Przyznam, nie myślałam nawet że kiedyś na taki trafię i nie chciałabym zapeszyć pisząc te słowa. Z tym kremem kumpluję się dopiero od tej zimy, więc może oceniłam go nieco na wyrost, ale póki co jestem zachwycona.
Idealny krem na zimę - ja też nie wierzyłam, że istnieje
Przyznam, nie myślałam nawet że kiedyś na taki trafię i nie chciałabym zapeszyć pisząc te słowa. Z tym kremem kumpluję się dopiero od tej zimy, więc może oceniłam go nieco na wyrost, ale póki co jestem zachwycona.
Jak przestać obserwować bloga - sposób II
17 gru 2012
Autor:
Panna-Kokosowa
Etykiety:
dodatki na bloga,
dodatki na blogspot,
wskazówki blog
19
komentarze

Jakiś czas temu stworzyłam wpis na temat tego jak przestać obserwować jakiś blog. Dziś pokażę sposób numer dwa, myślę, że szybszy i możliwy do wykonania z samego Pulpitu nawigacyjnego.
Vanilla Bliss z The Body Shop idealna na święta?
6 gru 2012
Autor:
Panna-Kokosowa
Etykiety:
balsam/mleczko/masło do ciała,
kosmetyki do kąpieli,
The Body Shop
38
komentarze

![]() |
źródło [klik] |
W tegorocznej linii świątecznej The Body Shop zaproponował trzy warianty zapachowe - Ginger Sparkle, Cranberry Joy, Vanilla Bliss, czyli imbir, żurawinę i wanilię. Brzmi kusząco? Zgadzam się.
Mocznikowe nawilżenie - kwc czy ściema?
29 lis 2012
Autor:
Panna-Kokosowa
Etykiety:
Isana,
krem do rąk,
pielęgnacja ciała,
pielęgnacja rąk
79
komentarze

Lubię, gdy obsługujące mnie osoby mają ładne, zadbane dłonie. Zwracacie na to uwagę? Ja często. Aby nasze ręce przyzwoicie wyglądały trzeba regularnie o nie dbać, szczególnie zimą. Sama mam problem z zadzierającymi się skórkami, więc prócz stosowania kremów muszę się czasami ratować kapsułkami z wit. A+E.
W Rossmannie byłam i nakupiłam...
Tego posta powinnam chyba zacząć od pytania -co można kupić gdy wszystko się ma? Jak widać można i to całkiem sporo:) Teraz to chyba tylko denka będą u mnie gościć. Muszę wystrzegać się zakupów :) Swoją drogą, chyba bardziej cieszyłaby mnie taka promocja w Naturze. Nie słyszałyście może o takowej? Żadnych przecieków?
Aktualizacja włosowa + Następczyni Isany z olejkiem babassu?
19 lis 2012
Autor:
Panna-Kokosowa
Etykiety:
aktualizacja włosów,
Isana,
odżywka,
pielęgnacja włosów
57
komentarze

Gdy wycofali moją ulubioną Odżywkę z Isany z olejkiem babassu musiałam poszukać jej godnego zamiennika. Podczas wielkiej rossmanowskiej promocji wrzuciłam do koszyka kolejną "Isankę", wcześniej przeprowadziłam jeszcze mały wywiad wśród dziewczyn posiadających włosy o wysokiej porowatości [więcej na ten temat znajdziecie tutaj]. Jedna z nich poleciła mi Odżywkę "Połysk koloru" do włosów farbowanych z ochroną UV z Isany. Szczerze mówiąc sama pewnie nie wybrałabym tej wersji, ale postanowiłam spróbować. Od razu mówię- jeśli chodzi o jej działanie nie zawiodłam się!
Faza na dwufazę z Bielendy
Ostatnio było o toniku, dziś natomiast wspomnę co nieco o płynu do demakijażu jakiego aktualnie używam. Kupiony już jakiś czas temu na promocji w Biedronce za 6 zł? Skusiłam się na niego tylko dlatego, że miałam już okazję wcześniej go
używać. Nie wiem czy wiecie, ale po dwufazówce z Ziai, której szczerze
nie lubiłam jest to pierwszy tego typu płyn który postanowiłam kupić.
Odświeżona twarz w 10 sekund? Naturalnie
Ponieważ mam mieszaną skórę, która po każdym mocniejszym żelu do twarzy lubi być ściągnięta, polubiłam się z tonikami. Dzięki nim moja skóra po myciu przestaje być napięta i jest gotowa na przyjęcie kremu. Tonik pomaga mi również rano i w ciągu dnia, gdy chcę się nieco odświeżyć.
Co wybierasz - słoiczek czy sztyft? - porównanie balsamów Tisane
O swojej miłości do słoiczkowej wersji balsamu do ust Tisane pisałam już dawno [klik]. Powiem szczerze, że niechętnie sięgam już po inne.
Jakiś czas temu pierwszy raz kupiłam ten sam balsam, ale w sztyfcie. Ot tak, dla porównania. Co myślę o tym zestawieniu? Niestety uważam, że tradycyjna słoiczkowa wersja jest lepsza, mimo, że obie mają plusy i minusy. Poniżej moje małe spostrzeżenia.
Cukierkowy róż z Inglota
Historia tego różu nie zaczyna się oczywiście od tego, że pokończyłam wszystkie inne które miałam, co to to nie:) Mam ich już kilka, ale postanowiłam kupić coś nowego. Od dawna planowałam zakup chłodnego, jasnego różu, takiego bardzo barbi :P Nadal nie wiem czy taki odcień by mi pasował, ale na dzień dzisiejszy jestem przekonana, że to kolor dla mnie.
Oczywiście wpadając do Inglota spodobał mi się całkiem inny kolor i zupełnie zapomniałam po jaki przyszłam. Jakie to typowe :P Jest lekko barbi, ale niezupełnie o to mi chodziło. Oglądałam go już kilka razy na blogach i jakoś tak we mnie strzeliło, że jednak chcę taki kolor.
Jak tu go nie lubić.. - wygładzające serum do rąk z Biedronki
Przyznaję, że zanim zaczęłam prowadzić bloga nie miałam nigdy żadnego "Biedronkowego kosmetyku". Zawsze uważałam, że są kiepskie bo....za tanie. Tak, standardowe myślenie. Na szczęście moje zdanie się zmieniło i w mojej łazience jest coraz więcej Biedronkowych perełek. Dziś o jednej z nich przeczytacie, niestety kosmetyk ma jedną zasadniczą wadę, przez którą możecie przestać mnie lubić... jest już raczej niedostępny. Sama go przynajmniej nie widziałam...jeśli się mylę to poprawcie.
Wygładzające serum do rąk - BeBeauty Green nature
Pomarańczowy olejek myjący - Biochemia Urody
22 paź 2012
Autor:
Panna-Kokosowa
Etykiety:
Biochemia Urody,
demakijaż,
kosmetyki naturalne,
oleje,
olejek myjący
42
komentarze

Olejek myjący o którym dziś napiszę, może być całkiem nietypowym wynalazkiem dla kobiet, które nie zetknęły się jeszcze z OCM. No bo czy olej może nam zmyć makijaż i oczyścić twarz? Jak się okazuje może i to całkiem skutecznie:)
Swój olejek zamówiłam na stronie Biochemii Urody.
Nawilżamy buźki - Emulsja odżywczo-nawilżająca z Olay
Być może część z Was pamięta cudowną Emulsję rozświetlająco-nawilżającą z Olay [klik], która niestety została wycofana. Dla mnie był to idealny krem pod makijaż, skóra po niej wyglądała tak ładnie i promiennie.
Coś dla fanek grejfrutów :)
Pierwszą styczność z kosmetykami Balea miałam już w tamtym roku gdy miałam okazję używać melonowego lotionu do ciała. Powiem szczerze, był to najfajniejszy zapach z jakim miałam styczność przy tego typu kosmetykach.
Ta moja miłość do niebieskiego...- czym szoruję łapki:)
Nie myślałam, że napiszę kiedyś posta o tak przyziemnym kosmetyku jakim jest mydło do rąk. Cóż, chyba nie mogłam trafić na ten ideał. Pewnie już się domyślacie, że...- stało się - znalazłam swoje ulubione! :)
Miałam przyjemność użyć go pierwszy raz będąc "w gościach" i od tamtej chwili postanowiłam je kupić. Nie, nie postanowiłam, ja MUSIAŁAM je kupić:) Przyznam, że nie często zdarza mi się odczuć taką miłość po jednym czy dwóch użyciach jakiegoś kosmetyku.
Przedstawiam Wam Carex - Mydło w płynie Pure Blue
Co upolowałam- kosmetyki do włosów i nie tylko..
Październik zdecydowanie sprzyja zakupom:) Robię jakieś zapasy na zimę, czy co? Oby nic więcej nie wpadło mi w oko w najbliższym czasie bo zbankrutuję;) Usprawiedliwiam się, że praktycznie wszystko co kupiłam to zakupy promocyjne.
Kilka słów o humektantach
1 paź 2012
Autor:
Panna-Kokosowa
Etykiety:
humektanty,
składniki kosmetyków,
warto wiedzieć
37
komentarze

Dziś kolejny post z serii Warto wiedzieć, zatem nie przedłużając zapraszam do lektury:)
![]() |
źródło: klik |
Lubisz dbać o włosy? Wypowiedź się! - czyli moja szalona akcja
Przyznaję, że wpadłam na szalony pomysł i nie mam pojęcia czy się przyjmie. Postanowiłam stworzyć małą bazę dla włosomaniaczek opartą na dotychczasowych doświadczeniach. Wiem, że zwykle ankiety nie są zbyt chętnie wypełniane, ale mam nadzieję, że co nieco mi pomożecie :)
Rossmann zwariował! - masa dobroci w promocji!
Dziewczyny, jeśli jeszcze nie miałyście okazji testować wielu kosmetycznych dobroci z Rossmanna, to musicie obejrzeć tę gazetkę! Sama ślinię się na samą myśl o tych promocjach!
Od piątku 28 września będzie wielka promocja na rossmannowskie marki! M.in. Isanę i Alterrę.
So Sweet Blog Award
Coś dawno nie odpowiadałam na żaden TAG, ale obiecuję poprawę! Ten bardzo mi się spodobał, dlatego postanawiam przekazać go dalej. Posypią się babeczki, ale bez obaw, wasze biodra na tym nie ucierpią :P
Moje kosmetyki do włosów - Odżywki
Pokażę Wam dziś mój mały zbiór odżywek do włosów. Szczerze mówiąc zwykle używam jednej lub dwóch naraz i nie robię zbyt dużych zapasów, dlatego będzie ich dosłownie kilka. Poza tym ostatnio zaczęłam skłaniać się bardziej w stronę masek do włosów, których również nigdy nie miałam więcej niż dwie w jednym czasie.
Czy niebieskie paznokcie mogą być klasyczne? - hmmmm.......
Jeśli trochę mnie podczytujecie wiecie, że lubię niebieskości na paznokciach. Obecny zakup miał być wyborem klasycznym...ot, taki kolor, który możemy nałożyć na paznokcie i śmigać kilka dni. No cóż, ja mam chyba spaczone poczucie klasycznych kolorów. Mimo, że unikam "niebieskich zakupów" idzie mi całkiem średnio, co zresztą dziś zobaczycie.
Post zakupowy :)
Dawno nie było posta zakupowego, więc zebrałam kilka rzeczy które kupiłam i pokazuję:) Niektóre z nich mam już dłuższy czas, ale chętnie dowiem się co o nich myślicie.
W międzyczasie "popełniłam" jeszcze zakupy na dozie, głównie włosowe, więc nic straconego, że ich tutaj nie ma, bo na pewno jeszcze o tym przeczytacie:)
Maska nawilżająca do włosów Alterra granat&aloes + ......
Mogłabym powiedzieć, że ta maska jest niemalże kultowa i prawie każda włosomaniaczka musi jej spróbować. Jakiś czas temu wylądowała oczywiście i u mnie w łazience. 10 zł to wcale nie dużo za 150 ml maskę do włosów o niezłym składzie. Tylko czy ten skład spodoba się wszystkim?
Pazur dnia w kolorze nude
Po fuksjowym lakierze z serii Rich Color [Golden rose], który ostatnio gościł na moich paznokciach przyszła pora na typowego nudziaka:) Też tak macie, że szalejecie z różnymi kolorami by później na jakiś czas wrócić do tych klasycznych?
W całej serii do wyboru mamy dwa lakiery w kolorze nude. Ja zdecydowałam się na nr 05:) Jego odcień określiłabym jako kawa z mlekiem lub słodkie cappucinno. Lakier nie posiada drobinek, ma kremową konsystencję i nadaje paznokciom ładny błysk.
Paznokcie w kolorze fuksji...
28 sie 2012
Autor:
Panna-Kokosowa
Etykiety:
Golden Rose,
lakier do paznokci,
paznokcie
80
komentarze

Kolejny lakier Golden Rose w mojej kolekcji...a właściwie kolejne dwa:)
Dziś pokażę Wam fuksję (nr 26) z kolekcji Rich Color. Coś pomiędzy różem a fioletem - choć zdjęciach wygląda jak róż...:) Zapłaciłam za niego 6 zł w małej osiedlowej drogerii. Wkrótce pojawi się również nudziak, ale jeszcze nie wypróbowałam go na pazurkach. (Będzie na końcu posta)
Olejowanie włosów cz. II - Jak znaleźć idealny olej
26 sie 2012
Autor:
Panna-Kokosowa
Etykiety:
jak dobrać olej,
oleje,
olejowanie włosów w pigułce,
podział olei
72
komentarze

Masz zadatki na włosomaniaczkę? Zapoznaj się z tym zestawieniem:)
Jak pewnie wiecie ostatnio mam manię jeśli chodzi o porowatość włosów (zdanie nieskładne, musicie się domyślić o co chodzi :P). Ostatnio jedna z blogerek - Siempre la belleza stworzyła listę blogerek według typów porowatości włosów. Myślę, że warto się z nią zapoznać, bo być może jeszcze się nie wpisałyście lub pomoże to Wam w bardziej świadomej pielęgnacji włosów.
Ani to błoto, ani czekolada...
21 sie 2012
Autor:
Panna-Kokosowa
Etykiety:
Golden Rose,
lakier do paznokci,
paznokcie
81
komentarze

Ostrzegam, będę narzekać :) Buble chyba mnie ostatnio lubią.. Ten lakier mam już od dłuższego czasu i przyznam, że nigdy szczególnie go nie lubiłam. Kolor mi się średnio podoba... nie kryje ładnie, długo schnie...a nawet gdy myślimy że wysechł wszystko się na nim odbija.
Leżał długo nieużywany i postanowiłam go wykończyć mając nadzieję, że jednak zmienię zdanie. Po tym co tutaj zobaczycie chyba zrozumiecie moją irytację.
Nie tylko dla kobiet w ciąży - moje hery to lubią
Pomimo mojego zainteresowania olejowaniem włosów, które trwa już co najmniej rok, naprawdę ciężko było mi odnaleźć "swój" olej. Wiecie pewnie jak to jest, gdy ktoś pisał, że jakiś olej się u niego sprawdza chciałam go wypróbować. Błędów było niestety więcej niż szczęśliwych trafów. Dziś będzie o tym co działa na moje włosy, więc nie wszystko jeszcze stracone:)
Nowy nagłówek :)
Witajcie:)
Dziś przychodzę do Was z kolejną nowością na moim blogu. Pewnie te spostrzegawcze już zauważyły :)
Tak, mam nowy nagłówek!
Myślę o małym przestawieniu napisów, ale bardzo mi się podoba. Poza tym kokosy są świetne:) Myślę, że od razu będzie się kojarzył.
Powiem tak - sama bym lepiej tego nie wymyśliła :D
Dziś przychodzę do Was z kolejną nowością na moim blogu. Pewnie te spostrzegawcze już zauważyły :)
Tak, mam nowy nagłówek!
Myślę o małym przestawieniu napisów, ale bardzo mi się podoba. Poza tym kokosy są świetne:) Myślę, że od razu będzie się kojarzył.
Tym razem nagłówek stworzyła mi Catastrophe z bloga Catastrophe Beauty Blog. Jej blog jest całkiem nowy, ale uważam, że godny uwagi:)
Powiem tak - sama bym lepiej tego nie wymyśliła :D
Prosiłyście o kreskę? - eyeliner z limitki Catrice
15 sie 2012
Autor:
Panna-Kokosowa
Etykiety:
Catrice,
eyeliner,
kosmetyki kolorowe,
limitowanka
54
komentarze

Gdy pokazałam ten eyeliner kupiony zaledwie dwa dni temu kilka z Was prosiło o kreskę:) Dziś spełniam zatem tę prośbę.
Jest to eyeliner z limitki Catrice, która obecnie jest przeceniona w Naturach. Swój kupiłam za 9,99 zł (wcześniej 15,99 zł).
Jest to eyeliner z limitki Catrice, która obecnie jest przeceniona w Naturach. Swój kupiłam za 9,99 zł (wcześniej 15,99 zł).
C01 Nautica - Cruise Couture
Szczotka do włosów Donegal
11 sie 2012
Autor:
Panna-Kokosowa
Etykiety:
Donegal,
pielęgnacja włosów,
szczotka do włosów
55
komentarze

Dawno nie było tutaj moich włosów, nie sądzicie? Cóż, zdjęcia włosowe uważam za najtrudniejsze do zrobienia, bo zawsze jest mi ktoś do tego potrzebny:)
Dziś będzie zatem w zbliżonym temacie bo o szczotce do włosów z Donegal, której używam już nieco ponad miesiąc.
Zdenkowani w lipcu + garść wyrzutków
Dochodzę do wniosku, że chyba się starzeję. Wcześniej cieszyłam się, pokazując Wam moje zużycia. Teraz nie wiem kiedy taka notka znów u mnie powstanie. Nie wiem, zaczęło mnie nudzić wstawianie swoich denek. Dziwne?
Olejowanie włosów cz. I - metody olejowania, jak zmywać olej....i prawie wszystko co trzeba wiedzieć
5 sie 2012
Autor:
Panna-Kokosowa
Etykiety:
oleje,
olejowanie włosów w pigułce,
podział olei
93
komentarze

Na temat olejowania napisano już wiele. Dziś chciałam przede wszystkim zebrać informacje o metodach olejowania włosów, bo są one najczęściej porozrzucane na różnych stronach. Przy okazji dodałam kilka informacji ogólnych, które przydadzą się początkującym. Nie wszystkich metod olejowania sama próbowałam, ale właśnie po to je zebrałam tutaj, by móc wszystkie wypróbować.
![]() |
źródło zdjęcia: klik |
Ile oleju nakładać
Ilość oleju jaka się u nas sprawdzi zależy oczywiście od długości naszych włosów, ale nawet przy dłuższych powinna wystarczyć nam łyżka stołowa. Olej nie powinien z nich ściekać, ale sprawić by były delikatnie wilgotne. Poza tym jeśli przesadzimy z ilością ciężko nam będzie go zmyć.
Jak nałożyć tylko łyżkę oleju
Polecam oczywiście bardzo znaną metodę talerzykową. Wylewamy łyżkę oleju na talerzyk, maczamy w tym opuszki palców i przenosimy na włosy. Tak postępujemy przy nakładaniu oleju standardowo na suche lub mokre włosy.
Gdzie nakładać olej
Olej nakładamy na włosy, ale możemy również na skalp (skórę głowy). Każdy powinien indywidualnie dobrać sposób nakładania, bo czasami nakładanie na skalp może powodować wypadanie włosów lub ich nadmierne przetłuszczanie (ale raczej tylko gdy za słabo zmyjemy olej, bo przy odpowiednim stosowaniu powinien zapobiegać nadmiernemu przetłuszczaniu się skóry głowy). Jeśli nie przesadzimy z ilością oleju i dobrze go zmyjemy nie powinno być problemu z tłustością na włosach.
Jak długo trzymać olej na włosach
Jest to oczywiście sprawa indywidualna, ale aby olej zadziałał powinno to być minimum dwie godziny. Dużo osób nakłada olej na całą noc uważając, że im dłużej tym lepiej. U mnie się to średnio sprawdziło. Ostatnio nawet przeczytałam, że przy moich włosach nie powinnam długo trzymać oleju. To dotyczyło z tego co pamiętam osób z włosami o dużej porowatości. Więcej na temat porowatości włosów przeczytacie /tutaj/
Jak zmywać olej z włosów
Sama stosuję znaną metodę, ale nie każdy od razu wszystko wie, zwłaszcza gdy dopiero zaczyna swoją przygodę z olejowaniem włosów. Przy standardowym zmywaniu oleju ze zwilżonych wodą włosów musimy użyć szamponu kilka razy. Polecam rozprowadzenie szamponu na naolejowane, ale jeszcze suche włosy. Następnie spłukujemy je wodą i normalnie myjemy. Ja dodaję do tego jeszcze odrobinę szamponu i wszystko ładnie schodzi.
Jakiego szamponu używać do zmywania olei
Najlepiej zmywać oleje szamponami delikatnymi bez SLS (Sodium Lauryl Sulfate)
oraz SLES (Sodium Laureth Sulfate). Oba te składniki zwykle znajdziemy na drugim miejscu w składzie, zaraz po wodzie. Ostatecznie możemy zmywać oleje również szamponami, które je zawierają, ale najlepiej by były one jak najdalej w składzie. Szampony ze SLES to łagodniejsza wersja tych z SLS. Standardowe szampony z SLSami będą usuwały dobroczynne składniki oleju, więc ich stosowanie w tej sytuacji jest trochę bez sensu. Nie namawiam jednak do zupełnego odstawienia mocniejszych szamponów z SLS, dobrze jest umyć nimi włosy raz na tydzień lub dwa, ponieważ właśnie dzięki tym składnikom lepiej oczyszczają. Jest to szczególnie istotne, gdy używacie np. produktów do stylizacji, których łagodne szampony nie zmyją.
Szampony bez SLS i SLES znajdziemy głównie wśród tych dla dzieci. Będą to np. niebieski szampon Babydream /klik/ lub Hipp. Ostatecznie sprawdzą się również szampony z Alterry /klik/ które dostaniemy w każdym Rossmannie, nie są jednak równie delikatne co powyższe.
oraz SLES (Sodium Laureth Sulfate). Oba te składniki zwykle znajdziemy na drugim miejscu w składzie, zaraz po wodzie. Ostatecznie możemy zmywać oleje również szamponami, które je zawierają, ale najlepiej by były one jak najdalej w składzie. Szampony ze SLES to łagodniejsza wersja tych z SLS. Standardowe szampony z SLSami będą usuwały dobroczynne składniki oleju, więc ich stosowanie w tej sytuacji jest trochę bez sensu. Nie namawiam jednak do zupełnego odstawienia mocniejszych szamponów z SLS, dobrze jest umyć nimi włosy raz na tydzień lub dwa, ponieważ właśnie dzięki tym składnikom lepiej oczyszczają. Jest to szczególnie istotne, gdy używacie np. produktów do stylizacji, których łagodne szampony nie zmyją.
Szampony bez SLS i SLES znajdziemy głównie wśród tych dla dzieci. Będą to np. niebieski szampon Babydream /klik/ lub Hipp. Ostatecznie sprawdzą się również szampony z Alterry /klik/ które dostaniemy w każdym Rossmannie, nie są jednak równie delikatne co powyższe.
Odnośnie Alterry pozwolę sobie zacytować kascysko
"A co z SCSem (Sodium Coco Sulfate), występującym w szamponach Alterry, które uważane są za delikatne? Szampony Alterry z całą pewnością są naturalne, co jest ich niezaprzeczalnym plusem. Ale nie są delikatne.
SCS posiada identyczny numer CAS(spis związków chemicznych) co SLS, więc... jest dokładnie identyczną substancją. Różni je jedynie to, że SCS jest pozyskiwany z kokosa, a SLS otrzymywany syntetycznie. Oczywiście metoda otrzymywania nie wpływa na ich moc."
....lub jakiej odżywki
Wiem, że niektóre dziewczyny nie tylko myją włosy odżywką, ale również zmywają nią oleje. Odżywka powinna posiadać w sobie jakieś delikatne środki myjące np. odżywki Isana np. ta /klik/ lub Balea np. /klik/. Oczywiście to jaka odżywka się u was sprawdzi również jest sprawą indywidualną. Sama uważam, że niestety nie jest to metoda dla mnie, wolę myć włosy szamponem, bo po odżywce nie czułam by były wystarczająco oczyszczone.Aby odżywka dobrze się sprawdziła do mycia, nie powinna mieć w składzie silikonów, zbyt dużo olei, parafiny i protein.
Metody olejowania włosów
Olejowanie na sucho
Nakładamy łyżkę stołową oleju na suche, zwykle nieumyte wcześniej włosy. Polecam tu szczególnie opisaną wyżej metodę talerzykową. Po nabraniu wprawy przekonacie się, że nawet dozowanie oleju bezpośrednio z butelki na dłoń a następnie na włosy, nie będzie problemem i nie przedobrzycie. Sama najczęściej olejuję włosy nieumyte, ale uważam, że jeśli nasze włosy są naprawdę brudne lub oblepione jakimiś kosmetykami do stylizacji to lepiej je wcześniej umyć. Zewnętrzna warstwa kosmetyków, które oblepią włos uniemożliwi wniknięcie oleju do środka. Dobrze jest podczas mycia włosów po stylizacji użyć mocniejszego szamponu z SLS, aby usunąć silikony.
Olejowanie na mokro
Postępujemy podobnie jak z nakładaniem na sucho, ale olej nakładamy na wcześniej umyte lub zwilżone włosy - jednym słowem mokre. Sama przekonałam się, że wtedy lepiej działa u mnie np. Olejek dla mam z Babydream /klik/
Olejowanie na odżywkę
Jest to sposób polegający na nałożeniu na umyte włosy odżywki lub maski, a następne na to oleju. Po jakimś czasie spłukujemy tą mieszankę tak jak odżywkę. Niektórzy uważają, że w takiej mieszance olej lepiej działa. Poza tym zemulgowanie oleju odżywką sprawi, że będzie on łatwiejszy do zmycia z włosów. Przy tej metodzie polecane są odżywki bez silikonów o prostym składzie. Również te, które normalnie nie do końca Wam się sprawdzają - to świetny sposób aby je zużyć. Najlepiej jeśli jest to odżywka nawilżająca.
Olejowanie „rosołkiem”
Przygotowujemy miskę z ok. 2 l ciepłej wody, do której dolewamy olej i mieszamy (ilość według uznania, ale uważam, że lepiej mniej niż więcej:)). W takiej mieszance moczymy włosy, tak by całe były wilgotne. Nakładamy ręcznik na jakiś czas, wchłonie on nadmiar wody, ściągamy i pozwalamy naszym włosom naturalnie wyschnąć. Po jakimś czasie myjemy włosy. HairCare poleca nałożyć po tym odżywkę, umyć włosy kilka razy szamponem a następnie zastosować maskę i płukankę zakwaszającą, aby zamknąć łuski włosa (powinna sprawdzić się np. woda z niewielką ilością soku z cytryny lub oleju jabłkowego).
Możemy wypróbować tą wersję również poprzez namoczenie włosów, a następnie spryskiwanie ich olejem z butelki z atomizerem (ewentualnie mieszaniną olejku i wody).
Olejowanie mieszanką wody i oleju
Metoda bardzo podobna do wcześniejszej. Na suche włosy rozpylamy mieszankę oleju i wody (łyżka oleju + większa ilość wody wedle uznania. Robimy taką ilość, którą włosy będą w stanie wypić:)). W butelce z atomizerem tworzymy coś w rodzaju płynu dwufazowego, który przed rozpyleniem na włosach musimy wstrząsnąć, by fazy się "wymieszały".
Właściwie po każdym nałożeniu oleju możemy owinąć włosy ręcznikiem lub czepkiem i ręcznikiem. Pod wpływem ciepła, oleje powinny lepiej wniknąć we włosy. Z naolejowanymi włosami możemy również spać, a dopiero rano je umyć:)
Co po olejowaniu?
Po olejowaniu włosy myjemy i nakładamy na nie odżywkę lub maskę, czyli postępujemy standardowo jak po samym myciu włosów szamponem:)
Pamiętajcie, że jeśli dobrze zmyjecie olej (i jest on dobrze dobrany do waszego typu włosów) nie powinnyście uzyskać tzw. efektu przychlapu. Jeśli włosy wyglądają nieświeżo, jakby nie były myte to niestety albo przesadziłyście z olejem, albo go nie domyłyście. Dlatego jeszcze raz powtarzając, czasami im mniej tym lepiej:)
♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥
Podobne posty:
♥ Jak znaleźć idealny olej /KLIK/
♥ Porowatość włosów i kilka słów o olejach /KLIK/
Idealny lakier do paznokci poszukiwany:)
Dziewczyny, prośba. Szukam trwałych i najlepiej dobrze dostępnych lakierów do paznokci. Stacjonarnie, ewentualnie na all itp. Najlepiej w standardowych, stonowanych (czyt. podstawowych) kolorach.
Szczególnie zależy mi na dobrej trwałości.
Jeśli macie swój ulubiony z danej marki to też piszcie, ewentualnie podajcie link do wpisu.
Będę wdzięczna za pomoc.
Kolejny bubel.... - antyperspirant Ziaja
Będzie krótko i na temat:) Jak dla mnie ten antyperspirant to bubel. Lubię Ziaję, ale ten produkt mnie nie zachwycił.
Ja byłam w Biedronce...a Ty? - zakupy z gazetki Moje piękno
Przyznaję, że ten rzut kosmetyków nie zrobił na mnie takiego wrażenia jak przedostatni. Obejrzałam gazetkę i był szał, ale dziś nic mnie jakoś szczególnie nie przyciągnęło. Nie było maseł i peelingów...:( Mam dostęp do kosmetyków Bell, więc tylko ich niskie ceny mogły mnie skusić. No i prawie to zrobiły, bo już miałam piękny róż w koszyku, aż doszła mnie myśl, że w sumie żaden nowy nie jest mi potrzebny, bo mam prawie nietkniętego Inglota... Tusze mnie nie kręcą, pięć w koszyczku to też wystarczająca ilość. Błyszczyki kupuję i nie używam, cieni też na razie mam wystarczająco -> ale jeśli te maty są dobre to koniecznie napiszcie:) Drogą dedukcji wyszło, że wszystko mam.
Rzuciłam się jeszcze na lakiery...przydałoby się jakiś kupić, ale czekam na swatche na blogach bo nie wiem czy są godne uwagi.
Kupiłam za to dwie Dwufazówki z Bielendy (różową Bawełnę i zielone Awokado). Dwufazówek nie trawię...uwierzycie? Mam traumę po Ziai...wiem, że nic jak te płyny nie zmywa makijażu oka, ale od czasu ferelnej Ziajki nie kupiłam innej dwufazówki. Tak to się można zrazić. Ostatnio miałam jednak możliwość spróbować tej różowej i wydała się całkiem ok, więc zaryzykowałam.
Dorzuciłam jeszcze maseczkę nawilżającą z AA, bo dawno żadnej nie miałam.
Dwufazówki 5,99 zł /sztuka
Maseczka 1,99 zł/10 ml
Aha, dziewczyny piszą, że u nich trzeba się spieszyć bo wszystko ma branie. U mnie nie było w ogóle zainteresowania, więc mogłam przebierać do woli.
Pamiętna chwila i jaka miła :) - pól tysiąca obserwatorów!
Stało się :) Mój blog dobił do okrągłej liczby 500 obserwatorów. Cieszę się, że wśród nich jest dużo osób obserwujących mnie na moim wcześniejszym blogu.
![]() |
źródło: http://testujorange.dcs.pl/uimg/astis/dziekuje_bardzo_polish_thank_you_card-p137826365530662900z857a_400.jpg |
Dasz radę się oprzeć? - Limitowany żel pod prysznic z Isany
Miałam już bzika na punkcie peelingów, teraz chyba przyszła pora na żele pod prysznic. Nowego żelu co prawda nie potrzebowałam, mam jeszcze co najmniej połowę "słodkiego sernika" z Balea, ale nie mogłam oprzeć się temu zapachowi. Bo czy kokos&marakuja to nie idealne połączenie zapachowe?
Bubel - Krem do rąk Isana z koenzymem Q10
Kosmetyki z Isany coś ostatnio często występują w mojej kosmetyczce. (Wkrótce napiszę coś o żelu pod prysznic również z Isany kokos&marakuja, który bardzo przypadł mi do gustu)
Dzisiejszy krem kupiłam jakiś czas temu, tylko dlatego, że pomyliłam go z tym z mocznikiem, którego bardzo chciałam spróbować, a którego akurat nie było w Rossie. No i mam za swoje.
Dzisiejszy krem kupiłam jakiś czas temu, tylko dlatego, że pomyliłam go z tym z mocznikiem, którego bardzo chciałam spróbować, a którego akurat nie było w Rossie. No i mam za swoje.
Krem do rąk Anti-age z koenzymem Q10
Idealny mat na mojej skórze - znalazłam go!
24 lip 2012
Autor:
Panna-Kokosowa
Etykiety:
Biochemia Urody,
kosmetyki kolorowe,
kosmetyki naturalne,
puder
75
komentarze

Przyznam, że od kiedy usłyszałam o tym pudrze, a było to już minimum rok temu bardzo chciałam go mieć. Chociaż swoje pierwsze zamówienie na BU zrobiłam całkiem niedawno i...puder ten nie znalazł się w moim koszyku. No, ale jak to zwykle bywa gdy zamówienie już doszło, plułam sobie w twarz, że go nie wzięłam. Magicznym zrządzeniem losu trafiła mi się jednak Innocent greed, posiadająca mój must have i po jakimś czasie miałam w rękach swój pierwszy Puder bambusowy!
A po kosmetyki...leć do Biedronki! :)
Sama obśliniłam się na widok Dwufazówek z Bielendy które będzie można kupić za 5,99 zł. Dodam, że miałam je już na najbliższej liście, więc dobrze trafiło:)
Promocja będzie trwała od 1 do 14 sierpnia.
Test korektorów mineralnych z Annabelle Minerals
20 lip 2012
Autor:
Panna-Kokosowa
Etykiety:
Annabelle Minerals,
korektor,
kosmetyki kolorowe,
kosmetyki mineralne,
kosmetyki naturalne
25
komentarze

Notkę piszę z myślą o Eve, która ostatnio pytała o te korektory pod notką o podkładach mineralnych.Ciekawa jestem czy wpadnie przeczytać:)
To już mój ostatni post o kosmetykach firmy Annabelle Minerals. Mieliście okazję poczytać już o ich różach i podkładach. W końcu przyszła pora na korektory:) Firma stworzyła trzy odcienie korektorów spośród których ja testowałam dwa. Do wyboru mamy odcienie Light, Medium i Dark.
Każdy z nich kosztuje 30 zł/4g.
Skład: Mica, Titanium Dioxide, Zinc Oxide, Iron Oxide, Ultramarines
To już mój ostatni post o kosmetykach firmy Annabelle Minerals. Mieliście okazję poczytać już o ich różach i podkładach. W końcu przyszła pora na korektory:) Firma stworzyła trzy odcienie korektorów spośród których ja testowałam dwa. Do wyboru mamy odcienie Light, Medium i Dark.
Każdy z nich kosztuje 30 zł/4g.
Skład: Mica, Titanium Dioxide, Zinc Oxide, Iron Oxide, Ultramarines
Słodki sernik pod prysznicem
Miałyście już okazję próbować kosmetyków z niemieckich drogerii DM? Tak, mam na myśli oczywiście kosmetyki marki Balea. Jakiś czas temu miałam styczność z ich arbuzowym balsamem do ciała. Powiem tylko tyle, że jego zapach tak mnie zachwycił, że mogłabym zużyć kilka opakowań pod rząd... niestety była to edycja limitowana :(
Nowy domek dla moich cieni- Glam Box
Jako maniczka wszelkich pudełek od dawna nosiłam się z zamiarem zakupu pustej paletki na cienie. Wiecie jak to jest gdy posiada się kilka pojedynczych, luźno latających po szufladzie cieni? Nie tylko jest to niewygodne, ale też zwykle wybiera się paletki. Przynajmniej ja tak mam, że o tych jedynkach nie zawsze pamiętam.
Lilac wine & Pink Power od Virtual
Z racji mojej pracy muszę używać naprawdę trwałych lakierów do paznokci. Dlatego powoli kwalifikuję swoje lakiery jako spełniające lub niespełniające to wymaganie. Wybaczam gdy szybko ścierają się końcówki, ale jeśli lakier odpryskuje całymi płatami zyskuje miano bubla. Cóż, nie mam czasu codziennie malować paznokci.
Dziś dwa lakiery które mam już od dawna a o których nie miałam jeszcze okazji napisać. Oba pochodzą z tej samej kolekcji Vinylmania Street Fashion od Virtual. Mam jeszcze czerwony, który przelotnie pokazałam tutaj, ale podczas pisania notki gdzieś się zapodział... Każdy kosztuje ok. 10 zł.
Szkoda nie zabrać ich do domu.... :) - mega promocja na cienie My Secret
Post lekko zaskakujący, bo w sumie..sama nie wiem czy lubię cienie My Secret. Jak zobaczycie foty poniżej to zrozumiecie:) Miałam może jeden, dwa kolorki dotychczas, które mnie nie oczarowały (chyba, leżą gdzieś na dnie w toaletce, ale to się zmieni gdy tylko dojdzie mój Glam Box), ale gdy dowiedziałam się o obecnie trwającej na nie promocji musiałam wybrać się do Natury.
Jak przestać obserwować bloga - Sposób I
11 lip 2012
Autor:
Panna-Kokosowa
Etykiety:
dodatki na bloga,
dodatki na blogspot,
wskazówki blog
43
komentarze

Moje dwa wcześniejsze posty na temat dodatków na bloga (gadżet z najczęstszymi komentatorami i LinkWithin) bardzo Was zainteresowały i okazały się przydatne. Nie każdy od razu musi wiedzieć jak co zrobić, zwłaszcza gdy dopiero założył bloga.
Dziś dodam notkę o tym jak Przestać obserwować daną witrynę, czyli ją odsubskrybować. Być może po jakimś czasie dany blog przestał Was interesować lub nic się na nim nie dzieje, a nadal wisi w Waszych subach. Wystarczy kilka klików żeby to zmienić:)
Dziś dodam notkę o tym jak Przestać obserwować daną witrynę, czyli ją odsubskrybować. Być może po jakimś czasie dany blog przestał Was interesować lub nic się na nim nie dzieje, a nadal wisi w Waszych subach. Wystarczy kilka klików żeby to zmienić:)
Kosmetyki mineralne vol. 2 - Podkłady Annabelle Minerals + pędzel Flat Top
6 lip 2012
Autor:
Panna-Kokosowa
Etykiety:
Annabelle Minerals,
kosmetyki kolorowe,
kosmetyki mineralne,
kosmetyki naturalne,
pędzle,
podkład
20
komentarze

Gdy dostałam do przetestowania kilka kosmetyków z Annabelle Minerals byłam cała happy, bo to moja pierwsza styczność z minerałami. Niedawno zachwycałam się ich różami Rose i Romantic, dziś przyszedł czas na recenzję podkładów i pędzla Flat top.