Nawilżamy buźki - Emulsja odżywczo-nawilżająca z Olay

Być może część z Was pamięta cudowną Emulsję rozświetlająco-nawilżającą z Olay [klik], która niestety została wycofana. Dla mnie był to idealny krem pod makijaż, skóra po niej wyglądała tak ładnie i promiennie. 



Zauroczona tym kosmetykiem skusiłam się jakiś czas temu na Emulsję odżywczo-nawilżającą na dzień z Olay. Sama firma dobrze mi się kojarzy i nie ukrywam, szukałam zamiennika wspomnianego wcześniej kosmetyku. Kosztowała 20 zł w Rossmannie - pojemność 100ml.

Emulsja polecana jest do skóry tłustej i mieszanej, więc to coś dla mnie (do niedawna sądziłam że mam mieszaną skórę, teraz jednak uważam, że jest bardziej tłusta). Posiada SPF15.  Opakowanie ma dosyć wygodny dozownik, chociaż buteleczka jest twarda i domyślam się, że będzie problem z wydobyciem resztek. Jej zapach określiłabym jako średni, według mnie to delikatniejsza wersja kremu Nivea, więc czy się spodoba to kwestia gustu:) Przyznam, że byłam mocno zawiedziona że nie pachnie tak ładnie jak emulsja rozświetlająca. No, ale to tylko zapach...




Kupiłam ją z myślą o aplikacji pod makijaż i niestety spisuje się średnio pod tym względem. Twarz robi się po niej dosyć tłusta i dodatek warstwy podkładu nie sprawia, że wyglądam ładnie. Pod makijaż ją sobie darowałam, najczęściej stosuję ją na dzień gdy już nigdzie nie wychodzę lub na noc. 

Nie zauważyłam żeby zapychała moją skórę, ale też nie sprawia, że wygląda ona lepiej. [Wiele osób jednak zauważa u siebie zapychanie, więc uważajcie] Samo nawilżenie jest całkiem ok, ale oczekiwałabym czegoś lepszego. Ten krem wydaje się być taki ciężki po nałożeniu...sama nie wiem. 

Powiem szczerze, że jestem trochę zawiedziona, ale może to dlatego, że szukałam konkretnego kosmetyku, a ten okazał się być zupełnie innym. Niestety nie sądzę bym do niej wróciła. 


Skład: Aqua, Glycerin, Ethylhexyl Salicylate, Niacinamide, Butyl Methoxydibenzoylmethane, Dimethicone, Isopropyl Palmitate, Octocrylene, Phenylbenzimidazole Sulfonic Acid, Tocopheryl Acetate, Panthenol, Aluminum Starch Octenylsuccinate, Polyethylene, Dimethiconol, Cetearyl Glucoside, C13-14 Isoparaffin, Polyacrylamide, Arachidyl Alcohol, Benzyl Alcohol, Cetearyl Alcohol, Cetyl Alcohol, Myristyl Alcohol, Stearyl Alcohol Myristic Acid, Palmitic Acid, Stearic Acid, Sorbitan Stearate, PEG-100 Stearate Laureth-7, Triethanolamine, Disodium EDTA, Ethylparaben, Methylparaben, Propylparaben, Parfum, Alpha-Isomethyl Ionone, Anise Alcohol, Benzyl Benzoate, Benzyl Cinnamate, Benzyl Salicylate, Buthylphenyl Methylpropional, Citronellol, Geraniol, Hexyl Cinnamal, Hydroxycitronellal, Hydroxyisohexyl 3 Cyclohexene Carboxaldehyde, Limonene, Linalool




Jeśli znacie może podobny specyfik do tej wycofanej Emulsji nawilżająco-rozświetlającej to dajcie znać. Szukam czegoś lekkiego i dobrego pod makijaż.


47 komentarzy:

  1. Używałam tej emulsji i faktycznie jest strasznie ciężka po nałożeniu na twarz, mnie niestety troche zapchała :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Współczuję. czytałam że ma do tego tendencję. Sama spodziewałam się czegoś lekkiego na dzień i niestety nie spełniła moich oczekiwań.

      Usuń
  2. Kosmetyki Olay kojarzą mi się z kosmetykami do cery dojrzałej.
    Wiem, że błędnie.
    Nie kuszą mnie jednak.
    Często natomiast kupuję je dla swojej Mamy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja je nawet lubię, niestety tym razem się zawiodłam.Chyba jako kosmetyki dla dojrzałych Pań są bardziej rozreklamowane, stąd to skojarzenie:)

      Usuń
  3. Dawno nie miałam niczego z Olay...Chyba tylko żel do mycia twarzy z tego co pamiętam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nawet nie kojarzyłam że mają tego typu produkty w ofercie:) Ja zwykle wybierałam od nich kremy.

      Usuń
  4. Emulsje z Olay kiedyś królowały w mojej codziennej pielęgnacji, dopóki nie zorientowałam się że dla mnie są komadogenne. Szkoda, bo je bardzo lubiłam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety też mi się wydaje, że te kremy mogą tak działać ;/

      Usuń
  5. Jeszcze nie miałam nic z Olay i obecnie przeszła mi ochota na ich kosmetyki, może kiedyś się na coś skuszę ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdanie o firmie mam dobre, tylko tu jakiś niewypał się trafił:)

      Usuń
  6. Szkoda, że nie znalazłaś zamiennika... Ja lubię kosmetyki Olay, ale niestety niektóre mnie zapychają :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety...liczyłam na coś podobnego, a to zupełnie inny kosmetyk ;/

      Usuń
  7. Mnie Olay w ogóle nie interesuje, jakoś kosmetyki tej firmy nie przyciągają mojej uwagi

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lady bywa i tak:) Ja też długo po nie nie sięgałam, aż wpadłam na pomysł poszukania zamiennika...

      Usuń
  8. Podzielam Twoje zdanie o wycofanej wersji - naprawdę była przyzwoita :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie...nie wiem czemu ciągle firmy wycofują to co najlepsze :(

      Usuń
  9. może spróbuję, bo mam problem z cerą, smaruję ją treściwymi kremami a i tak mam suche placki wokół oczu i na nosie .. ;S

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sama szczególnie jej nie polecam, ale może przy suchej skórze się sprawdzi.

      Usuń
  10. Miałam tą emulsje i średnio byłam zadowolona. Zużyłam ją do końca, ale strasznie długo mi to szło. Dobrze nawilżała - to trzeba jej przyznać, jednak strasznie przetłuszczała mi się buzia po kilka godzinach od jej użycia. Dużym plusem na pewno jest SPF15.
    Dodatkowo strasznie mnie zapychała :(

    Osobiście mogę polecić krem DUCRAY Melascreen - lekki, niekomedogenny, idealny pod makijaż ;)

    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mogłabyś mi podpowiedzieć gdzie można znaleźć ten krem? Pierwszy raz o nim słyszę.

      U mnie zużywanie jej też idzie opornie. Z utęsknieniem czekam aż się skończy.

      Usuń
  11. Miałam tę rozświetlającą emulsję i płakałam jak ją wycofali, świetna byłą, moja sucha skóra wyglądała po niej jak marzenie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety podzielam Twoje zdanie Joasiu :( Nie znalazłam jak do tej pory nic lepszego pod make up. Poza tym nawet gdy wychodziłam rano bez makijażu nakładałam sam krem i wiedziałam, że moja skóra będzie po nim ładnie wyglądać. Miałam nadzieję, że wprowadzili jakiś zamiennik, ale niestety..

      Usuń
  12. Rozświetlająca była super, ta jest trochę mniej super, ale z braku laku używam jej i lubię ją.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sylv dla mnie ta jest za mało super:) Gdyby chociaż pachniała jak tamta... :)

      Usuń
  13. ja nie przepadam za kosmetykami Olay, slyszalam wiele dobrego o tej emulsji ale na pewno sie nie skusze.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Marie ja ponownie na pewno też nie... ta jest jednak nie dla mnie.

      Usuń
  14. Moja cera przechodzi różne fazy...jeszcze rok temu tłusta w okolicy "T" a sucha na policzkach, a obecnie okolica "T" wysuszona, a policzki z lekkimi wypryskami. Dlatego bardzo trudno jest mi dobrać dobry kosmetyk pod makijaż, żeby czegoś nie podrażnił. Nic z firmy Olay nie używałam, ale skusiłabym się na tą rozświetlającą (szkoda, że nie będę mieć możliwości jej wypróbowania)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ta rozświetlająca prawie każdemu pasowała i powiem szczerze - dla mnie był to najlepszy używany dotychczas krem pod makijaż. No, ale szukam następcy, może się uda:)

      Usuń
  15. Nie miałam jeszcze nic z tej firmy. Może kiedyś:)

    OdpowiedzUsuń
  16. nigdy jeszcze nie próbowałam nic OLAYowego:)

    OdpowiedzUsuń
  17. Dla mnie też jest za ciężka pod makijaż. Stosowałam ją na noc, ale po jednej butelce odstawiłam, bo po pierwsze gliceryna powodowała podskórne, niewielkie grudki, a po drugie - znudziła mi się (wydajność niesamowita).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Idalio mam nadzieję, że moja szybko się skończy bo na dzień dzisiejszy też mam jej dość. Aż za wydajna jest:) To jednak nie to czego moja skóra potrzebuje.

      Usuń
    2. Wyzeruj ją do ramion. Tam skóra zazwyczaj jest bardziej sucha.;)

      Usuń
    3. Dobry pomysł:) Chętnie spróbuję czegoś innego, bo ten krem nie działa tak jakbym chciała, a wieki miną zanim zużyję go smarując tylko twarz:)

      Usuń
  18. Wstrzeliłaś się z tym postem, bo miałam tę emulsję na liście zakupów i się zastanawiałam czy ja kupić. Olay znam i lubię, i już byłam na tak. Ale skoro jest ciężka to raczej ją sobie odpuszczę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tekashi nie jest to typowy, treściwy krem, ale też nie jest jakiś szczególnie dobrze wchłaniający się... Niby ma lekką konsystencję, a ciężko się wchłania i pozostawia na skórze tłustą warstwę. Ja osobiście nie polecam, niczym szczególnym ta emulsja mnie nie uwiodła...

      Usuń
  19. miałam kupić tą emulsje ale chyba sobie daruje :)

    OdpowiedzUsuń
  20. i kolejny przykład, że u każdego inaczej się kosmetyki sprawdzają:) Również mam cerę mieszaną w kierunku tłustej i dla mnie ta emulsja była idealna - jeśli skończę inne kremy, odkupię ją trzeci raz. Rozświetlała moją buzię, nie zapychała, cera wyglądała po niej zdrowo, promiennie i mogę pokusić się nawet o stwierdzenie, że poprawił się jej stan odrobinę. Dla mnie ten kosmetyk jest bombowy :) Co kraj... i tak dalej ;)
    Pozdrawiam!
    Claire

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To tylko pozazdrościć:) Jak widać i tak większość rzeczy trzeba przetestować na własnej skórze, rzeczy wiedzieć czy zadziałają:)

      Usuń
  21. mam emulsję nawilżającą olay ale jeszcze jej nie stosowałam więc nie wiem czy mogę Ci ją polecić, taka w różowym opakowaniu z serii hydrating

    OdpowiedzUsuń
  22. Kiedyś Oriflame miał w swojej ofercie Gel Balance Optimals i to był naprawdę bardzo lekki produkt, wchłaniający się do matu i idealny pod makijaż. Nie wiem, czy go jeszcze produkują, bo dawno nie przeglądałam katologu Oriflame. Moim zdaniem dosyć ładnie pachniał.

    OdpowiedzUsuń
  23. Nie znam żadnego kosmetyku z firmy Olay, nawet nie wiedziałam, że mają taką emulsję ;)

    OdpowiedzUsuń
  24. Ja mam cerę tłustą i używam kremu mleko&miód z firmy Avon - jest rewelacyjny, najlepszy jaki miałam, a miałam ich wiele. Ten sprawdza się super! ;)

    OdpowiedzUsuń
  25. wersji rozświetlającej nie znałam, nabyłam tę bo: spf 15, niby niekomodenna, jeszcze nie wiem, co o niej sądzić, mam teraz twarz trochę wysuszona przez Isotrex, u mnie wchłania się, ale faktycznie twarz zaczyna się szybko świecić, mnie jeszcze przeszkadza to, że Olay jako część PG testuje :( i chyba zakup tej emulsji to wtopa

    OdpowiedzUsuń
  26. Zostałaś u mnie otagowana :)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  27. Kupię na pewno jak tylko zużyję, co mam :)

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za każdy komentarz.
Wszystko czytam i w miarę możliwości odpowiadam. Proszę nie spamować, jeśli napiszesz ciekawy komentarz będę wiedziała jak trafić na Twojego bloga:)

Pod wcześniejszymi postami niż najnowszy jest ustawiona moderacja, bym nie przegapiła Twojego komentarza:)

SZABLON BY: PANNA VEJJS.