Będzie to bardzo spóźniony post zakupowy, bo większość tych rzeczy jest ze mną już jakiś czas i niedługo nawet doczeka się recenzji na blogu. Postanowiłam jednak wrócić do wrzucania postów zakupowych i być może denkowych. Ostatnio jestem na etapie zużywania swoich zbiorów, bo nie lubię zbyt dużej ilości rzeczy. Zrobiłam nawet listę swoich kosmetyków i najwięcej mam oczywiście produktów do włosów, ale też...najwięcej ich kupuję z tego co zauważyłam. Widać to nawet po dzisiejszym poście. Ostatnio mam zdecydowanie najbardziej lakierowo-włosową manię.
Kolorówkowo-włosowo-paznokciowe zakupy:)
30 cze 2013
Autor:
Panna-Kokosowa
Etykiety:
haul,
Lirene,
Planeta Organica,
Receptury Bauszki Agafii,
rosyjskie kosmetyki,
Seche Restore,
Seche Vite,
theBalm,
zakupy
64
komentarze

Malinowy lip tint z Bell
29 cze 2013
Autor:
Panna-Kokosowa
Etykiety:
Bell,
błyszczyki i szminki,
kosmetyki kolorowe,
lip tint
67
komentarze

Do tej pory jakoś nie ciągnęło mnie do lip tintów, mimo, że już od dawna pojawiły się w blogerskim świecie. Kiedy jednak zobaczyłam je w ostatniej kosmetycznej gazetce z Biedronki [klik] postanowiłam wypróbować ten wynalazek. Zdobycie nowego doświadczenia kosztowało mnie całe 6,99zł, czyli tyle, ile nabycie Lip tinta z Bell.
O tłustym marcepanowym zdzieraku do ciała
Gdy zbliża się lato z wiadomych względów w mojej pielęgnacji coraz częściej goszczą peelingi do ciała. W dalszym ciągu moim faworytem jest własnoręcznie robiony peeling kawowy [kilk], który jest najlepszym zdzierakiem jakiego znam, ale kiedy muszę go zrobić i jeszcze szorować po nim kabinę prysznicową mój entuzjazm niestety mija i czasami sięgam po gotowe produkty drogeryjne. Jakiś czas temu pierwszy raz sięgnęłam po Marcepanowy peeling cukrowy z Perfecty.
Rosyjskie kosmetyki: Maseczka z zieloną kawą i jedwabiem z Organic Shop
18 cze 2013
Autor:
Panna-Kokosowa
Etykiety:
kosmetyki naturalne,
maseczka do twarzy,
Organic shop,
rosyjskie kosmetyki
30
komentarze

Muszę Wam się do czegoś przyznać... mnie też ogarnęła mania rosyjskich kosmetyków i już jakiś czas temu kilka z nich wpadło do mojego koszyka. Wśród nich była też maseczka do twarzy i kolejny raz to napiszę - lubię gdy maseczki są w normalnych pojemnościach, a nie w saszetkach na raz czy dwa użycia.
O (nie?) wycofywanym micelarnym ulubieńcu..
Oczywiście standardowo, gdy trafię na kosmetyk godny polecenia muszą go wycofać. Niestety micele prawie już zniknęły z Biedronek (prawie, bo widziałam u siebie jeszcze jedno opakowanie w piątek, więc pewnie u Was też się jeszcze znajdą), ale może będziecie miały jeszcze okazję go kupić. W tym płynie od razu się zakochałam...
Słodki i świeży, czyli o woskach zapachowych Paradisi
Pachnące woski sojowe Paradisi coraz częściej spotykam na Waszych blogach. Pora, żebym ja również wtrąciła swoje trzy grosze na ich temat:) Woski możecie kupić TUTAJ obecnie za 6 zł/szt,standardowo jest to 9,50zł /szt.
Lakier suchy w 30 sekund? - Insta-Dri od Sally Hansen
2 cze 2013
Autor:
Panna-Kokosowa
Etykiety:
Sally Hansen,
top coat,
utwardzacz do paznokci
66
komentarze

Jako posiadaczka paznokci które praktycznie codziennie są umalowane od dawna marzyłam o preparacie który nie tylko przyspieszy wysychanie lakierów, ale też znacznie przedłuży ich trwałość. Prawie dwa miesiące temu zdecydowałam się na zakup utwardzaczo-wysuszacza z Sally Hansen Insta-Dri Anti-Chip Top Coat. Za buteleczkę o pojemności 13,3 ml zapłaciłam coś ok. 15zł (bez kosztów wysyłki) na allegro. Trzeba polować na okazje, bo jego cena bywa często znacznie wyższa.