u nas sprawdzi zależy oczywiście od długości naszych włosów, ale nawet przy dłuższych powinna wystarczyć nam łyżka stołowa. Olej nie powinien z nich ściekać, ale sprawić by były delikatnie wilgotne. Poza tym jeśli przesadzimy z ilością ciężko nam będzie go zmyć.


Jak nałożyć tylko łyżkę oleju
Polecam oczywiście bardzo znaną metodę talerzykową. Wylewamy łyżkę oleju na talerzyk, maczamy w tym opuszki palców i przenosimy na włosy. Tak postępujemy przy nakładaniu oleju standardowo na suche lub mokre włosy.


Gdzie nakładać olej
Olej nakładamy na włosy, ale możemy również na skalp (skórę głowy). Każdy powinien indywidualnie dobrać sposób nakładania, bo czasami nakładanie na skalp może powodować wypadanie włosów lub ich nadmierne przetłuszczanie (ale raczej tylko gdy za słabo zmyjemy olej, bo przy odpowiednim stosowaniu powinien zapobiegać nadmiernemu przetłuszczaniu się skóry głowy). Jeśli nie przesadzimy z ilością oleju i dobrze go zmyjemy nie powinno być problemu z tłustością na włosach.


Jak długo trzymać olej na włosach
Jest to oczywiście sprawa indywidualna, ale aby olej zadziałał powinno to być minimum dwie godziny. Dużo osób nakłada olej na całą noc uważając, że im dłużej tym lepiej. U mnie się to średnio sprawdziło. Ostatnio nawet przeczytałam, że przy moich włosach nie powinnam długo trzymać oleju. To dotyczyło z tego co pamiętam osób z włosami o dużej porowatości. Więcej na temat porowatości włosów przeczytacie /tutaj/


Jak zmywać olej z włosów
Sama stosuję znaną metodę, ale nie każdy od razu wszystko wie, zwłaszcza gdy dopiero zaczyna swoją przygodę z olejowaniem włosów. Przy standardowym zmywaniu oleju ze zwilżonych wodą włosów musimy użyć szamponu kilka razy. Polecam rozprowadzenie szamponu na naolejowane, ale jeszcze suche włosy. Następnie spłukujemy je wodą i normalnie myjemy. Ja dodaję do tego jeszcze odrobinę szamponu i wszystko ładnie schodzi.


Jakiego szamponu używać do zmywania olei
Najlepiej zmywać oleje szamponami delikatnymi bez SLS (Sodium Lauryl Sulfate)
oraz SLES (Sodium Laureth Sulfate). Oba te składniki zwykle znajdziemy na drugim miejscu w składzie, zaraz po wodzie. Ostatecznie możemy zmywać oleje również szamponami, które je zawierają, ale najlepiej by były one jak najdalej w składzie. Szampony ze SLES to łagodniejsza wersja tych z SLS. Standardowe szampony z SLSami będą usuwały dobroczynne składniki oleju, więc ich stosowanie w tej sytuacji jest trochę bez sensu. Nie namawiam jednak do zupełnego odstawienia mocniejszych szamponów z SLS, dobrze jest umyć nimi włosy raz na tydzień lub dwa, ponieważ właśnie dzięki tym składnikom lepiej oczyszczają. Jest to szczególnie istotne, gdy używacie np. produktów do stylizacji, których łagodne szampony nie zmyją.

Szampony bez SLS i SLES  znajdziemy głównie wśród tych dla dzieci. Będą to np. niebieski szampon Babydream /klik/ lub Hipp. Ostatecznie sprawdzą się również szampony z Alterry /klik/ które dostaniemy w każdym Rossmannie, nie są jednak równie delikatne co powyższe.

Odnośnie Alterry pozwolę sobie zacytować kascysko
"A co z SCSem (Sodium Coco Sulfate), występującym w szamponach Alterry, które uważane są za delikatne? Szampony Alterry z całą pewnością są naturalne, co jest ich niezaprzeczalnym plusem. Ale nie są delikatne.

SCS posiada identyczny numer CAS(spis związków chemicznych) co SLS, więc... jest dokładnie identyczną substancją. Różni je jedynie to, że SCS jest pozyskiwany z kokosa, a SLS otrzymywany syntetycznie. Oczywiście metoda otrzymywania nie wpływa na ich moc."


....lub jakiej odżywki
Wiem, że niektóre dziewczyny nie tylko myją włosy odżywką, ale również zmywają nią oleje. Odżywka powinna posiadać w sobie jakieś delikatne środki myjące np. odżywki Isana np. ta /klik/ lub Balea np. /klik/. Oczywiście to jaka odżywka się u was sprawdzi również jest sprawą indywidualną. Sama uważam, że niestety nie jest to metoda dla mnie, wolę myć włosy szamponem, bo po odżywce nie czułam by były wystarczająco oczyszczone.Aby odżywka dobrze się sprawdziła do mycia, nie powinna mieć w składzie silikonów, zbyt dużo olei, parafiny i protein.


Metody olejowania włosów

Olejowanie na sucho
Nakładamy łyżkę stołową oleju na suche, zwykle nieumyte wcześniej włosy. Polecam tu szczególnie opisaną wyżej metodę talerzykową. Po nabraniu wprawy przekonacie się, że nawet dozowanie oleju bezpośrednio z butelki na dłoń a następnie na włosy, nie będzie problemem i nie przedobrzycie. Sama najczęściej olejuję włosy nieumyte, ale uważam, że jeśli nasze włosy są naprawdę brudne lub oblepione jakimiś kosmetykami do stylizacji to lepiej je wcześniej umyć. Zewnętrzna warstwa kosmetyków, które oblepią włos uniemożliwi wniknięcie oleju do środka. Dobrze jest podczas mycia włosów po stylizacji użyć mocniejszego szamponu z SLS, aby usunąć silikony.

Olejowanie na mokro
Postępujemy podobnie jak z nakładaniem na sucho, ale olej nakładamy na wcześniej umyte lub zwilżone włosy - jednym słowem mokre. Sama przekonałam się, że wtedy lepiej działa u mnie np. Olejek dla mam z Babydream /klik/


Olejowanie na odżywkę
Jest to sposób polegający na nałożeniu na umyte włosy odżywki lub maski, a następne na to oleju. Po jakimś czasie spłukujemy tą mieszankę tak jak odżywkę. Niektórzy uważają, że w takiej mieszance olej lepiej działa. Poza tym zemulgowanie oleju odżywką sprawi, że będzie on łatwiejszy do zmycia z włosów. Przy tej metodzie polecane są odżywki bez silikonów o prostym składzie. Również te, które normalnie nie do końca Wam się sprawdzają - to świetny sposób aby je zużyć. Najlepiej jeśli jest to odżywka nawilżająca.

Olejowanie „rosołkiem”
Przygotowujemy miskę z ok. 2 l ciepłej wody, do której dolewamy olej i mieszamy (ilość według uznania, ale uważam, że lepiej mniej niż więcej:)). W takiej mieszance moczymy włosy, tak by całe były wilgotne. Nakładamy ręcznik na jakiś czas, wchłonie on nadmiar wody, ściągamy i pozwalamy naszym włosom naturalnie wyschnąć. Po jakimś czasie myjemy włosy. HairCare poleca nałożyć po tym odżywkę, umyć włosy kilka razy szamponem a następnie zastosować maskę i płukankę zakwaszającą, aby zamknąć łuski włosa (powinna sprawdzić się np. woda z niewielką ilością soku z cytryny lub oleju jabłkowego).

Możemy wypróbować tą wersję również poprzez namoczenie włosów, a następnie spryskiwanie ich olejem z butelki z atomizerem (ewentualnie mieszaniną olejku i wody).
 

Olejowanie mieszanką wody i oleju
Metoda bardzo podobna do wcześniejszej. Na suche włosy rozpylamy mieszankę oleju i wody (łyżka oleju + większa ilość wody wedle uznania. Robimy taką ilość, którą włosy będą w stanie wypić:)). W butelce z atomizerem tworzymy coś w rodzaju płynu dwufazowego, który przed rozpyleniem na włosach musimy wstrząsnąć, by fazy się "wymieszały".

Właściwie po każdym nałożeniu oleju możemy owinąć włosy ręcznikiem lub czepkiem i ręcznikiem. Pod wpływem ciepła, oleje powinny lepiej wniknąć we włosy. Z naolejowanymi włosami możemy również spać, a dopiero rano je umyć:)


 Co po olejowaniu?
Po olejowaniu włosy myjemy i nakładamy na nie odżywkę lub maskę, czyli postępujemy standardowo jak po samym myciu włosów szamponem:)


Pamiętajcie, że jeśli dobrze zmyjecie olej (i jest on dobrze dobrany do waszego typu włosów) nie powinnyście uzyskać tzw. efektu przychlapu. Jeśli włosy wyglądają nieświeżo, jakby nie były myte to niestety albo przesadziłyście z olejem, albo go nie domyłyście. Dlatego jeszcze raz powtarzając, czasami im mniej tym lepiej:)



Podobne posty:
♥  Jak znaleźć idealny olej /KLIK/
♥  Porowatość włosów i kilka słów o olejach /KLIK/



Idealny lakier do paznokci poszukiwany:)

Dziewczyny, prośba. Szukam trwałych i najlepiej dobrze dostępnych lakierów do paznokci. Stacjonarnie, ewentualnie na all itp. Najlepiej w standardowych, stonowanych (czyt. podstawowych) kolorach.

Szczególnie zależy mi na dobrej trwałości. 

Jeśli macie swój ulubiony z danej marki to też piszcie, ewentualnie podajcie link do wpisu.

 
Będę wdzięczna za pomoc.

Kolejny bubel.... - antyperspirant Ziaja

Będzie krótko i na temat:) Jak dla mnie ten antyperspirant to bubel. Lubię Ziaję, ale ten produkt mnie nie zachwycił.



Ja byłam w Biedronce...a Ty? - zakupy z gazetki Moje piękno

Przyznaję, że ten rzut kosmetyków nie zrobił na mnie takiego wrażenia jak przedostatni. Obejrzałam gazetkę i był szał, ale dziś nic mnie jakoś szczególnie nie przyciągnęło. Nie było maseł i peelingów...:( Mam dostęp do kosmetyków Bell, więc tylko ich niskie ceny mogły mnie skusić. No i prawie to zrobiły, bo już miałam piękny róż w koszyku, aż doszła mnie myśl, że w sumie żaden nowy nie jest mi potrzebny, bo mam prawie nietkniętego Inglota... Tusze mnie nie kręcą, pięć w koszyczku to też wystarczająca ilość. Błyszczyki kupuję i nie używam, cieni też na razie mam wystarczająco -> ale jeśli te maty są dobre to koniecznie napiszcie:) Drogą dedukcji wyszło, że wszystko mam. 

Rzuciłam się jeszcze na lakiery...przydałoby się jakiś kupić, ale czekam na swatche na blogach bo nie wiem czy są godne uwagi.

Kupiłam za to dwie Dwufazówki z Bielendy (różową Bawełnę i zielone Awokado). Dwufazówek nie trawię...uwierzycie? Mam traumę po Ziai...wiem, że nic jak te płyny nie zmywa makijażu oka, ale od czasu ferelnej Ziajki nie kupiłam innej dwufazówki. Tak to się można zrazić. Ostatnio miałam jednak możliwość spróbować tej różowej i wydała się całkiem ok, więc zaryzykowałam. 

Dorzuciłam jeszcze maseczkę nawilżającą z AA, bo dawno żadnej nie miałam. 


Dwufazówki 5,99 zł /sztuka
Maseczka 1,99 zł/10 ml

Skusiłyście się na coś? Dajcie znać, jeśli próbowałyście tych kolorów lakierów z Bell.

Aha, dziewczyny piszą, że u nich trzeba się spieszyć bo wszystko ma branie. U mnie nie było w ogóle zainteresowania, więc mogłam przebierać do woli.
SZABLON BY: PANNA VEJJS.