Na wstępie zaznaczę, że mam skórę
mieszaną w kierunku tłustej, więc jeśli chodzi o pudry i podkłady
to szukam głównie tych dobrze matujących. Mój idealny puder
powinien nie tylko być idealnym dopełnieniem makijażu, ale też
zapewnić mi dobre i długotrwałe zmatowienie skóry. Chyba żadnej
z nas nie uśmiecha się biegać co godzina do łazienki i używać
bibułek matujących czy nakładać puder jeszcze raz.
Długo używałam znanego wszystkim
pudru z Synegen (o którym również tu jeszcze wspomnę), ale
postanowiłam spróbować czegoś nowego. Przyznam, że nawet mnie
mój wybór lekko zdziwił, bo próbowałam już podkładu z tej
samej serii, który szczerze mówiąc bardzo nie przypadł mi do
gustu. Nie wiem więc jakim cudem ten puder mnie przekonał i
wskoczył do mojego koszyka.
Mam na myśli oczywiście Puder
prasowany Stay Matte z Rimmela. Zawsze twierdzę, że moja skóra
jest bardzo jasna, ale tu przypasował mi niekoniecznie najjaśniejszy
kolorek – 004 Sandstorm. W całej gamie znajdziemy sześć kolorów,
więc wybór jest całkiem spory.
Dostępne kolorki:
Opis: "Puder nowej generacji zawierający naturalne składniki.
- Bawełna - długotrwale i skutecznie kontroluje błyszczenie się skóry, eliminując nadmiar sebum.
- Rumianek - koi wszelkie podrażnienia i redukuje zaczerwienienia.
- Ogórek - delikatnie odświeża i pomaga zachować czystość porów.
Puder idealny do cery wrażliwej i skłonnej do alergii - nie zawiera tłuszczu, substancji zapachowych, talku ani parabenów." [źródło: wizaż]
![]() |
źródło: http://drogeriaviva.pl/ |
Opis: "Puder nowej generacji zawierający naturalne składniki.
- Bawełna - długotrwale i skutecznie kontroluje błyszczenie się skóry, eliminując nadmiar sebum.
- Rumianek - koi wszelkie podrażnienia i redukuje zaczerwienienia.
- Ogórek - delikatnie odświeża i pomaga zachować czystość porów.
Puder idealny do cery wrażliwej i skłonnej do alergii - nie zawiera tłuszczu, substancji zapachowych, talku ani parabenów." [źródło: wizaż]
Cena i pojemność: ok. 22 zł/14g
Opakowanie: Owszem jest z plastiku, ale
dla odmiany jest to pudełeczko rozkręcane, nie zamykane. Chyba
dzięki temu jeszcze mi się nie rozpadło:) Początkowo miałam
obawę, że górna klapka będzie mi odpadać, ale o dziwo wszystko
się trzyma i kosmetyk nawet latając po kosmetyczce się nie
otwiera. Wadą jest, że nie posiada żadnej gąbeczki i lusterka. Co
prawda praktycznie zawsze używam pędzla do nakładania tego typu
kosmetyków, ale obecność gąbeczki ułatwiłaby możliwość
ewentualnych poprawek w ciągu dnia. Tak, zawsze muszę zabierać ze
sobą pędzel. Chociaż jeśli byście się uparły to opakowanie
jest na tyle duże, że jakąś gąbeczkę na pewno zmieści.
Zapach: pachnie typowo, jak dla mnie
przyjemnie.
Wydajność: Z tego co zauważyłam, to
zużywa się bardzo wolno. Mam go już dosyć długo, a zużycie jest
ledwo widoczne.
Konsystencja: W porównaniu z pudrem
Synergen, który jak dla mnie jest dosyć suchy i tępy, ten jest
raczej delikatnie kremowy, „mokry”, jeśli w ogóle można tak
napisać na temat pudru.
Aplikacja: Wydaje mi się, że dzięki
kremowej konsystencji nie osypuje się podczas nakładania.
Działanie: Sam producent napisał, że
ten puder matuje na 5 godzin, co jak dla mnie nie jest zbyt długim
czasem. To dowodzi, że jednak konieczne są poprawki w ciągu dnia.
Sama nie przyznałabym mu aż pięciogodzinnego działania, bo efekt
ten na mojej skórze utrzymuje się trochę krócej. Siłą rzeczy
wymaga dosyć częstych poprawek. Co bardzo mi się podoba, skóra po
nim jest delikatna i miła w dotyku a sam puder, niezależnie od
nałożonego podkładu idealnie się z nią stapia. Mam wrażenie, że
lubi uwidaczniać moje pory... Nie zauważyłam żeby podkreślał
suche skórki czy zapychał, ale z tego co czytałam na wizażu może
mieć taką tendencję. Niestety co uważam za duży minus, ani na
opakowaniu, ani na stronie producenta nie znalazłam informacji o
jego składzie.
Edit: Znalazłam info o składzie na stronie, trzeba było pobrać dodatkowy pdf, jakoś mnie to nie przekonuje do kosmetyków Rimmela szczerze mówiąc, bo przy pierwszym przeglądaniu nie zauważyłam takiej informacji.
Teraz nie rozumiem jak ma się skład do opisu z wizażu...
Edit: Znalazłam info o składzie na stronie, trzeba było pobrać dodatkowy pdf, jakoś mnie to nie przekonuje do kosmetyków Rimmela szczerze mówiąc, bo przy pierwszym przeglądaniu nie zauważyłam takiej informacji.
Skład: TALC, MAGNESIUM STEARATE, POLYETHYLENE, PETROLATUM, PHENYL TRIMETHICONE, DIMETHICONE, POLYBUTENE, ISOSTEARYL NEOPENTANOATE, ETHYLHEXYL METHOXYCINNAMATE, TOCOPHERYLACETATE, METHYLPARABEN, COCOS NUCIFERA, PARAFFINUM LIQUIDUM, PROPYLPARABEN, PARFUM, ALOE BARBADENSIS, BHT, BUTYLPHENYLMETHYLPROP IONAL, BENZYL SALICYLATE, CITRONELLOL, HEXYL CINNAMAL, HYDROXYISOHEXYL3-CYCLOHEXENE CARBOXALDEHYDE, LINALOOL, BUTYLPARABEN. [+/- MICA, CI 77891, CI 77491, CI 77492, CI 77499, CI 77007].
Teraz nie rozumiem jak ma się skład do opisu z wizażu...
Co o nim myślę: Nie jest to produkt
bez wad, ale lubię go używać bo ma bardzo fajną konsystencję.
Dla osób z tłustą skórą może dawać zbyt słaby efekt, ale
jeśli ktoś nie ma dużego problemu ze świeceniem skóry, to może
się spodobać. Niestety nie bez znaczenia pozostaje fakt, że
uważam, że puder z Synegen jest dużo lepszy i ...tańszy. Raczej już do niego nie wrócę.
A jakie są Wasze typy jeśli chodzi o uzyskanie idealnego matu?
zużyłam ze dwa takie pudry :)
OdpowiedzUsuńogólnie ok, ale bez szału
na minus jeszcze bym zaliczyła, że opakowanie się wyciera/rysuje i szybko zaczyna wyglądać nieładnie, w ogóle wolałabym takie z "klapką"
a Synergena jeszcze nigdy nie używałam :)
Moje jeszcze się nie wytarło. Nie widziałaś stanu mojego opakowania pudru Synergen:P Spróbuj bo jest tani i bardzo dobry. Jedynie gama kolorów za mała.
Usuńkiedyś nawet chciałam go kupić, ale nie wzięłam właśnie ze względu na brak info na temat składu
OdpowiedzUsuńJa go kupiłam jeszcze przed przejmowaniem się składami, więc nawet nie zwróciłam uwagi, że go nie ma. Dziwne, że nawet producent nie podaje takiego info :(
UsuńNie miałam tego produktu. Wolę chyba sypańce... Tych w kamieniu zawsze za dużo nakładam ;)
OdpowiedzUsuńA co z sypańców polecasz?
Usuńmiałam Synegen uwielbiam go miałam ten też ostatnio ale jakoś nie zadowolił mnie iw wróciłam do entego pudełeczka Synegena jak na razie u mnie nr 1
OdpowiedzUsuńW tym podoba mi się aksamitność, ale działanie nie jest zbyt dobre..
Usuńjeśli chodzi o mnie to jest to ten puder :>
OdpowiedzUsuńbardzo go lubię
Widzisz:) Każdy ma inne wymagania. Gdybym nie miała kraterowych porów to też bym go bardzo lubiła, tak lubię nawet, ale ideałem moim nie jest:)
UsuńCzyli nadal pozostaję przy Synergen :)
OdpowiedzUsuńJa wciąż szukam :) Teraz chyba spróbuję czegoś sypanego. Synergen kończę i nie mogę wykończyć...dawno widać dno, a jest i jest..
Usuńzastanawiam się nad jego kupnem. mam suchą skórę i potrzebuje jakiegos pudru co nie bedzie podkreslal skorek.. polcisz mi jakis moze ?:)
OdpowiedzUsuńJa niestety mam skórę o przeciwnej charakterystyce. Prawie każdemu odpowiada Synergen, ale on jest suchy bardzo. Próbowałaś? Ten u mnie też nie podkreśla skórek i jest bardziej "mokry" więc może być lepszy dla suchej skóry. Standardowo trzeba samemu wypróbować, żeby ocenić, ja mogę tylko gdybać czy będzie Ci odpowiadał. Poszukaj jeszcze info na tym linku z wizażu może wypowiadał się ktoś z suchą skórą na jego temat.
UsuńBardzo się nad nim zastanawiam bo ponoć nie zatyka porów ;)
OdpowiedzUsuńSprawa indywidualna, u mnie nie zauważyłam.
Usuńmiałam ten puder, nie polubiliśmy się
OdpowiedzUsuńja go miałam jakiś czas temu i niestety, zmatowienie było bardzo słabe, obecnie jednym z moich ulubionych jest jadwga puder naturalny, ten o wiele ladniej matuje i na wiele dluzej.
OdpowiedzUsuńKilka dni temu napisałam recenzję tego samego pudru:) U mnie trochę słabiej się sprawdził, ale każda skóra jest inna. Skład odkopałam na stronie Rimmel:)
OdpowiedzUsuńZajrzałam, dzięki. A masz link gdzie oni ten skład napisali? Bo ja chyba ślepa jestem.
Usuńtutaj link: http://www.rimmellondon.com/sites/all/themes/rimmel/images/pl/pl/NEW_RIMMEL_INCI_BOOK.pdf
UsuńDzięki:)
UsuńMam go. Mnie chyba nie zapycha ale zdarza mu się przesuszyć. Czasami mam uczucie ściągnięcia po jego nałożeniu ale za mat i trwałość lubię go.
OdpowiedzUsuńSwego czasu namiętnie kupowałam puder z Rimmela. I też spotkałam się z tą nieścisłością. Niby bez parabenów, a parabeny wysoko w składzie.
OdpowiedzUsuńmam go- kupiłam jak jeszcze nie byłam świadoma że testują na zwierzętach, jest fajny ale cudów nie robi. lepszy niż afinitone z MNY, z podkładem z tej samej serii na twarzy robi maskę, żadnego syfka nie widać ale jakim kosztem? Maska na twarzy, dla mnie sam puder jest wytracający , nie lubię mieć całkowitego matu, bo totem się ściera/ świeci sie i wygląda sztucznie
OdpowiedzUsuńjak dla mnie najlepiej matujacym pudrem jest transparentny z Kryolanu - uzywam go zawsze i wszedzie i makijaz spokojnie wytrzymuje caly dzien :)
OdpowiedzUsuńNiestety niezbyt dostępny..
UsuńMiałam kiedyś ten puder, ale nie byłam zachwycona, bo się świeciłam okrutnie :/ Kupiłam sobie do niego poduszeczkę i mieściła się w tym opakowaniu bez problemu.
OdpowiedzUsuńMiałam go już kilka razy, ale więcej nie kupuję - ze względu na fatalne opakowanie, które pękło mi za każdym razem. A moje kosmetyki często ze mną podróżują, więc muszę szukać porządniejszych... :)
OdpowiedzUsuńPuder i tak dla mnie jest OK :)
OdpowiedzUsuń