Kolorówkowo-włosowo-paznokciowe zakupy:)

Będzie to bardzo spóźniony post zakupowy, bo większość tych rzeczy jest ze mną już jakiś czas i niedługo nawet doczeka się recenzji na blogu. Postanowiłam jednak wrócić do wrzucania postów zakupowych i być może denkowych. Ostatnio jestem na etapie zużywania swoich zbiorów, bo nie lubię zbyt dużej ilości rzeczy. Zrobiłam nawet listę swoich kosmetyków i najwięcej mam oczywiście produktów do włosów, ale też...najwięcej ich kupuję z tego co zauważyłam. Widać to nawet po dzisiejszym poście. Ostatnio mam zdecydowanie najbardziej lakierowo-włosową manię.



Malinowy lip tint z Bell

Do tej pory jakoś nie ciągnęło mnie do lip tintów, mimo, że już od dawna pojawiły się w blogerskim świecie. Kiedy jednak zobaczyłam je w ostatniej kosmetycznej gazetce z Biedronki [klik] postanowiłam wypróbować ten wynalazek. Zdobycie nowego doświadczenia kosztowało mnie całe 6,99zł, czyli tyle, ile nabycie Lip tinta z Bell. 


O tłustym marcepanowym zdzieraku do ciała

Gdy zbliża się lato z wiadomych względów w mojej pielęgnacji coraz częściej goszczą peelingi do ciała. W dalszym ciągu moim faworytem jest własnoręcznie robiony peeling kawowy [kilk], który jest najlepszym zdzierakiem jakiego znam, ale kiedy muszę go zrobić i jeszcze szorować po nim kabinę prysznicową mój entuzjazm niestety mija i czasami sięgam po gotowe produkty drogeryjne. Jakiś czas temu pierwszy raz sięgnęłam po Marcepanowy peeling cukrowy z Perfecty



Rosyjskie kosmetyki: Maseczka z zieloną kawą i jedwabiem z Organic Shop

Muszę Wam się do czegoś przyznać... mnie też ogarnęła mania rosyjskich kosmetyków i już jakiś czas temu kilka z nich wpadło do mojego koszyka. Wśród nich była też maseczka do twarzy i kolejny raz to napiszę - lubię gdy maseczki są w normalnych pojemnościach, a nie w saszetkach na raz czy dwa użycia. 



O (nie?) wycofywanym micelarnym ulubieńcu..

Oczywiście standardowo, gdy trafię na kosmetyk godny polecenia muszą go wycofać. Niestety micele prawie już zniknęły z Biedronek (prawie, bo widziałam u siebie jeszcze jedno opakowanie w piątek, więc pewnie u Was też się jeszcze znajdą), ale może będziecie miały jeszcze okazję go kupić. W tym płynie od razu się zakochałam... 



Słodki i świeży, czyli o woskach zapachowych Paradisi

Pachnące woski sojowe Paradisi coraz częściej spotykam na Waszych blogach. Pora, żebym ja również wtrąciła swoje trzy grosze na ich temat:) Woski możecie kupić TUTAJ obecnie za 6 zł/szt,standardowo jest to 9,50zł /szt. 



Lakier suchy w 30 sekund? - Insta-Dri od Sally Hansen

Jako posiadaczka paznokci które praktycznie codziennie są umalowane od dawna marzyłam o preparacie który nie tylko przyspieszy wysychanie lakierów, ale też znacznie przedłuży ich trwałość. Prawie dwa miesiące temu zdecydowałam się na zakup utwardzaczo-wysuszacza z Sally Hansen Insta-Dri Anti-Chip Top Coat. Za buteleczkę o pojemności 13,3 ml zapłaciłam coś ok. 15zł (bez kosztów wysyłki) na allegro. Trzeba polować na okazje, bo jego cena bywa często znacznie wyższa.



SZABLON BY: PANNA VEJJS.