Ponieważ często zmieniam produkty do włosów i mam tendencję do sięgania po kolejną odżywkę czy szampon zanim wcześniejsza się skończy, postanowiłam wdrożyć u siebie Miesięczny plan pielęgnacji włosów. Po miesiącu pokażę czy były efekty na moich włosach i przedstawię produkty na kolejny miesiąc. Mam nadzieję, że mój mały projekt się uda i nie będzie to jednorazowy plan.
Pomoże mi to przede wszystkim w systematyczności i denkowaniu. Zrobiłam sobie mały plan tygodniowy w którym zaznaczyłam jakie produkty będę stosować danego dnia. Np. w środy nakładam zawsze olej, w piątek maskę itp. Poza tym tak jak zawsze przy każdym myciu będę używała szamponu i odżywki.
Plany na czerwiec:
- Podciąć końcówki i wyrównać długość włosów
- Być może zbliżę kolor włosów do naturalnego - ciemnego blondu i będę stopniowo schodzić z farbowanych włosów
Szampony
Alterra - Szampon nadający objętości Papaja&Bambus
Pharmaceris - Skoncentrowany szampon do włosów osłabionych (recenzja tutaj)
Na co dzień będę używać łagodniejszej Alterry, raz w tygodniu dla lepszego oczyszczenia będę stosowała mocniejszy szampon z Pharmaceris.
Odżywki
Alterra - odżywka nadająca połysk Morela&Pszenica
Isana- Odżywka wygładzająca z olejkiem babassu (recenzja tutaj)
Maski i oleje
Alterra - Maska nawilżająca do włosów suchych i zniszczonych Granat&Aloes
Babydream fur mama - Olejek do pielęgnacji ciała
Płukanka zakwaszająca
Isana - Woda brzozowa & Ocet jabłkowy
Swego czasu bardzo lubiłam stosować wodę brzozową (pisałam o niej tu), ale ostatnio o niej zapominam, bo moje włosy się tak nie przetłuszczają i jej nie potrzebuję. Stworzę więc mieszankę wody brzozowej i octu jabłkowego, do tego być może dodam jeszcze wody. Taką mieszankę będę wylewać na włosy po ostatnim płukaniu dwa razy w tygodniu. Domknie to łuski włosa.
Do tego jeśli mi się uda w końcu kupić będę piła skrzyp lub pokrzywę :)
Aha, czasami jeszcze wcieram w skalp rozcieńczony aloes, ale zapomniałam go uwiecznić na fotce:D
Mam nadzieję, że dobrnęłyście do końca. Chciałabym jeszcze zapytać czy jeśli np. wiecie że dana odżywka czy olej na Was nie działa to nakładacie je nadal? Można oczywiście stosować jakieś miksy, ale ostatnio zaczęłam się np. zastanawiać czy jest sens stosować olej który niekoniecznie mi pasuje. Poza tym mam kilka szamponów z SLSami, które teraz używam sporadycznie i sama nie wiem co z nimi zrobić.... Macie jakieś pomysły?
Maska alterry <3 :)
OdpowiedzUsuńNa mnie raczej średnio działa..
Usuńkochana co do ograniczania się - przebijam!
OdpowiedzUsuństwierdziłam że kończę z używaniem paru kosmetyków na raz i zawężam listę do: szamponu, maski, sprayu i serum na końcówki. 4 kosmetyki nie wiem jak to zrobie :) I na podstawie tego dopiero będę wiedziała co mogę wprowadzić nowego :)
Musisz jeszcze wprowadzić odżywkę, u mnie to must have po myciu włosów:)
Usuńmaska pełni rolę 2 w 1 :) okazało się, że biovax którego kiedyś nie trawiłam, teraz nadaje się także na odżywkę
Usuńśliczne włoski ♥
OdpowiedzUsuńDziękuję zamiłe słowa:)
UsuńWysłałam dzisiaj paczkę, jutro powinna być :):*
OdpowiedzUsuńDziękuję za info:)
Usuńśliczne masz te włoski teraz :) widać, że zadbane i zdrowe!
OdpowiedzUsuńSzczerze mówiąc nie będę sądziła że są zdrowe póki nie będą naturalne:) Ale dziękuję.
Usuńu mnie ten projekt się nie sprawdził, ale Tobie życzę powodzenia :)
OdpowiedzUsuńNo wiesz, to mnie pocieszyłaś:)
UsuńHymm nie mam pojęcia co zrobić z takimi szaponami , ja osobiście stosuje na razie szampony z sls , chciałam bardzo radykalnie odrzucić silikony , ale po przeczytaniu wielu wpisów myślę że to nie będzie dobry krok . Pomału zacznę wprowadzać naturalne szampony aby nie wywoływać szoku . I tak włosy wychodzą mi garściami : (
OdpowiedzUsuńPozdrawiam : )
Ja mam blond włosy i im wskazane są silikony co jakiś czas. Ale szamponów używam teraz delikantych.
UsuńMi też przydałby się taki plan, bo z systematycznością mam spory problem, a to przecież podstawa, zwłaszcza w pielęgnacji włosów ;)
OdpowiedzUsuńJa często nie pamiętam, kiedy np. wcześniej nakładałam olej, a nie chcę przesadzać:) Chociaż niektórzy nakładają go przed każdym myciem.
UsuńNie! nigdy. Nie pasuje mi maska gloria, odzywka joanna i stoja w lazience ;). Zaczne ich chyba uzywac do czegos innego :D
OdpowiedzUsuńP.s takie szampony z ktorymi nie mam co zrobic zuzywam do prania :D
UsuńJak masz całkiem nowe to jeszcze zawsze możesz się wymienić.
UsuńJa zapachu smrodu octu jabłkowego znieść nie potrafię:)
OdpowiedzUsuńKiedyś próbowałam pić go z wodą, ale nawet kropla w szklance powoduje u mnie odruch wymiotny. Zawsze możesz spróbować innego, tylko trzeba pamiętać,że zwykle są one mocniejsze i trzeba je bardziej rozcieńczyć.
Usuńja piłam ocet jabłkowy, ale ten mojej roboty był o wiele smaczniejszy niż kupny, i dzięki temu w końcu ruszyła się moja waga i nie odkładała mi się woda w organizmie... do włosów również rewelacja - właśnie robię kolejną dawkę domowego octu:)
Usuńocet jabłkowy? hm... coś, co mnie zadziwiło, ale w sumie niegłupie! jak się płukanek malinowych używa, to dlaczego nie octu jabłkowego :) podpatrzone, odnotowane w pamięci ;)
OdpowiedzUsuńmasz piękne, bardzo gęste włosy - dobrze to ja widzę? :) nie rozjaśniaj ich już bardziej :)
u mnie w tym miesiącu zużywanie silikonów, a w lipcu może się uda zmienić pielęgnację na bardziej naturalną :)
Nie są już takie gęste, ale pojawiły się ostatnio baby hair. Kiedyś były w znacznie lepszym stanie. Teraz chcę znów wrócić do naturalnego koloru lub chociażby henny, bo farbuję wiele lat no i często rozjaśniam ;/ A to wiadomo bardzo niszczy.
UsuńAha, płukanki zakwaszające są bardzo często stosowane:) Trzeba tylko pamiętać o odpowiednich proporcjach, dlatego ocet trzeba zawsze rozcieńczyć i to znacznie przed płukaniem włosów.
UsuńWłaśnie zastanawiam się nad przejściem na szampony (odżywki) bez SLSów, ale powoli, powoli i może skuszę się na bycie bardziej eko, jeżeli chodzi o tę sferę :D
OdpowiedzUsuńOcet jabłkowy powinien ładnie podtrzymać kolor blondu, ale czy jest bezpieczny? Pytam, bo chciałam wypróbować Twoją mieszkankę.
BTW: Fajne włosy :D
Trzeba go dodawać minimalnie do wosy, ok. łyżeczki na litr. No i nie robić takiej płukanki zbyt często, tzn. raz, dwa w tygodniu. Włosy powinny po tym bardziej lśnić, bo to zamyka łuski.
UsuńDzięki za info :) Wypróbuję :D
UsuńAkurat przy miksach takie produkty mogą stanowić dobrą bazę, dlatego też tak popularne jest tuningowanie maseczke czy odżywek. Co do szamponów to ja je oddanie komuś z rodziny o ile wiem, że im np. pasują lub nie są ogólnie złe. Inni tak nie mają świra na punkcie kłaków jak ja więc nawet sami się pytają czy coś nowego do oddania mam :D
OdpowiedzUsuńRobię czasami miksy olejowe, ale jakoś mnie to nie kręci szczerze mówiąc. Baaardzo wolno to je zużywa i mnie irytuje że mi się przewracają niefajne rzeczy po szafce. Chociaż ten olejek który pokazałam też jest mieszanką olei i dobrze działa na moje włosy.
UsuńA aloes skąd bierzesz??? Masz swoją roślinkę czy kupujesz żel??
OdpowiedzUsuńKupuję taki spożywczy w aptece. Mam roślinkę,ale jeszcze za małą :) Możesz go również dostać w sklepach z półproduktami, ale wtedy wiadomo, jest go mało i dużo kosztuje.
UsuńA jak to sie nazywa??:)
UsuńAloes? Nazywa się aloes lub sok z aloesu:P Wystarczy tak powiedzieć w aptece. Ja używam takiego: http://www.sklep-naturalna-medycyna.com.pl/368-431-large/aloes-sok-z-aloesu.jpg No i ja go rozcieńczam 1:1 z przegotowaną, chłodną wodą i mieszankę trzymam w lodówce w ciemnej butelce.
UsuńW aptekach są chyba tylko takie duże butle. Jako półprodukt znajdziesz mniejsze opakowanie, np. jako wyciąg z aloesu, który jest zatężony. Takiego jednak nie używałam.
No i najlepiej przed wcieraniem dać czas dojść tej mieszance do temp. pokojowej. Można sobie odlać na talerzyk i wcierać w skalp jak olej:)
Usuńszampon udoskonalić np, sokiem z aloesu - bedzie łagodniejszy i kwasem hialuronowym:)
OdpowiedzUsuńco do olejków które nie działają, miałam tak z alterą i po prostu wykorzystuje ją do ciała lub w małych ilościach do odżywki i na chwile na włosy, ale już nie wcieram w skórę głowy i nie pozostawiam na noc bo dostawałam od tego łupieżu....
natomiast odżywki które uważasz za słabe można np. dodać miodu i będą bardziej nawilżać włosy - to takie moje domowe sposoby udoskonalania;)
Dzięki za fajne rady:)
Usuńjeśli na mnie nie działa dany olej próbuję go łączyć i jakieś maski tworzyć na włosy:P a szampony "tragedie" wlewam do pojemniczka na mydło w ubikacji:P i służą do mycia rąk :P
OdpowiedzUsuńFajny pomysł z tym mydłem:)
Usuńahh chcialabym miec prywatnego fryzjera, ktory mylby mi glowe, kladl maski, odzywki, oleje itp.. ja za leniwa jestem ;)
OdpowiedzUsuńTeż bym tak chciała:D
UsuńUżywałam tego olejku BD do włosów przez jakieś pół roku, może nawet ponad i nie zauważyłam żadnych skutków :(
OdpowiedzUsuńNo niestety każdy musi znaleźć indywidualnie to co jego włosom pasuje.. Nawet jeśli 10 osób napisze że dany olej jest dla nich świetny, u Ciebie tak nie musi być. U mnie tak było z Amlą Jasmine.
Usuńsporo masz tego w planach :)
OdpowiedzUsuńja póki co zaczynam olejowanie i zdecydowałam się na wprowadzenie łagodniejszych szampony... :)
i staram się jak najmniej suszyć :)
Czy ja wiem...to co jest zalecane przy pielęgnacji:)
UsuńJa niestety nie układam takich planów, bo nie jestem w stanie określić co mnie spotka następnego dnia :)
OdpowiedzUsuńTeż wprowadziłam u siebie taki plan i też chciałam właśnie przedstawić go na blogu ;) Lepiej używać danych produktów do końca, bo częste zmiany produktów sprawiają, że nie wiemy co na nas lepiej działa. Dlaczego odżywka Isany nie jest wskazana do blond włosów?
OdpowiedzUsuńMoże nie tyle niewskazana, co nie zawsze będzie służyć blondynkom, podobnie jak olej kokosowy. Wspomniałam o tym tutaj: KLIK. Zawiera olej babassu, który jest olejem nasyconym, więc powinien średnio działać na blondynki. Ale na mnie działa. Dla blondynek bardziej polecane są oleje nienasycone.
UsuńWidzę kosmetyki z Rossmanna rządzą;D
OdpowiedzUsuńKiedym miałam olej który za bardzo na moje włosy nie działał to mieszałam go z maską i efekty były wtedy fajne:)
To moja ulubiona drogeria:) A Alterrę testuję pierwszy raz.
Usuńsporo tego :) widać, ja jestem mocno zacofana / ograniczona / leniwa, bo używam tylko szamponu i odżywki.. no i spray chroniący przed wysoką temperaturą suszarki :)
OdpowiedzUsuńTo zależy jakie masz włosy:) Rozjaśniane takie jak moje zawsze potrzebują najwięcej uwagi. Niestety.
UsuńNa fleszu włosy wyglądają idealnie, a na zwykłym, zwyczajnie :D Poza tym masz geste włoski i wyglądają na całkiem zdrowe. I jeszcze w bobie, co bardzo lubię :D
OdpowiedzUsuńPielęgnacja przemyślana i powinny poczuć się dopieszczone.
A czemu chcesz zarzucić farbowanie? Chyba jeszcze nie masz pewności? ;)
Ja wykorzystuje to, co mi nie służy. O sposobach napisałam w temacie" akcja denko z bublem." Po prostu robię domieszki. Żal mi wyrzucić, a raczej nie bardzo mogę sobie na to pozwolić.
Chcę dać im odpocząć od farbowania bo farbuję już ok. 10 lat na przeróżne kolory. Mój partner nie wie jakie mam naturalne włosy.. Poza tym oczywiście przez to wszystko mi ściemniały i się przerzedziły.
UsuńJa jeszcze dłużej :D Ale co się zabiorę do naturalnego, to jakoś spala na panewce ;)
UsuńWażne, że masz mocne postanowienia :D
Jeszcze pytanie. Czy Ty wiesz, że masz fale? :>
Jak to napisałaś to sama zauważyłam, chociaż to chyba efekt wiązania włosów..ale faktycznie. To teraz mam zagadkę..... :) Chodziło Ci o to, że mi się tak zakręcają, a nie że wyglądają jak krzywo obcięte? :)
UsuńMam całkiem podobny zestaw;) Czekam na recenzję olejku Babydream, sama też go używam.
OdpowiedzUsuńta Alttera wcale taka łagodna nie jest ;)
OdpowiedzUsuńWidadć, że dbasz o włosy i do tego masz ich dużo(pozazdrościć), ale tak jak mówisz-wracaj do swojego koloru:) takie rozjaśniane tylko niszczy włosy, a szkoda twoich i wygląda dość sztucznie(ale to tylko moja opinia:-))
OdpowiedzUsuńSzczerze mówiąc kiedyś miałam więcej włosów... ale dziękuję za miłe słowa. Jeśli chodzi o farbowanie to nie robiłam tego już chyba od lipca i mimo, że moja pielęgnacja jest teraz uboższa to widać różnicę :) Wydaje mi się, że są mocniejsze i grubsze i mam nadzieję, że nie jest to tylko subiektywne odczucie.
Usuń