Recenzja
pisana na świeżo, bo tej gąbeczki używam dopiero od kilku dni.
Bardzo zainteresował mnie ten gadżet, dlatego od razu wpadł do
mojego koszyka podczas jednej z wizyt w Rossmannie.
Zapłaciłam
za nią 14,99 zł. Nie jest to zbyt tania gąbeczka według mnie, no
chyba, że będzie wytrzymała. Ale przekonanie się o tym dopiero
przede mną.
Czym
jest gąbka konjac?
Gąbka
konjac to produkt naturalny uzyskiwany z korzenia drzewa azjatyckiego
o nazwie konjac. Początkowo do zabiegów kosmetycznych stosowano
proszek pochodzący z korzenia tego drzewa. Miał on zdolność
magazynowania dużej ilości wody, dlatego był idealny do zabiegów
pielęgnacyjnych twarzy i oczyszczania ciała. Gąbka konjac jest w
100% biodegradowalna. Zawiera naturalny środek myjący, który
pomaga wyrównać odczyn ph skóry i posiada właściwości
nawilżające.
Właściwości
gąbeczki:
Skóra
jest naszym największym organem narażonym codziennie na
bezpośrednie działanie czynników atmosferycznych i zanieczyszczeń
powietrza. Gąbka konjac wspomaga ochronę skóry i odpowiada na jej
potrzeby nawilżenia i oczyszczenia. Jest idealna do pielęgnacji
zanieczyszczonej skóry każdej dorosłej osoby. Dzięki wyrównaniu
ph skóra staje się miękka i elastyczna. Gładka powierzchnia gąbki
pozwala delikatnie usunąć makijaż i zanieczyszczenia ze wszystkich
zakamarków cery. Gąbka daje dodatkowy zastrzyk wilgoci i przyjemne
uczucie świeżości skóry.
Zalety
gąbki konjac:
● wykonana
w 100% z włókna naturalnego
● nie
zawiera barwników i sztucznych dodatków
● włókna
cieńsze niż u gąbek syntetycznych i frotte
● przeznaczona
do wszystkich typów skóry, idealna dla cery trądzikowej i z
problemami ● dermatologicznymi
● nie
podrażnia skóry w trakcie oczyszczania
● nawilża
w sposób naturalny, czyni skórę miękką i elastyczną
● pobudza
krążenie krwi
zapobiega
zanieczyszczeniom skóry
● można
ją prać mechanicznie w delikatnym cyklu do 60 C bez środka
zmiękczającego
● produkt
biodegradowalny
Jak
stosować:
● Zanurzyć
na 3-5 minut w ciepłej wodzie w celu zmiękczenia
● Może
być używana z lub bez środka myjącego
● Delikatnie
masując oczyścić skórę twarzy, szyi i dekoltu
● Po
użyciu wypłukać w ciepłej wodzie i odwiesić do wyschnięcia
Moje
wrażenia
Gąbeczka
była zapakowana w plastikowe opakowanie i dodatkowo folię w której
mogliśmy zauważyć kropelki wody. Podczas otwarcia gąbeczka była
już mokra i mięciutka. Jest bardzo porowata i zwarta, nie
przypomina standardowych, szorstkich gąbek. Wewnątrz niej znajduje
się sznureczek, dzięki któremu możemy ją gdzieś zawiesić do
wyschnięcia. Swoją drogą, to plus, że producent o tym pomyślał.
Przed
użyciem należy ją zwilżyć wodą, ale te 3 minuty podane przez
producenta są chyba trochę na wyrost, bo nasiąka wodą już chwilę
po zanurzeniu. Po zmoczeniu gąbka robi się mięciutka i delikatna.
Sucha jest lekko twarda. Możemy stosować ją ze środkiem myjącym
lub tylko z samą wodą. Pierwszy raz próbowałam zmyć nią makijaż
(tylko gąbka+woda) i przyznaję, że całkiem nieźle sobie
poradziła. Zmyła podkład i cienie. Nie ryzykowałam jednak z
tuszem do rzęs, bo nie wiem czy umiałabym ją później domyć –
biały kolor ma swoje plusy i minusy.. Oczywiście jeśli się
uprzemy, to myślę, że zmyje nawet makijaż przy użyciu np. żelu
micelarnego z Biedronki. Ale lepszym rozwiązaniem jest stosowanie
jej po demakijażu. Możemy stosować ją również ze środkami
myjącymi. Ja próbowałam, z żelem do twarzy, który lepiej się
wtedy pieni i wystarczy go dosłownie odrobina. Po stosowaniu należy
ją wypłukać i odwiesić do wyschnięcia.
Najbardziej
lubię używać jej po demakijażu z samą wodą, bo to niesamowity
masaż dla naszej skóry. Gąbka jest tak przyjemna w użyciu, że
ciężko to opisać:) Uwielbiam się nią „miziać”, wydaje przy
tym fajne dźwięki. Potwierdzam, że zupełnie nie podrażnia skóry,
przeciwnie, pozostawia ją czystą i wygładzoną. Skóra po użyciu
gąbeczki nie jest tak sucha i szorstka.
Uważam,
że jest to świetny produkt. Sama lubiłam używać gąbeczki
celulozowej z Rossmanna (która nota bene minimum o połowę jest
tańsza), ale ten produkt jest dużo lepszy i milszy w stosowaniu.
Mogłaby być trochę tańsza, bo to w sumie „tylko” gąbka, ale
nie żałuję tego zakupu. Polecam
A
Wy, miałyście już z nią do czynienia? Lub planujecie kupić?
ja ją uwielbiam :) w sumie głównie za ten masaż :D
OdpowiedzUsuńTo naprawdę fantastyczne uczucie, nie?:)
UsuńUwielbiam takie "ułatwiacze" do zmywania twarzy, muszę ją kupić:)
OdpowiedzUsuńJa do oczyszczania skóry twarzy używam szczoteczki fyb i szmatki muślinowej Liz Earle, ale mam ogromną ochotę przetestować tę gąbkę :)
OdpowiedzUsuńMuszę się jej przyjrzeć :)
OdpowiedzUsuńja mam gąbeczke celulozową i używam ją tylko do zmywania maseczek
OdpowiedzUsuńJa też:) Ta podobno też jest świetna do maseczek, ale jeszcze nie sprawdzałam.
UsuńMusze kupić tą gąbkę!skusiłaś mnie.
OdpowiedzUsuńplanuję już ją chyba z miesiąc ale ciągle o niej zapominam :) po majówce chyba się wybiorę na łowy, bo z negatywną recenzją tej gąbki się jeszcze nie spotkałam :)
OdpowiedzUsuńJa myślałam, że jej u mnie nie ma, ale jak spotkałam to musiałam zabrać ze sobą. Też często zapominam czegoś kupić, staram się spisywać to na listy. Pominę fakt, że często gubię kartkę z zapiskami:P
UsuńDużo osób ją chwali, więc coś w niej musi być. ;)
OdpowiedzUsuńjakoś zawsze boję się takich produktów
OdpowiedzUsuńCzemu? To taka prawie normalna gąbka.
UsuńPierwszy raz taką widze, ja kupiłam sobie coś w tym stylu z TBS ;) Tylko to moje to niby ma nazwe gąbka, ale nią do końca nie jest bo nie ma miękkiej struktury
OdpowiedzUsuńW moim Rossmannie ani widu ani słychu :(
OdpowiedzUsuńostatnio polecałam komus gabeczke do buźki... :)
OdpowiedzUsuńtej jeszcze nie spotkałam na swojej drodze ;)
Musze coś takiego mieć. http://kobieta-po-30.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńNie stosowałam, ale kilka razy koło niej przechodziłam. Myślisz, że nadaje się do każdego typu cery?
OdpowiedzUsuńJa mam mieszaną skórę i ją uwielbiam. Konjac nie przypomina zwykłych twardych gąbek, jest naprawdę przyjemna w użytkowaniu. Nie wiem czy używałaś np. ściereczek z mikrofibry, ale porównując są one mniej delikatne i bardziej inwazyjne dla skóry. Nie jestem pewna jeśli chodzi o trądzikową skórę, bo nie wiem czy chciałabym codziennie ją prać, by uniknąć rozprzestrzeniania się zarazków. Chociaż producent zaleca również skórom z problemami dermatologicznymi.
UsuńKupię ją :)
OdpowiedzUsuńWszędzie już o niej czytam. Koniecznie muszę ją mieć! :) Podobno świetnie radzi sobie ze zmywaniem maseczek :)
OdpowiedzUsuńCzytałam o tym, ale jeszcze nie próbowałam:)
UsuńPierwszy raz słyszę, ale brzmi zachęcająco i cena dość przystępna. Zostałaś otagowana http://kosmetyczne-pokusy.blogspot.com/2012/04/tag-11-pytan-x-2.html
OdpowiedzUsuńNarobiłaś mi na nią ochoty. Ciekawe, czy ją u siebie znajdę;)
OdpowiedzUsuńJa ją o dziwo znalazłam przy pędzlach, a zaczęłam szukać przy akcesoriach do kąpieli. Myślałam więc, że u mnie jej nie ma.
UsuńFajny gadżet. Używam namiętnie rano i wieczorem, czysta przyjemność :D
OdpowiedzUsuńTeraz ja też oczyszczam twarz jak szalona:) Uwielbiam to uczucie.
UsuńOstatnio się nad nia zastanawiałam i chyba czas ją wrzucić do koszyka :)
OdpowiedzUsuńGąbka do twarzy - pierwsze słyszę. Ciekawy gadżet, koniecznie muszę wypróbować. Ciekawe jak z dostępnością? Mam jedynie nadzieję, że nie zrobi krzywdy mojej mieszanej cerze ;)
OdpowiedzUsuńMam ją od niedawna i jest całkiem fajna, ale póki co jednak jakiegoś szału moim zdaniem nie ma ;)
OdpowiedzUsuńMam i bardzo lubię ten delikatny masaż. Ta gąbeczka była dla mnie totalnym zaskoczeniem.
OdpowiedzUsuńwłaśnie mam zamiar kupić to cudeńko :) zobaczymy jak się u mnie sprawdzi :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńRossmanowej gąbeczki nie kupowałam, ale po wizycie w gabinecie kosmetycznym nabyłam gąbeczkę konjacową do mycia całego ciała - rewelacyjnie masuje i relaksuje. Jako że mam suchą skórę kosmetolog dobrała mi gąbeczkę z likopenem Lycopene Yasumi Konjac Sponge, ja ją uwielbiam! :)
OdpowiedzUsuńAnonimku niestety tą rossmannowską gąbeczkę wycofują..udało mi się ją ostatnio kupić za pół ceny właściwie, ale pewnie niedługo zupełnie te gąbki znikną. A takich typowo do ciała nigdzie nie widziałam, a szkoda.
UsuńTo ja Anonimek - Magda :) ciekawe dlaczego wycofują? czy nie było chętnych na zakup, czy może miała jakiś defekt? Tą gąbeczkę konjacową do całego ciała kupiłam w gabinecie Yasumi, kosztowała około 30zł ale podobno na pół roku spokojnie starcza jesli się ją porządnie wyciśnie i powiesi w suchym miejscu. Podobno można je kupić też u nich w sklepie internetowym.
Usuńja używam od tygodnia. i mam do was pytanie.. czy u was też na twarzy zaczeły pojawiać się wypryski?? ja tak mam i nie wiem czy ta gąbka nie jest dla mnie czy p prostu to efekt głebokiego oczyszczania skóry?
OdpowiedzUsuń