Kwietniowy Haul pod znakiem Alterry :)

Przyznaję, poddałam się... Trochę produktów do włosów już mam, ale... Od jakiegoś czasu byłam tak nakręcona na kosmetyki z Alterry, że musiałam coś kupić. Owszem, posiadam już olejek do włosów i krem pod oczy, ale najbardziej interesowały mnie ich odżywki i maska. Jeśli poniższe kosmetyki się sprawdzą na pewno spróbuję kolejnych. 




Lista zakupów:
1.Alterra -Szampon dodający objętości PAPAJA I BAMBUS, do włosów delikatnych i pozbawionych witalności(200 ml/9,49 zł)
2.Alterra -Maska nawilżająca do włosów suchych i zniszczonych GRANAT I ALOES(150 ml/9,69 zł)
3.Alterra -Odżywka nadająca połysk, MORELA I PSZENICA, do włosów pozbawionych blasku
i łamliwych(200 ml/9,99 zł)
4.Joanna - Balsam do włosów nawilżająco-regenerujący z ekstraktem z miodu i proteinami mlecznymi(300 g/4,99 zł)
5.Dax Cosmetics - Płyn micelarny do demakijażu twarzy i oczu(200 ml/ ok.11 zł)

Tak oto wyszłam dziś z Rossa z trzema kosmetykami z Alterry i jednym z Joanny.

Celowo postawiłam na różnorodność produktów z Alterry, żeby sprawdzić, który zestaw składników najbardziej spodoba się moim włosom. Co do Joanny, to wydaje mi się że moje włosy dobrze reagują na mleko+miód i jeśli to się potwierdzi po tym balsamie to będę wiedziała czego szukać następnym razem. Płyn z Daxa kupiłam kilka dni temu, wydaje się być ok, ale jeszcze za wcześnie na osądy.

Miałyście coś z tych kosmetyków? Na pewno spróbuję jeszcze odżywki z Alterry z granatem, bo słyszałam o niej wiele dobrego:)

37 komentarzy:

  1. powiedz mi jak sobie radzisz z piciem drożdży :) bo właśnie mam zamiar zacząć od jutra i nie wiem czego się spodziewać :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ostatnio kiepsko, bo się zatrułam i od kilku dni cały czas boli mnie żołądek (nie, to nie przez drożdże). Miałam więc małą przerwę, w weekend odpuściłam, ale dziś znów dałam radę. Póki co najbardziej lubię pić je z sokiem bananowym, niestety ma to jedną wadę - sok może stać tylko dwa dni w lodówce po otwarciu.

      Spróbowałam wersji kakao+miód+mleko, ale to niezupełnie maskuje smak drożdży. Zapach prawie się nie zmienia. W sumie to chyba najlepiej po prostu zatkać nos i wypić, bo to nie tak dużo, a nie musimy się rozkoszować tym smakiem przecież. Dla mnie nie jest taki straszny:)

      Ja już miałam jedno podejście z piciem, więc to nie taka nowość dla mnie. Powodzenia, pisz na bieżąco jak Ci idzie:)

      Usuń
  2. Ciekawa jestem odżywki z morelą i pszenicą :)

    OdpowiedzUsuń
  3. wszystkie trzy produkty Alterry uwielbiam! :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to mnie podbudowałaś:) Dziś wszystkie trzy zapakowałam na włosy, maska mi się baaardzo podoba. Ale nie chwalę jej bo jeszcze nie wiem co będzie.

      Usuń
  4. Ale tu ładnie, tak kolorowo. :)
    Fajne zakupki, ja na razie chcę szybko zużyć zapasy i obkupić się w Alterrę. W końcu i ja chcę spróbować! ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To miło, że podoba Ci się wygląd bloga, dzięki.

      Zapasy? Ehem, też ich trochę mam..głównie szampony z SLSami, które siłą rzeczy trochę poleżą, bo używam ich raz w tygodniu teraz.. Za to zakup maski był w pełni usprawiedliwiony, bo mi się moja kończy. Resztka czeka na recenzję i poleci do kosza.

      Usuń
  5. Dużo blogerek ostatnio pisze o kosmetykach Alterra, chyba muszę wypróbować bo nie miałam nic z tej firmy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sprawdź wcześniej mniej więcej recenzje, bo nie wszystko z Alterry się sprawdza.

      Usuń
  6. Maski używam od jakiegoś czasu. Jest bardzo dobra :]

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziś użyłam, włosy mięciutkie i wygładzone. Czekam jednak na jakieś długofalowe rezultaty stosowania.

      Usuń
  7. Ja maskę mam ale jeszcze nie wyrobiłam sobie o niej opinii:) Dopiero eksperymentuje na włosach więc ogólnie nie mam sprawdzonych sposobów:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ten balsam z Joanny trochę lipny jest :P na moich włosach zachowywał się jak woda :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeszcze nie miałam okazji go używać, ale miałam coś kiedyś z tej serii i mi się podobało. Wydaje mi się, że tego typu kosmetyki dobrze na mnie działają, ale to się okaże. Jeszcze tego nie wąchałam, ale z tego co pamiętam, tamten kosmetyk miał słodki, mdlący zapach....

      Usuń
  9. Daj znać jak się spisują odżywki u Ciebie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że będą szałowe, bo mam co do nich duże nadzieje.

      Usuń
  10. mam ten szampon z papają i bambusem i jestem z niego zadowolona:)

    OdpowiedzUsuń
  11. mam te odżywkę Alterry i jest bardzo fajna, moim zdaniem dość mocno może konkurować z Garnierem A&K, jeśli chodzi o działanie :) do szamponu się przymierzam i do maski również, a odżywkę Joanny bardzo lubię :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz na myśli Garnier Awokado i masło karite? Nie stosowałam, ale słyszałam o niej dużo dobrego.

      Usuń
  12. mam aktualnie odżywkę Altrry z morelą i przenicą, pisałam o niej na blogu. bardo ją lubię, ale jej zapach mnie drażni :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Mi ta maska i szampon nie podpasowały, balsam z Joanny też nie więc jestem ciekawa odzywki ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jesteś chyba jedną z nielicznych, nie lubiącą tej maski:) Ciekawe po której stronie będę ja.

      Usuń
  14. mam odżywkę z granatem z Altreey i jestem z niej bardzo zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z tego co czytałam to jest lepsza od tej z morelą. No, ale skoro kupiłam maskę z granatem to nie chciałam też odżywki. A maskę stosowałaś? Myślę, że mogą działać bardzo podobnie.

      Usuń
  15. Bardzo zdrowe zakupy! :))
    Mam odżywkę z alterry i bardzo ją lubię. Szamponu nie kupię, bo boje się, że nie rozczesze po nim włosów :(
    Pozdrawiam kochana i zapraszam na chwilkę do siebie :D
    Buziaki!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja zawsze po szamponie stosuję odżywkę, więc nie mam problemów z rozczesywaniem. A chyba nie ma włosów trudniejszych do rozczesania niż rozjaśniane...niestety.

      Usuń
  16. Mam szampon z miodem z Apteczki Babuni i jest w porządku.

    OdpowiedzUsuń
  17. ale zakupy. mam ta maskę z alterry granat, spodziewałam się cudow i ich nie ma, odżywka lepsza:) mam też Joanne , kupiłma przez przypadek bo myślałam że jest ds a wyszła bs- i jestem bardzo zadowolona, robi cuda z cienkimi włosami

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aż zerknęłam na opakowanie, masz rację jest bez spłukiwania. To się "walnęłam" bo byłam pewna że jest ds. No, ale ja na pewno będę ją spłukiwać. A Ty jak stosujesz? To właśnie coś dla mnie, bo moje włoski też są niestety cienkie.

      Usuń
  18. Miałam maskę i płyn micelarny. Maska świetnie się u mnie sprawuje, rzeczywiście nawilża włosy, a micel początkowo lubiłam, ale przy drugiej butelce zaczął mnie wysuszać i uczulać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To lipa z tym micelem. A próbowałaś Burżuja (fioletowa butelka)? Ja go bardzo lubię. Tu póki co zauważyłam, że butelka ma duży otwór i produkt może się marnować, bo nie zawsze trafia na płatek...

      Usuń
  19. Uwielbiam tą odżywkę z Joanny, mam też reecenzję na blogu ;)

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za każdy komentarz.
Wszystko czytam i w miarę możliwości odpowiadam. Proszę nie spamować, jeśli napiszesz ciekawy komentarz będę wiedziała jak trafić na Twojego bloga:)

Pod wcześniejszymi postami niż najnowszy jest ustawiona moderacja, bym nie przegapiła Twojego komentarza:)

SZABLON BY: PANNA VEJJS.