Szczęśliwego Nowego Roku 2014!


Kochani życzę Wam nie tylko szampańskiej zabawy, ale również zdrowia i pomyślności. Oby Wam się wiodło w Nowym Roku:)

Róż i koral na ustach, czyli Kobo 104 English Rose & 111 Coral Chic


Pierwszy zakup szminki KOBO był zupełnie spontaniczny. Wpadła mi w oko koralowa - 111 Coral Chic. Od razu powiem, że niezupełnie pasuje mi ten odcień, chociaż nadal mi się podoba. Różową 104 English Rose kupiłam zdecydowanie później, tym razem szukając odcienia który będzie mi bardziej pasował. Obie pochodzą z serii Fashion Colour.

Lekki krem, który dobrze nawilża - Pharmaceris


Moja tubka dobija już dna, uznałam więc, że to najwyższa pora by napisać Wam co nieco o kremie, którego używałam w ciągu ostatnich miesięcy.

Jesienna nowość - Delia Coral Prosilk Efekt Piasku nr S05

Jesień zdecydowanie wpływa na to jaki kolor lakieru mam na paznokciach. W tym roku preferuję wszelkie odcienie czerwieni idące bardziej w kierunku bordo. Marzy mi się również fajny lakier w kolorze butelkowej zieleni, ale nie zdarzyło mi się jeszcze na taki trafić.


Tanie, dobre i ładnie pachnie...


Nie pamiętam już na którym blogu ją podpatrzyłam, ale jedno jest pewne, gdybym nie przeczytała kilku pozytywnych opinii na jej temat na pewno nie kupiłabym jej. Niepozorne pomarańczowe opakowanie Pianki z Isany nigdy nie zwróciłoby mojej uwagi...

Biedronka - znów kosmetycznie:)

Hmmm.. może pokazanie nowej Biedronkowej gazetki kosmetycznej to dobry wstęp do powrotu do blogowania? Tego typu posty pojawiają się u mnie regularnie. Nie ukrywam, że na bieżąco sprawdzam kosmetyczne gazetki z Biedronki w poszukiwaniu maseł..Wciąż niestety bezskutecznie. Tym razem zaciekawiły mnie tylko Lip Smackery do ust, polecacie coś jeszcze? Jeśli miałyście szminki Bell to też dajcie znać czy są godne zakupu.



Gazetka ważna od 10.10.2013

Balea - odżywka mango & aloes


Już jakiś czas temu pisałam Wam o moim małym napadzie na czeską drogerię DM [klik]. Nie miałam konkretnej listy co chcę kupić, zadecydował tu w sumie przypadek. Dziś napiszę Wam o jednej z odżywek, które wtedy złapałam. Wybrałam ją w sumie z ciekawości, bo nie zetknęłam się wcześniej z żadną recenzją na jej temat.

Arganowe mydełko marsylskie


Do tej pory miałam raczej niewielką styczność z mydełkami naturalnymi. Na szczęście na pewno się to zmieni. Od jakiegoś czasu używam mydełka marsylskiego z olejem arganowym i powiem Wam, że jestem bardzo zadowolona.

Czeskie zakupy - czyli jak napadłam na DM


1.Balea - Borówkowy krem do ciała - 200ml (limitowana edycja) - 62,90 Czk
2. Balea - Kokosowa maska do włosów - 150ml -  44,90 Czk

Paznokcie w kolorze jarzębiny


Lubicie Essiaki? Sama mam kilka (hmm...chyba całe trzy) i dziś uświadomiłam sobie, że jakoś rzadko goszczą na moich pazurkach. Lakier który dziś zobaczycie to 5ml miniaturka kupiona na allegro za całe 6,50zł. Meet me at sunset to energetyzująca czerwień z domieszką pomarańczy. W dzień wygląda bardziej pomarańczowo, wieczorem bliżej mu do czerwieni.

Odżywczy szampon z Aleppo z Planeta Organica

Z kosmetykami Planeta Organica nie miałam do tej pory do czynienia. Przy okazji ostatnich zakupów on-line postanowiłam dorzucić też szampon, bo zaciekawił mnie jego nietypowy opis.



"Korzenne zapachy, atmosfera baśni "Tysiąca i jednej nocy", tajemnica pięknych włosów arabskich kobiet… To wszystko zawiera w sobie Szampon z Aleppo stworzony według starej, niezmiennej od stuleci receptury.

Dobry i tani wielozadaniowiec

Muszę stwierdzić, że stałam się wielką fanką rossmannowskiej marki Babydream. Spróbowałam już kilku ich kosmetyków i właściwie z każdego byłam zadowolona. Żel do mycia ciała Babydream postanowiłam wypróbować tylko dla porównania z szamponem z tej samej serii [klik]. Szczerze mówiąc jakoś wcześniej nigdy nie zwrócił mojej uwagi. Nie ukrywam, że tym razem skusiła mnie pompka, której w szamponie nie ma i większa pojemność. Porównałam na szybko jego skład ze składem szamponu i wydały mi się bardzo podobne. Za 500ml butlę zapłaciłam ok. 10zł.

Mleczny róż od Catrice [limitowanka]

Post na gorąco, bo mam ten lakier właściwie drugi raz na paznokciach. Lakier pochodzi z limitki Catrice Candy Shock, która chyba już powoli znika z Natur. U mnie była to ostatnia sztuka. Kosztował tyle co lakiery ze standardowej kolekcji - 10,49zł.



Kolorówkowo-włosowo-paznokciowe zakupy:)

Będzie to bardzo spóźniony post zakupowy, bo większość tych rzeczy jest ze mną już jakiś czas i niedługo nawet doczeka się recenzji na blogu. Postanowiłam jednak wrócić do wrzucania postów zakupowych i być może denkowych. Ostatnio jestem na etapie zużywania swoich zbiorów, bo nie lubię zbyt dużej ilości rzeczy. Zrobiłam nawet listę swoich kosmetyków i najwięcej mam oczywiście produktów do włosów, ale też...najwięcej ich kupuję z tego co zauważyłam. Widać to nawet po dzisiejszym poście. Ostatnio mam zdecydowanie najbardziej lakierowo-włosową manię.



Malinowy lip tint z Bell

Do tej pory jakoś nie ciągnęło mnie do lip tintów, mimo, że już od dawna pojawiły się w blogerskim świecie. Kiedy jednak zobaczyłam je w ostatniej kosmetycznej gazetce z Biedronki [klik] postanowiłam wypróbować ten wynalazek. Zdobycie nowego doświadczenia kosztowało mnie całe 6,99zł, czyli tyle, ile nabycie Lip tinta z Bell. 


O tłustym marcepanowym zdzieraku do ciała

Gdy zbliża się lato z wiadomych względów w mojej pielęgnacji coraz częściej goszczą peelingi do ciała. W dalszym ciągu moim faworytem jest własnoręcznie robiony peeling kawowy [kilk], który jest najlepszym zdzierakiem jakiego znam, ale kiedy muszę go zrobić i jeszcze szorować po nim kabinę prysznicową mój entuzjazm niestety mija i czasami sięgam po gotowe produkty drogeryjne. Jakiś czas temu pierwszy raz sięgnęłam po Marcepanowy peeling cukrowy z Perfecty



Rosyjskie kosmetyki: Maseczka z zieloną kawą i jedwabiem z Organic Shop

Muszę Wam się do czegoś przyznać... mnie też ogarnęła mania rosyjskich kosmetyków i już jakiś czas temu kilka z nich wpadło do mojego koszyka. Wśród nich była też maseczka do twarzy i kolejny raz to napiszę - lubię gdy maseczki są w normalnych pojemnościach, a nie w saszetkach na raz czy dwa użycia. 



O (nie?) wycofywanym micelarnym ulubieńcu..

Oczywiście standardowo, gdy trafię na kosmetyk godny polecenia muszą go wycofać. Niestety micele prawie już zniknęły z Biedronek (prawie, bo widziałam u siebie jeszcze jedno opakowanie w piątek, więc pewnie u Was też się jeszcze znajdą), ale może będziecie miały jeszcze okazję go kupić. W tym płynie od razu się zakochałam... 



Słodki i świeży, czyli o woskach zapachowych Paradisi

Pachnące woski sojowe Paradisi coraz częściej spotykam na Waszych blogach. Pora, żebym ja również wtrąciła swoje trzy grosze na ich temat:) Woski możecie kupić TUTAJ obecnie za 6 zł/szt,standardowo jest to 9,50zł /szt. 



Lakier suchy w 30 sekund? - Insta-Dri od Sally Hansen

Jako posiadaczka paznokci które praktycznie codziennie są umalowane od dawna marzyłam o preparacie który nie tylko przyspieszy wysychanie lakierów, ale też znacznie przedłuży ich trwałość. Prawie dwa miesiące temu zdecydowałam się na zakup utwardzaczo-wysuszacza z Sally Hansen Insta-Dri Anti-Chip Top Coat. Za buteleczkę o pojemności 13,3 ml zapłaciłam coś ok. 15zł (bez kosztów wysyłki) na allegro. Trzeba polować na okazje, bo jego cena bywa często znacznie wyższa.



Koralowe paznokcie - jestem na tak!

Niestety bardzo ciężko było mi uchwycić kolor tego lakieru. W rzeczywistości jest ciemniejszy i bardziej różowy.
Zdarza Wam się zakochać w kolorze lakieru do paznokci od pierwszego wejrzenia? Mi się to ostatnio zdarzyło i noszę go cały czas od momentu zakupu:)

O dwóch ulubieńcach do mycia ciała - Babydream kontra Pharmaceris

Czym kierujecie się wybierając kosmetyki do kąpieli? Ja największą wagę przywiązuję do zapachu i konsystencji kosmetyku. Najczęściej wybieram te owocowe, bo sprawiają, że kąpiel jest jeszcze przyjemniejsza. Dzisiejsze produkty trochę przekornie stały się moimi kąpielowymi ulubieńcami, bo do owocowych zapachów im daleko.



Patyczki o zapachu Śródziemnomorskiej Pomarańczy



 Jak pewnie wiecie jestem wielką fanką ładnych zapachów w domu. Bardzo lubię wszystkie świeczki, woski, olejki zapachowe.. Ucieszyła mnie zatem propozycja przetestowania wosków Paradisi. Jest to moje pierwsze zetknięcie z tą marką. Ku mojemu zaskoczeniu w paczce znalazł się jeszcze dyfuzor, czyli tzw. patyczki zapachowe. Nigdy wcześniej ich nie stosowałam, ale od dawna chciałam czegoś takiego spróbować.

Perfekcyjna szafa.. - chyba każda z nas chciałaby ją mieć..

Kilka refleksji na temat moich dzisiejszych porządków..

Na strych powędrowały wszystkie swetry, golfy, kurtki.. a powróciły zwiewne i delikatne bluzeczki. Kurde, zdecydowanie za dużo mam rzeczy czarnych, które w rezultacie niewiele się od siebie różnią. Poza tym ciężko mi rozstawać się z ubraniami, bo tak naprawdę nie wiem co mam robić z tymi których nie będę już nosić. Macie na to jakieś sposoby? Kiedyś wynosiłam je do pojemników PCK, teraz już ich nie ma. Dajcie znać co robicie ze swoimi. Niestety niewiele z nich nadawałaby się na sprzedaż, a wyrzucić na śmietnik też szkoda.

źródło: gama-sklep.pl


Cassia Henna Khadi - wrażenia po pierwszym starciu

Henna od dawna pałętała się po mojej głowie, ale miałam pełno wątpliwości czy będzie służyła moim włosom i przede wszystkim czy nie otrzymam po niej zielonych pasm. Ponieważ nie chcę za bardzo przyciemniać włosów i generalnie zmierzam do uzyskania naturalnego koloru w grę wchodziła tylko Bezbarwna Cassia Khadi, która miała zadziałać bardziej jak odżywka niż jak farba. 

źródło zdjęcia (helfy.pl)


Jak dodać zakładki na bloga - tutorial

EDIT: Niestety nowa forma bloggera nie oferuje już opcji "adres internetowy" ;/


Kilka razy już dostałam pytania na e-mail jak robię te Zakładki na górze bloga. Dziś zatem mała instrukcja jak działa ten gadżet :) [Pozostałe moje porady blogowe znajdziecie TUTAJ]. 





Otul swój dom zapachem - Yankee Candle

Muszę przyznać, że wszelkiego rodzaju olejki, świeczki i kadzidełka to zdecydowanie moje klimaty. Lubię przyjemne doznania zapachowe nie tylko w kosmetykach. Lubię, gdy w moim domu ładnie pachnie, więc przepadłam po pierwszym zetknięciu się z woskami zapachowymi. Na dzień dzisiejszy zrezygnowałam przez nie z kadzidełek i olejków zapachowych, bo uważam, że woski mają najładniejsze zapachy. 

Jeśli nie wiecie jak się ich używa zapraszam TUTAJ do mojego mini poradnika.

Koszt jednego wosku to ok. 6 zł. Najłatwiej znaleźć je w sklepach internetowych, ale są dostępne również stacjonarnie.



Arganowo-Migdałowy olejek z Alverde

Olejki to od jakiegoś czasu nieodłączny element w mojej pielęgnacji włosów. Kiedy w moje ręce trafił Arganowo-Migdałowy olejek do włosów z Alverde byłam w siódmym niebie.

Muszę wspomnieć, że kilka rzeczy mnie zaskoczyło - myślałam, że opakowanie będzie większe, podobne do olejków Alterry. Buteleczka jest mała i ma tylko 50ml (olejki Alterra mają 100ml). Do buteleczki dołączona jest pompka, która zdecydowanie ułatwia dozowanie produktu. Swoją drogą bardzo lubię tak praktyczne opakowania, które po skończeniu kosmetyku możemy jeszcze jakoś wykorzystać. Idealne do własnych mieszanek:)



Seksowny, czerwony klasyk


Gdyby ktoś kilka lat temu powiedział mi, że będę nosiła czerwień na paznokciach, nie uwierzyłabym:) Kiedyś uważałam, że nie ma brzydszego koloru lakieru i byłam zdecydowanie na nie. Czasy się jednak zmieniły i obecnie jest to jeden z moich ulubionych kolorów na paznokciach. Chyba nie muszę nikomu tłumaczyć, że czerwień zdecydowanie dodaje pewności siebie i sprawia, że czujemy się bardziej seksownie.

O dwóch mini ulubieńcach ostatnich miesięcy

Dziś szybka recenzja dwóch produktów które bardzo polubiłam w ciągu tych ostatnich miesięcy. Kosmetyki raczej banalne, dlatego postanowiłam jednak nie poświęcać każdemu z nich osobnego posta, ale myślę że warto o nich wspomnieć.

Nie wiem jak Wy, ale ja nie mam swoich szczególnych ulubieńców jeśli chodzi o zmywacz do paznokci i antyperspirant. Kupuję zwykle ten który jest w promocji lub przyciągnie moją uwagę w inny sposób.

Jak używać wosków zapachowych Yankee Candle?

Wydaje mi się, że mimo wielkiego szału na woski zapachowe Yankee Candle wiele osób nadal nie wie jak ten temat rozgryźć. Jak palić świeczki, które nie mają knota. Mam nadzieję, że ten post Wam co nieco rozjaśni.

PS. To mój pierwszy raz z woskiem Black Coconut. Szczerze mówiąc myślałam, że będzie intensywniejszy. Wybrałam ten wosk bo najbardziej różnił się kolorem od kominka:)




Wybieramy swój ulubiony wosk:)

Celowo wybrałam jak najciemniejszy wosk, by odróżniał się od białego kominka:)















Woski Yankee Candle - zakupowo


Po półtoratygodniowym oczekiwaniu dotarły do mnie w końcu woski Yankee Candle :) Jak się pewnie domyślacie nie polecę sklepu w którym je kupiłam, bo czas oczekiwania okazał się stanowczo za długi. Obsługa była miła, ale tłumaczenie czemu moja przesyłka zaginęła już średnie..

Chyba to był niezły interes... - Biedronki ciąg dalszy

Znacie to uczucie gdy idziecie po jedną rzecz, a kupujecie zupełnie inną?

Przeglądając najnowszą ofertę Biedronki [pisałam o niej TUTAJ] napaliłam się na zupełnie inne rzeczy. Zupełnie nie zwróciłam uwagi na zestaw pędzli, bo w sumie jeśli chodzi o pędzelki do makijażu oczu to wydawało mi się, że wszystko mam. Poza tym powiedzmy sobie szczerze, złote opakowanie z katalogu nie wygląda nawet na ładne. Pomijając fakt, że do wszelkich pędzlowych zestawów podchodzę raczej sceptycznie...

No, ale w sklepie zmieniłam zdanie. Spodobało mi się włosie tych pędzli (chociaż jest dosyć sztywne), zwłaszcza tych trzech średniej wielkości. Do tego solidnie wyglądające, eleganckie czarne rączki...no i było po mnie. Cena 13,99zł nie okazała się tragiczna, biorąc pod uwagę, że trzech z nich będę używać na pewno. Nie wiem jak z pędzlem do różu (wydaje się zbyt miękki) i pacynką, której raczej nie będę używać.

Biedronka, ach Biedronka..znów kusi!

Widziałyście już nowe gazetki Biedronki? Nie? To zapraszam. Będzie nie tylko o urządzaniu mieszkania, ale też...o kosmetykach! To lubimy:)

od 08.04.2013

Co mnie zainteresowało?
Sama nie kupię, ale bardzo podobają mi się te wiklinowe szufladki. Niestety nie pasują kolorem do moich mebli i nie mam już miejsca na takie cuda... :)


Micel który okazał się klapą..


Jeśli chodzi o demakijaż, to zdecydowanie preferuję płyny micelarne, chociaż nie oszukujmy się, wiele z nich ma trudności ze zmyciem mocniejszego makijażu. Tak też okazało się w tym przypadku... Jakiś czas temu dostałam do przetestowania Nawilżający płyn micelarny do demakijażu twarzy i oczu z serii Aqua Crystal z Lirene.

Jagodowe lody od Barry M

Marka Barry M kojarzy mi się przede wszystkim z dobrymi lakierami do paznokci:) Jakiś czas temu do mojej lakierowej kolekcji dołączył Berry Ice Cream jest to kolor nr 308 lub 203 (nie wiem czemu na buteleczkach zawsze widnieją dwa numerki, jeśli wiecie który jest właściwy to dajcie znać). 




Idzie nowe i lepsze:)

Witajcie:)

Mało mnie tu ostatnio i choć często zaglądam, jakoś niewiele piszę. Na szczęście idzie wiosna, znów będzie można częściej robić zdjęcia. Mam jakąś dalszą koncepcję na bloga, mam nadzieję, że uda mi się częściej pisać.

Póki co wiosenna zmiana szablonu. Dajcie znać czy Wam się podoba. Wiele się nie zmieniło, ale trochę inaczej jest. Muszę jeszcze dopracować tło, ale to jak znajdę nieco więcej czasu.

Zawsze staram się wstawić coś kosmetycznego do nagłówka, ale wychodzi jak wychodzi... :)


BYŁO...........


Alterra vs. Alverde- Emulsja do mycia twarzy

Dziś przychodzę do Was z recenzją porównawczą dwóch Emulsji do mycia twarzy:

Alterra - Krem do twarzy z wyciągiem z dzikiej róży
&
Alverde - Emulsja myjąca do twarzy z nagietkiem



Lakiery blogerek, czyli Roziskrzone niebo od Miratell



 *^*^*^*^*^*^*^*^*^*^*^*^* ROZISKRZONE NIEBO *^*^*^*^*^*^*^*^*^*^*^*^*


Wypowiedz się! - ulubiony sklep internetowy

Hej:)

Właśnie przymierzam się do zakupów w jednym ze sklepów internetowych i zastanawia mnie jakie macie z nimi przygody?

Fajnie byłoby zebrać w tym miejscu kilka opinii. 

Jeśli macie chwilę napiszcie co nieco o waszych ulubionych i mniej lubianych sklepach on-line. 

Czy byłyście zadowolone, czy długo trwała wysyłka, czy ceny były atrakcyjne i przede wszystkim czy sklep dodaje jakieś gratisy (czy zwraca uwagę na wielkość zamówienia i lojalność klienta). Mile widziane też kody rabatowe, coś krucho z nimi ostatnio, nie sądzicie?

 Czytałam ostatnio o sklepie w którym składa się zamówienia i nigdy ich nie dostaje, oczywiście po wpłacie pieniędzy... masakra. Takie sprawy na pewno powinny być nagłaśniane.

Liczyłam dziś na jakieś mega promocje z okazji Dnia Kobiet, ale widzę, że chyba się przeliczyłam...

PS. Wszystkiego najlepszego! :)

Łagodny tonik nawilżający - Pharmaceris A


Dziś kilka słów na temat toniku, co do którego mam nieco mieszane uczucia. Od toniku oczekuję głównie odświeżenia skóry i usunięcia uczucia ściągnięcia po umyciu twarzy. Stosuję go właściwie dwa razy dziennie, czasami trzy. Zawsze rano i wieczorem przed nałożeniem kremu w celu unormowania uczucia napięcia skóry po umyciu i czasami w ciągu dnia dla lekkiego odświeżenia.

Akcja Włosomaniaczek - Mania Wcierania + aktualny stan moich włosów

Słyszałyście o kolejnej włosowej akcji którą zapoczątkowała Anwen na swoim blogu? Oczywiście biorę udział, a wraz ze mną 678 innych uczestniczek! A Wy?



Droższe nie znaczy lepsze - czyli usta w różanym kolorze


Pokażę Wam dziś jedną z moich ulubionych szminek i jedną na której się nieco zawiodłam. Szczerze mówiąc coraz rzadziej używam szminek, bo ogólnie rzecz biorąc podstawą jest u mnie makijaż oczu. Poza tym szminki i błyszczyki szybko znikają z moich ust, a nie lubię chodzić z nimi w kieszeni, żeby móc poprawiać stale makijaż. Swoją drogą musiałabym to chyba robić co pół godziny. To zdecydowanie nie dla mnie.

Rozświetlenie (prawie) idealne - Wake Me Up od Rimmela


"Pierwszy podkład Rimmel, który pobudza cerę i sprawia, że promienieje blaskiem. Nadaje nieskazitelny wygląd. Działa natychmiast przeciw oznakom zmęczenia. Zawiera peptydy i nawilżający Kompleks Witaminowy." 

Blogowe dylematy + Srebrna pięćdziesiątka najpopularniejszych polskich blogów

Jak pewnie zauważyłyście ostatnio nie mam za bardzo weny na blogowanie... odpowiedzialna jest za to głównie praca, ale nie będę się nad tym rozwodzić. Nie, nie jest źle,po prostu tam dużo pracuję umysłowo i w domu mam ochotę tylko na lenistwo:) Nawet pisanie recenzji to dla mnie wtedy wysiłek.

Zielone jabłuszko prosto z Biedronki


Już od grudnia szukam dla siebie fajnego zapachu na dzień. Miałam wielką ochotę kupić sobie zielone jabłuszko z DKNY Be Delicious, ale spotykałam tylko większe pojemności i to też w niewielu miejscach. Doszłam jednak do wniosku, że będę brała najmniejsze pojemności perfum, bo bardzo szybko mi się nudzą. Nie mam też swojego szczególnego zapachu = mało co mi się tak naprawdę podoba.

Wiele hałasu o szczotkę z plastiku? Tangle Teezer w akcji


Kiedy o Tangle Teezer zrobiło się głośno również w Polsce wiele dziewczyn chciało ją mieć. Wydaje się, że stała się ona niezbędnym atrybutem dla każdej włosomaniaczki. W końcu sama postanowiłam ją kupić i sprawdzić o co tyle hałasu.

Ampułki wzmacniające z Joanny - dla kobiet o mocnych nerwach..


Już kilka miesięcy temu kupiłam Ampułki wzmacniające do włosów przetłuszczających się, cienkich i delikatnych ze skłonnością do łupieżu i wypadania z czarną rzepą z Joanny. Skusiłam się na promocję - zapłaciłam ok. 11 zł, cena regularna wcierki to ok. 20 zł.

Stop zarazkom w kosmetykach!


źródło zdjęcia [1]
Słowem wstępu – wiecie, że tusz do rzęs jest prawdziwym siedliskiem bakterii? Im więcej pompujemy do niego powietrza tym nie tylko szybciej zasycha, ale też gromadzi się w nim więcej zarazków, które rozwijają się pod wpływem wilgoci. Teoretycznie powinnyśmy zmieniać tusz co kilka miesięcy, standardowo na opakowaniach jego okres przydatności wynosi 6 miesięcy, ale czy przestrzegacie tego terminu?

Zakupy z Biochemii Urody- Coś sobie ukręcę...

Po mini zamówieniu półproduktów z Biochemii Urody zapragnęłam kolejnych. Po tamtych nie zostało już śladu, a kilka z nich bardzo mi się spodobało. Tym razem wybór padł na kolejny sklep, czyli Zrób Sobie Krem. Zależało mi głównie na hydrolatach, przy okazji kliknęłam też kilka innych rzeczy.

Zamówienie przyszło do mnie po tygodniu, trochę długo, bo przelew został od razu zrobiony i miało zostać wysłane w ciągu 24 godzin od zaksięgowania wpłaty. Jednak zawartość paczki tak mnie ucieszyła, że nie narzekam na takie pierdoły:)



Miłości z tego nie będzie... - o nietypowym zastosowaniu płynu do higieny intymnej Facell


Dzisiejszy kosmetyk kupiłam po części za sprawą Czarnej Orchidei, która dawno temu obdarowała mnie próbką. Oczywiście nawet nie przyszło mi do głowy, żeby używać go zgodnie z zaleceniami, wszak to Płyn do higieny intymnej Facelle Sensitive, nie...ja od razu musiałam wypróbować go na włosach. Dziwne rzeczy dzieją się w tej blogosferze...Nie sądzicie? 


Carmex - legenda wśród balsamów do ust


Zimą nasze usta szczególnie potrzebują dobrego nawilżenia. W każdej drogerii znajdziemy wiele nawilżaczy do ust, niestety jak już nieraz się przekonałam wiele z nich nie jest wystarczająco skutecznych. Jakiś czas temu sięgnęłam jak mi się wydaje po prawdziwą legendę wśród balsamów do ust - Carmex.

Nowy cykl: Włosowe ideały cz. I - włosy blond o wysokiej porowatości

źródło [1]
Już kilka miesięcy temu wstawiłam na swojego bloga ankietę dla włosomaniaczek. W tym czasie wypełniło ją 260 (!) osób i nie ukrywam, że trochę skomplikowało to moją pierwotną wizję opracowania wyników. Poczułam się delikatnie przytłoczona tą ilością informacji, które niestety nie powtarzały się przy danym typie włosów tak często jak tego oczekiwałam. To dowodzi tylko temu, że jednak same musimy znaleźć swoje ideały, a tego typu opracowania na podstawie doświadczeń innych pomogą nam tylko w ich szukaniu, ale nie dadzą gotowych rozwiązań. Po małych przemyśleniach postanowiłam co jakiś czas wstawiać otrzymane wyniki. 

Pogrupowałam je w zależności od porowatości, koloru oraz typu włosów (proste lub kręcone). Na blogu pojawią się te najdokładniejsze i najciekawsze według mnie typy.

SZABLON BY: PANNA VEJJS.